Postrzegałem PSL jako partię raczej socjalną i nie mogę zrozumieć tej decyzji - powiedział w "Kropce nad i" profesor Ryszard Bugaj, który ocenił kandydaturę Roberta Gwiazdowskiego na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich, zgłoszonego wspólnie przez Polskie Stronnictwo Ludowe i Konfederację. Profesor Waldemar Paruch stwierdził, że zastanawia go "od dobrych kilku miesięcy mnogość błędów, jakie popełnia Polskie Stronnictwo Ludowe i liderzy tej partii"
Wciąż nie wiadomo, kto będzie nowym Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Do tej pory Sejm dwukrotnie próbował wybrać następcę Adama Bodnara. Za każdym razem jedyną zgłoszoną kandydatką była mecenas Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Na początku grudnia marszałek Sejmu Elżbieta Witek wyznaczyła do 29 grudnia termin na ponowne zgłaszanie kandydatów na Rzecznika Praw Obywatelskich.
W grze są trzy kandydatury. Kandydatką Koalicji Obywatelskiej, Lewicy oraz Stowarzyszenia Polska 2050 jest Rudzińska-Bluszcz. Prawo i Sprawiedliwość proponuje na to stanowisko wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka. Z kolei PSL Koalicja Polska i Konfederacja opowiadają się za kandydaturą Roberta Gwiazdowskiego.
Prof. Bugaj: postrzegałem PSL jako partię raczej socjalną i nie mogę zrozumieć tej decyzji
We wtorkowym wydaniu "Kropki nad i" kandydaturę Roberta Gwiazdowskiego skomentowali były szef rządowego Centrum Analiz Strategicznych, obecny przewodniczący zespołu doradczego ds. rozwoju szkolnictwa wyższego i nauki w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, profesor Waldemar Paruch oraz ekonomista, były działacz opozycji demokratycznej w PRL i były doradca społeczny prezydenta Lecha Kaczyńskiego profesor Ryszard Bugaj.
- Ja przyjąłem z zakłopotaniem tę decyzję PSL-u, ponieważ próbowałem sympatyzować z PSL-em, ale to już nie pierwszy przypadek - stwierdził prof. Bugaj. Jego zdaniem "pierwszy przypadek to dramatyczny głos przeciwko ustawie tak zwanej piątce dla zwierząt".
- A teraz ta decyzja. Ja bardzo lubię, spotykałem parę razy pana Gwiazdowskiego, to sympatyczny człowiek, ale to skrajny neoliberał, on mi nie pasuje na Rzecznika Praw Obywatelskich - mówił profesor.
- Postrzegałem PSL jako partię raczej socjalną i nie mogę zrozumieć tej decyzji - dodał.
"Zbieżności między Konfederacją a PSL-em są bardzo wątpliwe"
Prof. Paruch stwierdził, że zastanawia go "od dobrych kilku miesięcy mnogość błędów, jakie popełnia Polskie Stronnictwo Ludowe i liderzy tej partii". - Od wejścia do Koalicji Europejskiej począwszy po chęć budowy chadecji - komentował. Gość "Kropki nad i" wskazał także na współpracę z Pawłem Kukizem w ramach Koalicji Polskiej.
- A teraz wystawienie na Rzecznika Praw Obywatelskich człowieka, który faktycznie jest neoliberałem, nie wiem, co ma wspólnego z Polskim Stronnictwem Ludowym - skomentował.
- Zresztą zbieżności między Konfederacją a PSL-em są bardzo wątpliwe, i programowe, i polityczne. Są to partie z różnego obszaru - dodał.
Prof. Paruch o Rudzińskiej-Bluszcz: politycznie jest to zrozumiałe, że większość sejmowa nie jest w stanie zaakceptować tej kandydatury
Prof. Paruch odniósł się też do dwukrotnego odrzucenia przez Sejm głosami Prawa i Sprawiedliwości kandydatury Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz.
Stwierdził, że "politycznie jest oczywiście niemożliwe dla większości sejmowej zaakceptowanie kandydatki wysuwanej przez Senat". - Po pierwsze są to klasyczne powody polityczne, one są tutaj jasne, ale także pamiętajmy, że Prawo i Sprawiedliwość bardzo negatywnie ocenia sprawowanie funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich przez pana Adama Bodnara i pani kandydatka prawdopodobnie będzie kontynuatorką tej polityki, bo jest ściśle związana z takim sposobem pojmowania praw człowieka - ocenił.
CZYTAJ TAKŻE: "To ma być rzecznik obywateli, a nie rzecznik rządzącej partii". Kto następcą Adama Bodnara? >>>
- Dla mnie politycznie jest to po prostu zrozumiałe, że większość sejmowa nie jest w stanie zaakceptować tej kandydatury - dodał.
"Prawo i Sprawiedliwość zrobiłoby rozsądnie, gdyby zwróciło się w kierunku centrum w tym przypadku"
Kadencję Adama Bodnara ocenił prof. Bugaj. - On ma poglądy rzeczywiście lewicowo-liberalne, ale był powściągliwy w słowach i zachowaniach - stwierdził. - Myślę sobie, że Prawo i Sprawiedliwość zrobiłoby rozsądnie, gdyby zwróciło się w kierunku centrum w tym przypadku i panią (Rudzińską-Bluszcz - red.), która już trzeci raz kandyduje, jednak poparło - stwierdził.
- Myślę sobie, że nic by się złego nie stało. Ja myślę, że byłoby to nawet dobre, chociaż niespójne z polityką ostatnich miesięcy - dodał.
Wybór Rzecznika Praw Obywatelskich
Pięcioletnia kadencja Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara upłynęła 9 września, ale - zgodnie z ustawą o Rzeczniku Praw Obywatelskich - nadal pełni on tę funkcję do czasu powołania następcy.
Rzecznika Praw Obywatelskich powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie rzecznika (na podjęcie uchwały wyrażającej zgodę lub sprzeciw ma miesiąc), procedura jest powtarzana z innym kandydatem.
1. Rzecznika powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek Marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. 2. Szczegółowy tryb zgłaszania kandydatów na Rzecznika Praw Obywatelskich określa uchwała Sejmu. 3. Uchwałę Sejmu o powołaniu Rzecznika Marszałek Sejmu przesyła niezwłocznie Marszałkowi Senatu. 4. Senat podejmuje uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na powołanie Rzecznika w ciągu miesiąca od dnia przekazania Senatowi uchwały Sejmu, o której mowa w ust. 3. Niepodjęcie uchwały przez Senat w ciągu miesiąca oznacza wyrażenie zgody. 5. Jeżeli Senat odmawia wyrażenia zgody na powołanie Rzecznika, Sejm powołuje na stanowisko Rzecznika inną osobę. Przepisy ust. 1-4 stosuje się odpowiednio.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24