Waldemar Żurek nowym ministrem sprawiedliwości

Waldemar Żurek
Marcin Kierwiński wraca na stanowisko szefa MSWiA. Waldemar Żurek ministrem sprawiedliwości
Źródło: TVN24
Sędzia Waldemar Żurek będzie nowym ministrem sprawiedliwości. Zastąpi na tym stanowisku Adama Bodnara - poinformował w środę premier Donald Tusk. Mówiąc o nominacji sędziego Żurka premier podkreślił, że jest to "w jakimś sensie symboliczna kandydatura".

Premier Donald Tusk przedstawił skład nowej Rady Ministrów. Jak stwierdził na wstępie, jest to moment historii, w którym "trzeba się ogarnąć". Trzy kryteria dla określenia działań nowego rządu to "porządek, bezpieczeństwo i przyszłość" - zaznaczył.

Mówiąc o nominacji sędziego Waldemara Żurka na nowego ministra sprawiedliwości Tusk podkreślił, że jest to "w jakimś sensie symboliczna kandydatura". Premier dodał, że podobnie jest w przypadku nominacji i powrotu Marcina Kierwińskiego na stanowisko szefa MSWiA, co ma "głęboki symboliczny wymiar".

- To są decyzje, które będą owocowały twardymi decyzjami w praktyce. Nie chodzi tylko o manifest polityczny. Niech nikt nie myśli, nawet jeśli do tej pory nie wszyscy czuli, że jesteśmy wystarczająco silni, zdeterminowani, waleczni, drapieżni, że zrezygnowałem, czy że koalicja zrezygnowała z przywracania ładu moralnego w polskiej polityce, sprawiedliwości, odpowiedzialności i rozliczalności poprzedniej władzy i przestrzegania prawa. Nie będzie świętych krów - mówił premier.

- Nie chcę przypominać scen z życia tych trudnych lat, gdy heroizmem wykazał się nowy minister sprawiedliwości pan Waldemar Żurek. Nie chcę też przypominać działań, które podjął w pierwszych dniach swojego urzędowania po wyborach minister Kierwiński. Ci, którzy wiedzą, że robili złe rzeczy i do tej pory nie spotkała ich odpowiedzialność, niech wiedzą, że nie będzie świętych krów ani jakichś nieformalnych immunitetów ani bezprawnych działań - dodał premier.

Sędzia Waldemar Żurek był członkiem i rzecznikiem Krajowej Rady Sadownictwa do 2018 roku. Zyskał rozpoznawalność jako jeden z najgłośniejszych krytyków reform wymiaru sprawiedliwości wprowadzanych przez rząd PiS. Żurek był wielokrotnie obiektem postępowań dyscyplinarnych, które - podobnie jak wielu komentatorów - uznawał za formę represji za swoją publiczną działalność na rzecz niezależności sądów w Polsce.

Waldemar Żurek
Waldemar Żurek
Źródło: Radek Pietruszka/PAP

Waldemar Żurek - kim jest?

Waldemar Żurek urodził się w 1970 roku w Chorzowie. Od 2005 roku jest sędzią Sądu Okręgowego w Krakowie, którego był też rzecznikiem przez ponad 14 lat, do stycznia 2018 roku. Od 2010 roku był członkiem Krajowej Rady Sądownictwa, a w 2014 roku został wybrany na drugą czteroletnią kadencję. W 2018 roku był też jej rzecznikiem. Po zmianie władzy, w 2024 roku, Adam Bodnar mianował go zastępcą dyrektora podległej ministrowi sprawiedliwości Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Należy do Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

Żurek był jednym z sędziów, którzy otwarcie krytycznie wypowiadali się na temat zmian w sądownictwie dokonywanych przez PiS po 2015 roku. Za swoje poglądy spotykał się z konsekwencjami.

Represje wobec sędziego Żurka

Kadencja Żurka jako członka KRS, podobnie jak pozostałych 14 członków, została przedterminowo skrócona na początku 2018 roku, gdy weszła w życie ustawa o KRS autorstwa PiS. Sędzia Żurek złożył w tej sprawie pozew do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, a także w sprawie ograniczenia swobody wypowiedzi związanej z pełnioną przez niego funkcją rzecznika prasowego KRS. Trybunał uznał w 2022 roku, że Polska naruszyła prawo do rzetelnego procesu oraz wolność wyrażania opinii sędziego.

Również w 2018 roku sędzia Żurek został przeniesiony z II wydziału cywilnego odwoławczego SO w Krakowie, gdzie rozpoznawane są odwołania od wyroków wydanych w sądach rejonowych, do wydziału I cywilnego. Decyzję podjęła ówczesna prezes sądu Dagmara Pawełczyk-Woicka (nominowana przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę). Część środowiska sędziowskiego, a także sam sędzia, uznali to za szykanę, media pisały o degradacji. W kwietniu 2023 roku Sąd Okręgowy w Katowicach nakazał przywrócenie sędziego Żurka do pracy w II wydziale. Stało się to dopiero w maju 2024 roku.

Szerokim echem odbiła się też afera hejterska, której ofiarą padł m.in. sędzia Żurek. Polegała na tym, że sędziowie przeciwni reformom wymiaru sprawiedliwości wprowadzanym przez Zbigniewa Ziobrę byli atakowani w internecie. W marcu 2025 roku zapadł wyrok wobec Emilii Sz., znanej jako Mała Emi. Sąd uznał ją za winną umieszczania na Twitterze wpisów szkalujących Żurka.

W listopadzie 2023 roku Żurek opowiadał w TVN24, że w czasie rządów PiS "rozpętano falę hejtu wobec jego osoby, ale także napuszczono na jego osobę różne służby". Mówił, że był "zasypywany ilością spraw", "mobbingowany ilością pracy" oraz że "nie udzielano mu urlopu wypoczynkowego wtedy, kiedy prosił". - 16 miesięcy kontroli Centralnego Biura Antykorupcyjnego, wielogodzinne przesłuchania, kontrola ciężarnej żony, wysyłanie do kilkuset instytucji zapytań, łącznie z tym, że nawet w tak banalnej sprawie jak słynny traktor sędziego Żurka pojechano w Bieszczady i kontrolowano drwala, który kupił ode mnie ten traktor - opowiadał.

W 2018 roku Żurek doznał wypadku w pracy, w którym został uderzony maszyną do czyszczenia podłóg, wskutek czego doznał urazu kolana i przebywał na zwolnieniu lekarskim. Władze sądu nie chciały jednak wypłacić mu odszkodowania. W styczniu 2024 roku zapadł prawomocny wyrok przed Sądem Okręgowym w Katowicach, a sędzia wygrał proces.

O zderzeniu sędziego Żurka z władzą i wysokiej cenie, jaką płacił za krytykowanie zmian w wymiarze sprawiedliwości w czasie rządów PiS, opowiada reportaż Marty Gordziewicz w "Czarno na białym" pt. "Machina państwa".

OGLĄDAJ: Machina państwa
pc

Machina państwa

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: