Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że Polska naruszyła prawo do rzetelnego procesu oraz wolność wyrażania opinii krakowskiego sędziego Waldemara Żurka. Zasądził na jego rzecz łącznie 25 tysięcy euro tytułem zadośćuczynienia. - Takie wyroki na pewno dodają nam siły, ale tworzą też pewną linię orzeczniczą - skomentował sędzia. Jeden z jego pełnomocników wskazał, że wyrok "pokazuje też, jak bezprawne były działania władz politycznych, które z początkiem 2018 roku przeprowadziły czystkę w KRS".
Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) w Strasburgu stwierdził w czwartek naruszenie przez Polskę art. 6 ust. 1 (prawo do rzetelnego procesu) oraz art. 10 (wolność wyrażania opinii) Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w sprawie sędziego Waldemara Żurka przeciwko Polsce.
Trybunał zasądził na rzecz skarżącego łącznie 25 tysięcy euro tytułem zadośćuczynienia.
Sprawa sędziego Żurka dotyczyła przedterminowego skrócenia jego kadencji w Krajowej Radzie Sądownictwa oraz braku możliwości odwołania się od tej decyzji, a także ograniczenia swobody wypowiedzi związanej z pełnioną przez niego funkcją rzecznika prasowego KRS.
ETPCz jednogłośnie uznał, że doszło do naruszenia swobody wypowiedzi. Naruszenie prawa do rzetelnego procesu stwierdził sześcioma głosami przy jednym zdaniu odrębnym.
Sędzia Waldemar Żurek będzie gościem "Faktów po Faktach" w czwartek w TVN24
Sędzia Żurek: takie wyroki dodają nam siły
- Takie wyroki na pewno dodają nam siły, ale tworzą też pewną linię orzeczniczą. Pokazują w Europie, na świecie, także u nas w kraju, że to my mamy rację, że to my, broniąc praworządności, bronimy praw obywatela - skomentował sędzia Żurek w rozmowie z reporterem "Faktów" TVN Michałem Traczem.
- Wtedy mówiliśmy tak: złamano polską konstytucję, bo przerwano konstytucyjną kadencję legalnej Krajowej Rady Sądownictwa. To jest zapisane wprost w naszej ustawie zasadniczej. Zrobiono to ustawą. Nie przewidziano jeszcze żadnego trybu odwoławczego dla tych osób, którym tę kadencję przerwano. Drugim elementem naszej skargi było prawo sędziego do krytyki tego, co się nazywa reformą wymiaru sprawiedliwości, a w rzeczywistości jest niszczeniem polskiej praworządności. Trybunał przyznał nam rację w obu tych kwestiach - mówił.
Pełnomocnicy Żurka: wyrok pokazuje jak bezprawne były działania władz politycznych
Adwokat Małgorzata Mączka-Pacholak, pełnomocniczka sędziego, oceniła w przesłanym komunikacie, że "to kolejny wyrok Trybunału, który krytycznie ocenia zmiany w obszarze wymiaru sprawiedliwości wdrażane w ostatnich latach".
"Tym razem ETPCz rozpoznał również zarzuty dotyczące prawa do ochrony wypowiedzi sędziego, zabierającego głos w debacie publicznej i krytykującego zmiany zagrażające niezależności sądownictwa. ETPCz ocenił, że działania podjęte wobec sędziego Żurka wywołały tzw. 'efekt mrożący' i miały na celu odstraszenie nie tylko Skarżącego, ale także środowisk sędziowskich, od wyrażania krytycznych uwag wobec reform w wymiarze sprawiedliwości, w obawie przed ewentualnymi sankcjami" - wskazała.
"Szalenie istotne jest to, że Trybunał zauważył, że prawo do wolności wypowiedzi sędziów w sprawach dotyczących funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości wręcz koresponduje z obowiązkiem zabierania przez nich głosu w obronie praworządności i niezawisłości sędziowskiej, gdy te podstawowe wartości są zagrożone" – dodała.
– Dzisiejszy wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka potwierdza nie tylko fakt, że prawa i wolności sędziego Waldemara Żurka zostały naruszone przez instrumentalne i bezprawne usunięcie go z Krajowej Rady Sądownictwa, ale pokazuje też, jak bezprawne były działania władz politycznych, które z początkiem 2018 roku przeprowadziły czystkę w KRS. Jest to kolejny wyrok, potwierdzający naganność tzw. reformy wymiaru sprawiedliwości ostatnich lat – skomentował Mikołaj Pietrzak, drugi pełnomocnik Żurka.
ZOBACZ W TVN24 GO REPORTAŻ "CZARNO NA BIAŁYM": Upór przełożonej sędziego Żurka >>>
Skarga sędziego Żurka do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
Skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka sędzia Żurek złożył w sierpniu 2018 roku. Jak przekazali w komunikacie jego pełnomocnicy z Kancelarii Pietrzak Sidor & Wspólnicy w skardze sędzia Żurek zarzucił władzom Polski naruszenie postanowień Europejskiej Konwencji Praw Człowieka: art. 6 ust. 1 (prawo do rzetelnego procesu), art. 13 (prawo do skutecznego środka odwoławczego) i art. 10 (wolność wyrażania opinii).
Sędzia Żurek był członkiem Krajowej Rady Sądownictwa, a także jej rzecznikiem prasowym. "Pełniąc tę funkcję, wielokrotnie krytycznie wypowiadał się na temat reform dotyczących wymiaru sprawiedliwości. Sędzia Żurek stał się ofiarą represji ze względu na bezkompromisowe głoszenie poglądów o konieczności obrony zasady państwa prawa, trójpodziału władzy i niezależności sądownictwa" - zaznaczyli jego pełnomocnicy.
Przypomnieli, że kadencja sędziego Żurka w KRS, podobnie jak pozostałych 14 sędziów-członków Rady, została przedterminowo skrócona ustawą, która weszła w życie na początku 2018 roku.
Źródło: tvn24.pl, "Fakty" TVN