Rekonstrukcja rządu zostanie przeprowadzona na przełomie września i października. Ale tutaj muszą zapaść ostateczne decyzje w ścisłym kierownictwie politycznym, co do terminu i zakresu - zapowiedział we wtorek szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Unikał jednak odpowiedzi na pytania o konkretne nazwiska. We wtorek do siedziby PiS przy ulicy Nowogrodzkiej przybywają kolejni politycy partii rządzącej, którzy pytani są o kształt nowego gabinetu Mateusza Morawieckiego. Europoseł Joachim Brudziński, który się tam pojawił, odniósł się w rozmowie z reporterem TVN24 do rzekomego sporu pomiędzy ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą a premierem.
Rekonstrukcję rządu Mateusza Morawieckiego zapowiedział pod koniec lipca prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. W Polskim Radiu powiedział wówczas, że "na pewno będą zmiany personalne", przy czym zaznaczył, że "nie chodzi o premiera".
Czy Gowin wróci do rządu? "Proszę mnie zwolnić z odpowiedzi"
We wtorek na konferencji prasowej szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk mówił o możliwym terminie rekonstrukcji. - Wiemy z zapowiedzi naszych liderów, czyli prezesa (Prawa i Sprawiedliwości - red.) Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego, że (rekonstrukcja zostanie przeprowadzona - przyp. red.) na przełomie września i października. Ale tutaj muszą zapaść ostateczne decyzje w ścisłym kierownictwie politycznym, co do terminu i zakresu rekonstrukcji - mówił.
Wcześniej tego dnia podobne stanowisko Dworczyk przedstawił w Radiu Plus.
Szef kancelarii premiera był także pytany na konferencji, czy do rządu wróci Jarosław Gowin, były wicepremier i szef resortu nauki i szkolnictwa wyższego i jednocześnie lider Porozumienia, które wraz z Solidarną Polską i PiS tworzy Zjednoczoną Prawicę. - Nie jestem człowiekiem ścisłego kierownictwa Zjednoczonej Prawicy. W związku z tym proszę mnie zwolnić z odpowiedzi - odparł Dworczyk.
Brudziński: nie sądzę, żeby był konflikt
W związku z ostatnimi zmianami personalnymi w rządzie mnożą się pytania o obecny układ sił w Zjednoczonej Prawicy i o to, kto może być spokojny o swoje miejsce w gabinecie Morawieckiego, a kto będzie musiał z niego odejść. We wtorek po południu w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie pojawiają się politycy PiS. Reporter TVN24 usiłuje pytać ich o szczegóły zmian w gabinecie Morawieckiego, ale - jak przekazał - politycy niechętni są udzielać takich odpowiedzi.
W ciągu czterech dni od 17 do 20 sierpnia ze swoich stanowisk zrezygnowało czworo członków rządu: minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz, szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski, wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński oraz wiceminister cyfryzacji Wanda Buk.
Ponadto polityczne emocje wokół zmian personalnych w gabinecie szefa rządu podsycają pojawiające się informacje o konflikcie w rządzie.
W poniedziałkowym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Czaputowicz mówił: "Wcześniej premier był rozjemcą w sporach między ministrami, jak choćby między ministrem (sprawiedliwości Zbigniewem) Ziobrą a mną w sprawie praworządności czy taktyki postępowania przed TSUE (Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej - red.). Dzisiaj premier stał się stroną sporów z ministrem Ziobrą".
Europoseł Zjednoczonej Prawicy, wiceprezes PiS Joachim Brudziński był pytany we wtorek przez reportera TVN24 o wspomniany spór. Powiedział, że nie czytał wywiadu z byłym szefem polskiej dyplomacji.
Pytany, czy jest konflikt między Morawieckim a Ziobrą, odparł: - Nie sądzę.
Kaczyński: plan obejmuje daleko idące zmniejszenie liczby ministerstw
Na początku sierpnia w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej o szczegółach planowanej rekonstrukcji mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. - To jest plan, który obejmuje daleko idące zmniejszenie liczby ministerstw. Połączenie różnych działów, tak żeby ich nadzorcą był jeden minister - wskazywał.
Jak dodał, "chodzi o to, aby nie było tak, jak jest dzisiaj, że pewne decyzje odnoszące się na przykład do spraw ochrony środowiska są w trzech różnych ministerstwach, bo to do niczego dobrego nie prowadzi". Kaczyński mówił także, że "po zmianie będzie to rząd łatwiejszy do kierowania jako całość".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24