Raport NIK o szczepieniach dzieci to "punkt wyjścia do systemowych zmian"

Źródło:
TVN24, PAP
Grzesiowski: traktuję raport NIK jako punkt wyjścia do systemowych zmian
Grzesiowski: traktuję raport NIK jako punkt wyjścia do systemowych zmianTVN24
wideo 2/2
Grzesiowski: traktuję raport NIK jako punkt wyjścia do systemowych zmianTVN24

Trzeba z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że dzisiaj nie wiemy, które dziecko przeciwko czemu jest zaszczepione, jeśli nie wejdziemy w papierowe dokumenty - mówił w TVN24 Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski. Ocenił, że raport NIK w sprawie obowiązkowych szczepień dzieci i młodzieży pokazuje słabość nadzoru i traktuje go jako punkt wyjścia do systemowych zmian.

W Polsce obowiązek szczepień ochronnych ze względu na wiek, według danych GUS, obejmuje około 7,5 miliona dzieci i młodzieży. W ostatnich latach liczba odmów szczepień wzrosła z około 40 tysięcy w 2018 roku do ponad 87 tysięcy w 2023 roku. Najwyższa Izba Kontroli wskazuje, że dalszy wzrost odmów szczepień może doprowadzić do wybuchu epidemii groźnych dla życia chorób.

Inspektorzy NIK po raz pierwszy sprawdzili jak odpowiednie instytucje realizowały szczepienia ochronne i jaka była ich reakcja, gdy rodzice uchylali się od obowiązku szczepienia swoich dzieci. Przeprowadzili kontrolę w Głównym Inspektoracie Sanitarnym, dziesięciu powiatowych stacjach sanitarno-epidemiologicznych (PSSE) i dwudziestu placówkach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) z województw: łódzkiego, opolskiego, podkarpackiego, pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Kontrola NIK dotyczyła lat 2021-2023, w czwartek opublikowano wyniki raportu. Wiceprezes NIK Piotr Miklis ocenił, że system nie działa, wymaga istotnych korekt.

W trakcie kontroli NIK ujawniła przypadki, że placówki POZ nie przesyłały do powiatowych stacji sanepidu sprawozdań, a te nie wyegzekwowały tego obowiązku. Ponadto sanepid i POZ niespójnie raportowały dane o osobach uchylających się od szczepień – raz wykazując dzieci, innym razem rodziców lub obie grupy. Kontrolerzy NIK stwierdzili również, że powiatowe stacje sanepidu, mimo braku podstaw prawnych, samodzielnie korygowały sprawozdania POZ, niejednokrotnie bez konsultacji z zainteresowanymi placówkami. W konsekwencji raporty opracowywane przez powiatowe stacje nie dawały wiarygodnego obrazu stanu zaszczepienia populacji w Polsce. Mimo to, w opinii GIS stanowiły jedyne i wiarygodne źródło wiedzy na ten temat.

Kontrolerzy ustalili też, że placówki POZ nie miały dokładnych danych o liczbie osób, które powinny być zaszczepione, ilu osobom wykonano szczepienia, ani o liczbie odmów.

ZOBACZ: Ile dzieci w Polsce zaszczepiono? Nie wiemy

Grzesiowski: traktuję raport NIK jako punkt wyjścia do systemowych zmian

Sprawę komentował w piątek we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski.

- Raport przede wszystkim pokazuje słabość nadzoru i to jest dla mnie najważniejsza informacja, bo dzisiaj to ja odpowiadam za inspekcję sanitarną - powiedział.

Zauważył, że raport dotyczy lat 2021-2023, czyli "najtrudniejszego okresu od stu lat, bo pandemia spowodowała, że inspekcja sanitarna właściwie w 150 procentach była przekierowana na problemy covidowe". - Co nie zwalnia nas z myślenia o tym, że papierowa dokumentacja, niedokładność w zliczaniu tych dzieci, przede wszystkim brak definicji osoby uchylającej się od szczepień, to są problemy, które były przed pandemią i do dzisiaj je mamy - dodał.

Grzesiowski powiedział, że traktuje raport NIK jako "punkt wyjścia do systemowych zmian, jeżeli chodzi o szczepienia obowiązkowe".

Zaznaczył jednak, że "w Polsce wciąż bardzo dużo dzieci mamy zaszczepionych". - Pamiętajmy, że w większości województw ten odsetek zaszczepionych dzieci przekracza 90 procent - dodał.

"Priorytetem jest cyfryzacja"

Wskazał, że "mamy zmianę w ustawie, która weszła w życie od tego roku, gdzie już nie liczymy rodziców uchylających się od szczepień, tylko mamy mieć imienny wykaz dzieci, które nie otrzymały szczepionki na czas". - I taki raport szykujemy za 2024 rok, pierwszy w ogóle w historii Polski, bo takiego wcześniej nie było - dodał.

- Ale oczywiście absolutnie podstawowym priorytetem jest cyfryzacja, bo nie można zliczać dzieci na podstawie kartki papieru, która na dodatek ma tendencję do tego, że może zaginąć - podkreślił.

Jak mówił, "żeby móc zrobić elektroniczną kartę szczepień i wszystkie elementy związane z prowadzeniem kalendarza szczepień przenieść do systemu cyfrowego na platformę P1, potrzebujemy zmiany w ustawie".

- Pani minister zdrowia wie o tym, że taka zmiana jest bardzo pożądana. Z tego co wiem, prace w ministerstwie, bo to ministerstwo jest wnioskodawcą o tę zmianę ustawy, są już w toku i wszyscy widzą potrzebę cyfryzacji. To jest pierwszy punkt - powiedział.

- Oczywiście za tą ustawową regulacją idą następne zmiany, czyli gabinety lekarskie, wszystkie punkty szczepień muszą mieć również elektroniczną dokumentację, czyli oni muszą zmienić w swoich aplikacjach gabinetowych format, żeby te dane wpisywać. No i potem zaczyna się nasza praca, czyli wyciąganie tych danych i sprawdzanie, które dziecko jaką szczepionkę kiedy powinno dostać, a czy nie dostało, a więc stworzenie kolejnej aplikacji. To po prostu musi być oprogramowanie, które będzie wyłapywać dzieci nieszczepione w terminie. Z tego powstanie dopiero rzeczywista baza danych (osób) szczepionych w Polsce - wyjaśnił.

- Dzisiaj, trzeba to z pełną odpowiedzialnością powiedzieć: nie wiemy, które dziecko przeciwko czemu jest zaszczepione, jeśli nie wejdziemy w te papierowe dokumenty - dodał Grzesiowski.

Grzesiowski: jeśli stracimy odporność, choroby wrócą

Grzesiowski mówił również, że "zdeklarowanych antyszczepionkowców w Polsce nie jest wielu". - To jest może jeden, może dwa procent. Cała reszta to są osoby, które naczytały się właśnie różnych bzdur i później przychodzą z obawą: "czy pan doktor jest mi w stanie zagwarantować, że moje dziecko przeżyje szczepienia, że będzie zdrowe po szczepieniach, bo ja słyszałem, słyszałam tysiące różnych rzeczy". I o tym musimy rozmawiać, o bezpieczeństwie szczepień - podkreślił.

Szef GIS mówił, że "jeżeli obniży się odporność społeczna i populacyjna, wrócą choroby, będziemy mieli epidemie wyrównawcze chorób, których już nie było w Polsce". - Na przykład polio, wirusowe zapalnie wątroby typu B. Te wszystkie czynniki chorobotwórcze krążą w środowisku, ale my, będąc odporni, nie chorujemy. Jeśli stracimy tę odporność, choroby wrócą - dodał.  

Autorka/Autor:js/kab

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Opozycja jest dzisiaj rozdygotana, nie może pomóc albo nie chce, ale jest rzeczą bardzo ważną, żeby nie siać dezinformacji - zaapelował premier Donald Tusk. Jak zaznaczył, jest to związane z kwestią bezpieczeństwa Polski.

"Każde słowo ma znaczenie". Tusk apeluje do opozycji

"Każde słowo ma znaczenie". Tusk apeluje do opozycji

Źródło:
TVN24, PAP
Kościelne organizacje zwracają miliony. MEN: to nie koniec

Kościelne organizacje zwracają miliony. MEN: to nie koniec

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Potwierdzam, że dostawy uzbrojenia przez Jasionkę wróciły do poprzednich poziomów - powiedział szef MSZ Radosław Sikorski na konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Andrijem Sybihą, który do Warszawy przyleciał prosto z Dżuddy.

Sikorski potwierdza doniesienia o Amerykanach w Jasionce

Sikorski potwierdza doniesienia o Amerykanach w Jasionce

Źródło:
TVN24, PAP

Polscy sprzedawcy i producenci wyeksportowali do Ukrainy towary o wartości ponad 56 miliardów złotych - przekazała w środowym wydaniu "Gazeta Wyborcza". To więcej niż do USA czy Hiszpanii.

Polska zarabia krocie. Miliardy płyną przez granicę

Polska zarabia krocie. Miliardy płyną przez granicę

Źródło:
PAP

Atak nożownika w Legnicy na Dolnym Śląsku. We wtorek wieczorem mężczyzna zaatakował dwie osoby. Jedna z nich nie żyje. Sprawca jest poszukiwany.

Atak nożownika, jedna osoba nie żyje. Sprawca poszukiwany

Atak nożownika, jedna osoba nie żyje. Sprawca poszukiwany

Źródło:
tvn24.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Józefosławie. Kierowca jadący ulicą Geodetów uderzył w słup oraz ogrodzenie posesji, a następnie w budynek sklepu. Przebił ogrodzenie, jazdę kończąc na zaparkowanym samochodzie. Gdy przyjechali policjanci już go nie było. Uciekł pieszo.

Skosił słup, przeleciał nad parkingiem i uderzył w sklep. Nagranie

Skosił słup, przeleciał nad parkingiem i uderzył w sklep. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W marcu najczęściej wybieranym kandydatem na prezydenta drugiego wyboru - tj. takim, na którego respondenci zagłosowaliby, gdyby osoba, którą popierają, z jakiegoś powodu nie wystartowała w wyborach - jest Szymon Hołownia. W sondażu CBOS wskazało na niego 16 proc. Na kolejnych miejscach w tej kategorii uplasowali się Magdalena Biejat oraz Sławomir Mentzen.

Hołownia wygrywa w jednej kategorii. Sondaż

Hołownia wygrywa w jednej kategorii. Sondaż

Źródło:
tvn24.pl

Uważam, że trzeba odwiesić obowiązkowy pobór do wojska. Zasoby mobilizacyjne nam się kurczą, bo od zawieszenia poboru w 2008 roku minęło trochę czasu - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 generał brygady doktor Jarosław Kraszewski. 

Generał Kraszewski: trzeba odwiesić obowiązkowy pobór

Generał Kraszewski: trzeba odwiesić obowiązkowy pobór

Źródło:
TVN24

Opozycyjna partia Demokratów wygrała wybory parlamentarne na Grenlandii. To centroprawicowe ugrupowanie ostrożnie podchodzi do kwestii niepodległości wyspy od Danii. Jak wyjaśnia profesor Tomasz Brańka, politolog z Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu, żadna z partii, które są w parlamencie, w żaden sposób nie wyraziła chęci, by Grenlandia stała się częścią Stanów Zjednoczonych, czego chciałby Donald Trump.

Wybory na Grenlandii wygrywa opozycja. Wynik może zdecydować o niepodległości wyspy

Wybory na Grenlandii wygrywa opozycja. Wynik może zdecydować o niepodległości wyspy

Źródło:
PAP, Reuters

Rafał Trzaskowski może liczyć na najlepszy wynik w pierwszej turze wyborów prezydenckich - wskazuje najnowszy sondaż IBRiS dla "Polityki". Oddanie głosu na kandydata KO zadeklarowało blisko 36 proc. jego respondentów. Poparcie Karola Nawrockiego zapowiedziało o kilkanaście procent mniej badanych. Dalej uplasowali się Sławomir Mentzen i Szymon Hołownia.  

Nowy sondaż prezydencki. Kto z największym potencjałem wzrostu?

Nowy sondaż prezydencki. Kto z największym potencjałem wzrostu?

Źródło:
Polityka

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że Rosja "uważnie analizuje oświadczenia" po rozmowach USA-Rosja. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oznajmiła, że "kształtowanie stanowiska Rosji odbywa się w samej Rosji". Przewodniczący komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej Konstantin Kosaczow powiedział, że jakiekolwiek porozumienie dotyczące Ukrainy "zostanie przyjęte na warunkach Rosji, a nie USA". W czasie rozmów i w nocy po nich Rosja cały czas atakowała terytorium Ukrainy, zabijając i raniąc cywilów.

"Powinni zrozumieć to w Waszyngtonie". Moskwa reaguje

"Powinni zrozumieć to w Waszyngtonie". Moskwa reaguje

Źródło:
PAP, RIA Nowosti, Suspilne

Szwedzka prokuratura oskarżyła we wtorek byłego doradcę premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego Henrika Landerholma o zaniedbanie obowiązków służbowych. Jak wynika z aktu oskarżenia, w 2023 roku zostawił w szafce w jednym z centrów konferencyjnych tajne dokumenty. Mogły trafić w ręce obywatela Rosji.

Zapomniał tajnych dokumentów. Mogły trafić w ręce Rosjan

Zapomniał tajnych dokumentów. Mogły trafić w ręce Rosjan

Źródło:
PAP, Reuters

Nie widzę oznak recesji. Myślę, że kraj będzie się rozwijał - stwierdził prezydent USA Donald Trump. Przekazał też urzędnikom, by byli gotowi na wprowadzenie kolejnych ceł, które mają sprawić, że firmy przeniosą się do Stanów Zjednoczonych.

Donald Trump: to mnie nie martwi

Donald Trump: to mnie nie martwi

Źródło:
PAP

Białorusin Stepan K. usłyszał zarzut podpalenia wielkopowierzchniowego marketu budowlanego w Warszawie w kwietniu 2024 roku. Według ustaleń śledczych działał on na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. Poinformowała o tym Prokuratura Krajowa.

Zarzuty za podpalenie marketu. Podejrzany "działał na polecenie rosyjskich służb"

Zarzuty za podpalenie marketu. Podejrzany "działał na polecenie rosyjskich służb"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Iranu Masud Pezeszkian oświadczył, że nie będzie negocjował z Donaldem Trumpem, dopóki ten będzie kierował groźby wobec Iranu. Deklaracja padła po tym, jak prezydent USA zaprosił ajatollaha Alego Chameneiego do rozmów o porozumieniu nuklearnym.

Prezydent Iranu do Donalda Trumpa: nie będę z tobą negocjował, dopóki mi grozisz

Prezydent Iranu do Donalda Trumpa: nie będę z tobą negocjował, dopóki mi grozisz

Źródło:
PAP

Donald Trump po raz kolejny w ostatnich dniach udzielił wsparcia Elonowi Muskowi. Jak informuje Reuters, prezydent USA zapowiedział, że uzna przemoc wobec sprzedawców aut Tesli za terroryzm krajowy. Trump zadeklarował też zakup samochodu produkowanego przez firmę Muska na potrzeby Białego Domu.

Trump w tesli przed Białym Domem. Nowa zapowiedź

Trump w tesli przed Białym Domem. Nowa zapowiedź

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Zdjęcie ukraińskiego nagrobka ma być dowodem na to, że ojciec obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara rzekomo miał powiązania z ukraińską organizacją UPA. Wyjaśniamy.

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Sześć lat temu zmarł Sebastian Podkościelny, współtwórca TVN24 i TVN24 BiS. Dziennikarz miał 47 lat.

Mija sześć lat od śmierci Sebastiana Podkościelnego

Mija sześć lat od śmierci Sebastiana Podkościelnego

Źródło:
tvn24.pl
WF do zmiany. A w czym Czarnek miał rację?

WF do zmiany. A w czym Czarnek miał rację?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Poseł PiS Antoni Macierewicz zamazał w poniedziałek wieczorem tabliczkę na wieńcu złożonym przez aktywistów przy pomniku Ofiar Tragedii Smoleńskiej.

Antoni Macierewicz zamazał tabliczkę na wieńcu przy pomniku smoleńskim

Antoni Macierewicz zamazał tabliczkę na wieńcu przy pomniku smoleńskim

Źródło:
PAP