Szef MSZ Radosław Sikorski napisał list do członków Koalicji Obywatelskiej, w którym apeluje o oddawanie na niego głosów w prawyborach na kandydata ugrupowania w wyborach prezydenckich. Zmierzy się w nich z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. Ruszyła też strona internetowa Sikorskiego pod hasłem "Prezydent na trudne czasy. Bo czasy się zmieniły".
Radosław Sikorski opublikował na platformie X grafikę z hasłem "Prezydent na trudne czasy" i otworzył stronę internetową, na której udostępnił list do członków KO z apelem o głosowanie na niego w prawyborach. Przekonuje, że "czasy się zmieniły", kampanię prezydencką zdominują kwestie bezpieczeństwa, a on ma "największe szanse" wygrać z kandydatem PiS.
O tym, kto zostanie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, rozstrzygną prawybory, w których zmierzy się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oraz szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski. Prawybory w KO rozstrzygną się 22 listopada. Wtedy członkowie KO, czyli Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Zielonych i Inicjatywy Polskiej, będą mogli głosować na wybranego kandydata.
Zobacz więcej: Prawybory w Koalicji Obywatelskiej
"Od 2020 roku czasy się zmieniły. W trakcie mojej ponad dwudziestoletniej służby publicznej sytuacja międzynarodowa nigdy nie była tak niepewna. Za naszą granicą toczy się wojna, a wiosną 2025 roku może dojść do wydarzeń, które zmienią układ sił w świecie i odbiją się w Polsce szerokim echem. Tematyka bezpieczeństwa zdominuje kampanię prezydencką" - podkreślił Sikorski w opublikowanym w piątek liście, skierowanym do członków KO.
"Jestem gotów walczyć dzień i noc"
Jego zdaniem "w realiach 2025 roku ma największe szanse wygrać pojedynek z kandydatem PiS". W kolejnych akapitach wskazywał, że czasy się zmieniły na tyle, że nie wystarczy do wygrania antypisowska retoryka. "Jestem gotów walczyć dzień i noc, aby zapewnić nam zwycięstwo. Wiem, do jakiego boju stanę, obiecuję, że nie odpuszczę w warunkach brutalnej kampanii" - napisał Sikorski.
W jego opinii PiS jest zdesperowany, by utrzymać "ostatni przyczółek, jakim jest Pałac Prezydencki". Jak wskazywał, między innymi dlatego KO potrzebuje kandydata, który w drugiej turze będzie w stanie połączyć "wrażliwości zarówno liberalne, jak i konserwatywne".
Sikorski zastrzegł jednocześnie, że jego ewentualna wygrana nie zakończy rozliczeń z obozem poprzedniej władzy. "Prezydent musi stać na straży konstytucji i wiarygodności państwa. Wielu ludzi za rządów PiS było prześladowanych, wiele osób złamano. Widzieliśmy, jak awansują ci, którzy budowali autorytarne państwo. Przyrzekam Wam, że zrobię wszystko, co możliwe, aby winnych rozliczyć, a krzywdy naprawić. Ci, którzy walczyli o demokrację przez osiem ostatnich lat, muszą być docenieni i uznani. Obiecuję, że nie ułaskawię żadnego człowieka poprzedniej władzy skazanego za przestępstwa popełnione w latach 2005-2025" - napisał Sikorski.
Sikorski: z premierem Tuskiem zbudujemy dyplomatyczną potęgę Polski
Jeśli chodzi o obietnice wyborcze, Sikorski zapewnił, że jest w stanie zbudować z premierem Donaldem Tuskiem "dyplomatyczną potęgę Polski". Zapowiedział też "skok w nowoczesność" w kwestiach energetycznych i transportowych. Zapewnił też, że popiera postulaty KO dotyczące związków partnerskich i bezpiecznej aborcji.
"Na koniec chciałbym się odnieść do tematu poruszanego przez niektórych dziennikarzy. Moja żona, Anne Applebaum, świadomie i dobrowolnie wybrała Polskę jako swój dom. Przyjęła polskie obywatelstwo i nauczyła się naszego trudnego języka. Nikt i nic jej tej polskości nie odbierze" - napisał szef dyplomacji.
Zobacz też: "Od lat walczę z antysemityzmem, z przemocą, z hejtem i z agresją". Oświadczenie Moniki Olejnik
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak