Z tego, co wiem od konstytucjonalistów, to w ogóle takie referendum przedreferendalne nie powinno być przeprowadzone. Zmiana konstytucji musi być w trybie ustalonym w tej konstytucji - powiedziała w środę Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, pytana o kwestię referendum przez dziennikarzy w Sejmie. Z kolei poseł PiS Marek Ast ocenił, że w jego przekonaniu dziesięć pytań referendalnych to dosyć dużo.
Podczas wtorkowego posiedzenia Narodowej Rady Rozwoju prezydencki minister Paweł Mucha w imieniu obecnego na posiedzeniu prezydenta Andrzeja Dudy przedstawił propozycję 15 pytań, które mają znaleźć się w referendum.
Prezydent planuje zapytać Polaków między innymi o uchwalenie nowej konstytucji, obowiązek przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego zatwierdzającego zmiany konstytucji, zagwarantowanie wprowadzenia nienaruszalności praw nabytych, takich jak 500 plus, oraz o zagwarantowanie członkostwa Polski w Unii Europejskiej.
"Polska konstytucja jest bardzo dobra"
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, pytana o kwestię referendum przez dziennikarzy w Sejmie, stwierdziła, że "polska konstytucja jest bardzo dobra i nie wymaga zmian".
- Szczególnie widać, jak jest dobra w tych trudnych czasach, kiedy ma zapisane gwarancje, choć one są łamane - powiedziała.
- Z tego, co wiem od konstytucjonalistów, to w ogóle takie referendum nie powinno być przeprowadzone, referendum przedreferendalne. Nie ma takiej możliwości, zmiana konstytucji musi być w trybie ustalonym w tej konstytucji - zaznaczyła Gersdorf.
Odnosząc się do propozycji pytania nawiązującego do 500 Plus, Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego powiedziała, że "w konstytucji takich rzeczy się nie gwarantuje". - To jest nakładanie kagańca dla wszystkich rządzących, bo sytuacja ekonomiczna kraju może być różna - powiedziała.
Dwa scenariusze
Z kolei były minister sprawiedliwości Borys Budka (PO) powiedział, że widzi dwa scenariusze w związku z referendum.
- Pierwszy, że jednak nie dojdzie do referendum, bo prezes nakaże spiłować pazurki panu prezydentowi już w Senacie - mówił.
- Drugi scenariusz bardziej prawdopodobny, że będą chcieli upokorzyć pana prezydenta na etapie frekwencyjnym. Czyli, że dojdzie do samego referendum, natomiast PiS zrobi wszystko, by udowodnić, że bez PiS-owskiego poparcia prezydent nie znaczy nic. Obojętnie który scenariusz dojdzie do skutku, widzimy, że referendum jest wyłącznie wewnętrzną rozgrywką pana prezydenta z obozem władzy - dodawał Budka.
"Pan prezydent poszedł dosyć szeroko"
Politycy PiS dystansują się od pomysłu prezydenta. Przewodniczący komisji ustawodawczej Marek Ast stwierdził, że "tych pytań jest zgłoszonych bardzo dużo". - Pan prezydent wyraźnie powiedział, że są to pytania pod dyskusję - mówił Ast dziennikarzom.
Polityk przypomniał, że zaprezentowano 15 pytań, które mogą być ograniczone do 10. - W moim przekonaniu nawet 10 pytań to jest dosyć dużo jak na to, aby przeciętny wyborca wszystkie te pytania ogarnął i żeby to zachęciło go do udziału w referendum - zaznaczył.
Ast pytany przez reportera TVN24 Radomira Wita, czy te pytania mu się podobają, odparł: - Część pytań, która jest związana z ustrojem Rzeczypospolitej, które powinny znaleźć się w konstytucji, to oczywiście tak. Natomiast pan prezydent poszedł dosyć szeroko w kwestii chociażby spraw socjalnych. Sam pan prezydent mówi, że zakres pytań jest szeroki.
Dodał, iż dla dobra frekwencji tego referendum dobrze, by było "gdyby tych pytań było mniej, gdyby dotyczyły wyłącznie kwestii ustrojowych, zasadniczych, żeby były prosto postawione tak, aby jak największa liczba wyborców mogła w referendum wziąć udział, bo taka jest jego idea".
"W przypadku pana prezydenta jest może trochę inna wizja"
Ast podkreślił jednocześnie, że środowisko Zjednoczonej Prawicy formułowało potrzebę zmian w konstytucji. - Natomiast oczywiście w przypadku pana prezydenta jest może trochę inna wizja, stąd po prostu my się w tej chwili jakby przyglądamy tym działaniom, które pan prezydent podejmuje - podkreślił polityk PiS.
Jednak jak dodał, jeżeli dojdzie do referendum konstytucyjnego, PiS "pewnie będzie również w tej sprawie pana prezydenta wspierać".
Autor: KB/adso / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24