- Prawdopodobnie będziemy mieli trzech wojewodów, ale w tym momencie nie mogę powiedzieć w jakich regionach. Chcemy też mieć swoich ludzi w służbach specjalnych - powiedział w "Magazynie 24 Godziny" TVN24 przyszły minister gospodarki, Waldemar Pawlak.
- Tak. Chcemy mieć swoich ludzi w służbach specjalnych. Niewątpliwie w Agencji Wywiadu, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralnym Biurze Antykorupcyjnym będą ludzie wskazani przez PSL - powiedział w TVN24 prezes tego ugrupowania i przyszły wicepremier, Waldemar Pawlak.
Sprawę szefa CBA uznał za "mniej priorytetową", mówiąc, że najpierw trzeba przekazać budżet i zająć się kwestią "uwolnienia" cen energii elektrycznej.
Województwa trzy Waldemar Pawlak ujawnił na antenie TVN24, że PSL będzie miało trzech, wyznaczonych przez siebie, wojewodów. Nie chciał jednak ujawnić w jakich województwach. Na pytanie czy są to - jak podała "Rzeczpospolita" - województwa warmińsko-mazurskie, podkarpackie i lubelskie odpowiedział: - To pozostaje jeszcze w sferze dyskusji i poinformuje o wojewodach w odpowiednim czasie.
"Speckomisja w pełni proporcjonalna" - Chcemy porozumienia z PiSem, ale chcemy też stworzyć komisję do spraw służb specjalnych w sposób możliwie najtańszy. Dlatego uważam, że powinna ona zawierać pięciu, a nie siedmiu członków. To jest w pełni proporcjonalne, bo PO nic nie przegłosuje samo, a PiS zawsze może się porozumieć z PO i PSL, albo LiDem - stwierdził Pawlak.
W formie proponowanej przez PO i PSL komisja liczy 5 członków: 2 wyznacza Platforma, a po 1 PiS, PSL i LiD. PiS chciał jednak, aby komisja liczyła 7 członków. Gdy jego propozycja nie została zaakceptowana, PiS zapowiedział bojkot prac komisji.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24