"Czy przeżyłby pan za 1445 złotych miesięcznie?". Minister odpowiada

Minister Szymon Szynkowski vel Sęk w rozmowie z protestującymi w Sejmie
Minister Szymon Szynkowski vel Sęk w rozmowie z protestującymi w Sejmie
Źródło: TVN24

Protestujące w Sejmie osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie rozmawiali z ministrem do spraw europejskich Szymonem Szynkowskim vel Sękiem. - Panie ministrze, czy przeżyłby pan za 1445 złotych miesięcznie? - zapytała jedna z uczestniczek protestu. - Myślę, że to byłoby bardzo, bardzo trudne i mam świadomość, jak dla państwa jest to trudne - odpowiedział. 

W Sejmie trwa protest opiekunów dorosłych osób z niepełnosprawnościami oraz ich podopiecznych. Złożyli oni obywatelski projekt ustawy o rencie socjalnej, który zakłada wypłatę takiej renty w wysokości najniższego krajowego wynagrodzenia, czyli 3490 złotych. Renta socjalna jest corocznie waloryzowana i od 1 marca tego roku wzrosła do 1588 złotych i 44 groszy brutto, czyli około 1445 zł netto. Protestujący domagają się, by projekt został rozpatrzony na najbliższym posiedzeniu.

CZYTAJ TAKŻE: Protest osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów w Sejmie. "Chcieliśmy zaprosić pierwszą damę"

"Panie ministrze, czy przeżyłby pan za 1445 złotych miesięcznie?"

W środę protestujący rozmawiali w Sejmie z ministrem do spraw europejskich Szymonem Szynkowskim vel Sękiem.

- Panie ministrze, czy przeżyłby pan za 1445 złotych miesięcznie? - zapytała jedna z uczestniczek protestu. - Myślę, że to byłoby bardzo, bardzo trudne i mam świadomość, jak dla państwa jest to trudne - odpowiedział.

Jeden z protestujących wyraził nadzieję, że rząd poprze projekt ustawy, która zakłada podwyższenie renty socjalnej. - Jestem za tym, żeby robić wszystko, żeby państwu pomóc. Niech pan to oceni, ale myślę, że rząd w ostatnich latach sporo zrobił. Rozumiem, że to wszystko, co zostało zrobione, nie jest dla państwa satysfakcjonujące, rozumiem to i boleję nad tym - mówił minister.

- Zapytam panią minister (rodziny i polityki społecznej Marlenę - red.) Maląg, jaki jest bieżący stan spraw i co możemy zrobić, (...), ja się na co dzień tą tematyką nie zajmuję, co nie znaczy, że ona nie jest dla mnie istotna. Państwa problemy są dla mnie także istotne i obiecuję, że porozmawiam z panią minister - kontynuował.

Jedna z protestujących przyznała, że w ostatnich latach rząd "zrobił pewne kroki" , aby pomóc osobom z niepełnosprawnościami i ich opiekunom, ale "przy dzisiejszej inflacji jest to za mało kwotowo".

Spotkanie z wiceministrem, rząd ma przedstawić rozwiązania

W poniedziałek delegacja protestujących w Sejmie osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów spotkała się z wiceministrem rodziny i polityki społecznej Pawłem Wdówikiem.

Po rozmowach posłanka Iwona Hartwich (KO) powiedziała, że wiceszef MRiPS "nie był przygotowany, nic nie zaproponował". Tymczasem Wdówik w oświadczeniu dla dziennikarzy zapowiedział, że "do końca tygodnia ministerstwo przedstawi rozwiązania, których celem będzie wsparcie osób z niepełnosprawnością o najwyższych potrzebach".

Protestują w Sejmie, rozmawiali z wiceministrem. "Jaki był cel spotkania, jeżeli nie znał postulatu?"

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: