|

Pranie pieniędzy i fikcyjne darowizny. Kościół starokatolicki w opałach

Ksiądz, zdjęcie ilustracyjne
Ksiądz, zdjęcie ilustracyjne
Źródło: Shutterstock
Wnioski o dotacje z Krajowego Planu Odbudowy, nadawanie tytułów lekarza medycyny zakonnej, wydawanie legitymacji zakonnika oraz dokumentów dyplomatycznych, pranie pieniędzy i fikcyjne darowizny. Z naszych ustaleń wynika, że tymi wątkami zajmuje się prokuratura w śledztwie dotyczącym Kościoła starokatolickiego.Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Prokuratura Regionalna w Katowicach prowadzi śledztwo w sprawie Kościoła starokatolickiego. Jak ustaliliśmy, na razie bierze pod lupę zwłaszcza jedną parafię działającą w 15-tysięcznym Świdwinie.
  • Odnaleźliśmy ponad 70 firm, które ma parafia w Świdwinie. Są wśród nich: Zakonny Instytut Konopi i Leków Medycznej Marihuany i Kościelny Zakład Utylizacji Odpadów Spożywczych.
  • Na czele parafii stoi Jacek B., skarbnik Kościoła starokatolickiego i przełożony Zakonu Rycerzy Kalatrawy. W innym śledztwie Jacek B. jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Chodzi o handel darami dla potrzebujących.
  • Zwierzchnik Kościoła starokatolickiego bp Waldemar Maj nie widzi powodu, żeby zawieszać lub wyrzucać Jacka B. Na pytania o szczegóły sprawy rzuca przez telefon: to nie pana sprawa.

Prokuratura Regionalna w Katowicach od 9 maja 2025 prowadzi śledztwo w sprawie Kościoła starokatolickiego. - Dominującym wątkiem badanym w ramach prowadzonego postępowania jest wątek zaistniałego w latach 2021-2024 tak zwanego prania brudnych pieniędzy przy wykorzystaniu rachunków bankowych Kościoła starokatolickiego i innych zarejestrowanych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej związków wyznaniowych, a także przyjmowania przez te związki fikcyjnych darowizn i wystawiania nierzetelnych dokumentów - mówi nam prok. Michał Binkiewicz, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Katowicach.

Czytaj także: