Prokuratura może doprowadzić do dymisji Wojtunika? Wniosek o wszczęcie śledztwa za utajnienie nagrań

Paweł Wojtunik, szef CBAtvn24

Prokuratura prowadząca śledztwo ws. afery taśmowej chce ścigania szefa CBA - za to, że broni on tajności informacji o tym, jak w trakcie jednej z operacji specjalnych Biuro zdobyło płytę z 11 nieznanymi dotąd rozmowami polityków i biznesmenów. Sprawą zajmują się oskarżyciele z Lublina.

Oskarżyciele z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, którzy prowadzą śledztwo przeciwko biznesmenowi Markowi Falencie i kelnerom w sprawie nielegalnego nagrywania polityków i ludzi biznesu, teraz chcą ścigać szefa CBA. Uznali, że Paweł Wojtunik przekroczył swoje uprawnienia. W jaki sposób? Ponownie utajnił pismo przewodnie i nośnik z 11 nieznanymi wcześniej nagraniami rozmów zarejestrowanych w warszawskich restauracjach.

Zdaniem śledczych szef CBA nie miał do tego prawa. W tej sytuacji, zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, "wyłączyli materiały" ze śledztwa ws. nielegalnego nagrywania. Jest to równoznaczne ze złożeniem zawiadomienia o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa. Prokuratura Generalna przekazała tę sprawę śledczym z Lublina.

Przypomnijmy: w końcu czerwca prokuratorzy stwierdzili, że nie ma powodów, by prowadzić śledztwo ws. Pawła Wojtunika w innym wątku związanym z aferą taśmową. Szef CBA nie zdradził żadnych tajemnic wicepremier Elżbiecie Bieńkowskiej w ich podsłuchanej rozmowie z restauracji Sowa i Przyjaciele.

Czy w nowej sprawie prokuratorzy z Lublina rozpoczną śledztwo? Jeszcze nie zdecydowali. - Analizujemy sprawę. Do końca lipca zapadnie decyzja o ewentualnym wszczęciu postępowania - powiedziała tvn24.pl Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

O co dokładnie chodzi?

Na początku roku CBA zdobyło kopię nagrań nieznanych dotąd 11 rozmów z afery taśmowej. Nie dysponowała nimi prokuratura prowadząca śledztwo w przeciwko kelnerom, którzy na zlecenie Marka Falenty mieli rejestrować rozmowy najważniejszych osób w państwie. Śledczy mieli jedynie nagrania ujawnione w czerwcu ubiegłego roku przez tygodnik "Wprost", bo kelnerzy zniszczyli dyktafony, którymi nagrywali VIP-ów.

Agenci CBA zdołali jednak te zarejestrowane rozmowy zdobyć i przekazali je prokuraturze. Tym samym dowiedli, że ktoś nadal dysponuje innymi kopiami nagrań, a być może całą "płytoteką". Szef CBA, przekazując na początku roku prokuratorowi generalnemu nieznane rozmowy, utajnił pismo, w którym tłumaczył, w jaki sposób Biuro weszło w posiadanie tych nagrań, a także nośnik z nimi. Portal tvn24.pl informował, że CBA prawdopodobnie zdobyło je w trakcie jednej z tajnych operacji specjalnych.

Spór i szef ABW w roli sędziego

Wiosną w tej sprawie między Prokuraturą Okręgową Warszawa-Praga a CBA rozgorzał konflikt. Śledczy uznali, że Paweł Wojtunik na wyrost utajnił dokument i nagrania. Szef Biura odpowiadał, że zrobił to, by chronić źródła informacji. Prokuratorzy twierdzili, że ich zdaniem pismo i treść nagrań nie wskazują na informatorów CBA i zwrócili się do Wojtunika, by zdjął klauzulę. On jednak się nie zgodził.

- Argumentem było m.in. to, że nośnik z nagraniami mógł zostać tak spreparowany przez osoby posiadające wszystkie nagrane rozmowy, że mógł wskazywać, przez kogo dostał się w ręce CBA - mówi osoba zbliżona do sprawy.

"Już doszło do publikacji w internecie"

Po tym - niekorzystnym dla CBA - rozstrzygnięciu Wojtunik wykonał nieoczekiwany ruch. Znów wydał decyzję o utajnieniu pisma przewodniego i nośnika z nagraniami. Dlaczego?

- Odtajnienie tych materiałów powoduje, że wrażliwe informacje, od których zależy bezpieczeństwo ludzi, mogą wpaść w niepowołane ręce. Już przecież doszło do publikacji w internecie akt śledztwa w sprawie nielegalnego nagrywania (chodzi o publikację akt przez Zbigniewa Stonogę - red.) - odpowiada na nasze pytania szef Biura.

Wojtunik dodaje: - Przypomnę, że już dawniej, gdy byłem szefem CBŚ, pomimo presji nie godziłem się na odtajnienie kulis sprawy starachowickiej, Olewnika czy innych. Tak samo w obecnej sprawie kierowałem się ustawowym obowiązkiem ochrony źródeł informacji i zdrowym rozsądkiem. Jest to dla nas świętość. Podobnie jak dla dziennikarzy - mówi.

Przypomnijmy, że utajnienie materiałów uniemożliwia stronom postępowania wykonywania kopii. Mogą się z nimi zapoznawać, robić notatki, ale muszą je pozostawić w kancelarii tajnej. Nie jest zatem możliwa publikacja podobna do dokonanej przez Zbigniewa Stonogę.

"Nie ma takiej procedury"

Na tę decyzję Pawła Wojtunika Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga zareagowała stwierdzeniem, że mógł on przekroczyć swoje uprawnienia i wystosowaniem wniosku o przeprowadzenie śledztwa (chodzi o "wyłączenie materiałów"), co doprowadziło do tego, że teraz nad sprawą głowią się śledczy z Lublina.

- Uważamy, że nie ma procedury ponownego nadawania klauzuli niejawności. Szef ABW ostatecznie rozstrzygnął spór, przyznając nam rację - tłumaczy powody tego ruchu Paweł Nowak, wiceszef prokuratury okręgowej na warszawskiej Pradze.

Bez prostej odpowiedzi

Dlaczego prokuratorom tak bardzo zależy na tym, by pismo szefa CBA i nośniki z nowymi nagraniami były jawne? Czy tajność przeszkadza im w skutecznym ustaleniu, kto jeszcze stał za nagrywaniem i rozdaje nagrane rozmowy?

Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że prascy prokuratorzy upierali się przy odtajnieniu wszystkich materiałów Biura, by sprawdzić, czy to przypadkiem nie samo CBA było od dawna w posiadaniu tych nieznanych nagrań.

Oficjalnie na te pytania prokuratorzy nie udzielają prostej odpowiedzi. - Każde postępowanie, w którym znajdują się tajne materiały, jest trudniejsze w prowadzeniu. Ale w tej sprawie nie o to idzie. Gdybyśmy nie zareagowali, to w konsekwencji można by nam zarzucić, że nie zasygnalizowaliśmy, że dokument jest utajniony bezzasadnie. Mamy prawo zareagować, gdy widzimy, że nie ma powodów, by jakiś dokument był niejawny - odpowiada prokurator Nowak. A czy konieczne było inicjowanie sprawy przeciwko Wojtunikowi? - Uważam, że tak. Oceni to inna prokuratura - mówi Nowak.

Ćwiąkalski: "wysoce wątpliwe"

Prascy prokuratorzy, domagając się postępowania ws. Wojtunika, powołują się na paragraf 1 art. 231 Kodeksu karnego. Mówi on o tym, że "funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

Czy rzeczywiście Paweł Wojtunik, utajniając ponownie dokument i nośnik z nieznanymi nagraniami, działał na szkodę interesu publicznego bądź prywatnego? - Nawet gdyby można było mówić o przekroczeniu uprawnień przez szefa CBA, to wysoce wątpliwe jest, czy jest to działanie na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Skoro tak, to w tym przypadku nie ma przestępstwa nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - odpowiada prof. Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości.

Eskalacja konfliktu?

Sprawa jest zagadkowa. Decyzja o tym ruchu zapadła w trakcie nieobecności prokurator Anny Hopfer, prowadzącej śledztwo przeciwko Markowi Falencie, jego szwagrowi i kelnerom, którzy na zlecenie nagrywali prominentnych gości w dwóch warszawskich restauracjach.

Nieoficjalnie wiemy, że prokuratorzy, którzy nadzorują tę sprawę, są podzieleni w opiniach. Uważają m.in., że może to doprowadzić do eskalacji i tak już napiętej sytuacji między prokuraturą a CBA.

Przypomnijmy, że po przekazaniu przez szefa Biura tych nieznanych, ale tajnych nagrań praskiej prokuraturze Andrzej Seremet i prokurator Hopfer poinformowali o tym sejmową komisję ds. służb specjalnych. Wojtunik złożył na nich zawiadomienie za ujawnienie informacji o nowych nagraniach. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie.

Pretekst do dymisji Wojtunika?

Jest też inny aspekt sprawy. Jeżeli lubelska prokuratura rozpocznie śledztwo i dojdzie do wniosku, że faktycznie Paweł Wojtunik przekroczył uprawnienia, będzie musiała ogłosić mu zarzuty. Jeżeli tak się stanie, może to być pretekst do żądania zdymisjonowania go ze stanowiska. Chętnych do odwołania go jest wielu. Zachęcali do tego znani publicyści: dziennikarka "Polityki" Janina Paradowska, na antenie radia Tok FM, a także Wojciech Czuchnowski w "Gazecie Wyborczej" oraz Cezary Gmyz z "Do Rzeczy", autor ostatnich publikacji o nieznanych wcześniej nagraniach z afery taśmowej. Spośród polityków oficjalnie o potrzebie dymisji Wojtunika wypowiadał się Mariusz Błaszczak (PiS).

Podobnie było przy odwołaniu w 2009 roku Mariusza Kamińskiego z funkcji szefa CBA, gdy wybuchła "afera hazardowa"

Tak się złożyło, że niewiele później prokuratura zarzuciła mu nadużycia uprawnień, kierowania nielegalnymi działaniami operacyjnymi Biura w innej sprawie - "aferze gruntowej".

Następnie premier Donald Tusk argumentował, że Kamiński musi zostać usunięty, gdyż nie ma pewności co do jego nieskazitelności etycznej i moralnej, a taki jest wymóg wobec szefa CBA.

Narobił sobie wrogów

Obecny szef CBA naraził się praktycznie wszystkim opcjom politycznym, szczególnie PO i PSL, chociażby tropiąc korupcję na Podkarpaciu. Wątki tej sprawy prowadziły do Jana Burego, szefa klubu parlamentarnego PSL i do byłego już wiceszefa Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju z PO.

Inny przykład to ostatnia kontrola oświadczenia majątkowego barona PO Andrzeja Biernata.

Wojtunik naraził się też kierownictwu Prokuratury Generalnej, kierując tam swoich agentów, by skontrolowali przetargi informatyczne. - W kręgu kierownictwa Prokuratury Generalnej można usłyszeć, że Wojtunik "szarżuje i zbierają się nad nim ciemne chmury" - twierdzi jeden z naszych rozmówców znający kulisy sprawy.

Wcześniej szef CBA zawiadamiał katowicką prokuraturę ws. ewentualnych nieprawidłowości w przetargach w Prokuraturze Generalnej. Postępowanie umorzono. - W swojej pracy nigdy nie kierowałem się i nie kieruję jakimkolwiek interesem politycznym. Do swoich obowiązków podchodzę profesjonalnie. Trudno, jeżeli nie wszystkim się to podoba - komentuje Wojtunik.

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Prokuratura Krajowa poinformowała o zwolnieniu z aresztu youtubera Kamila "Buddy" L. oraz jego partnerki Aleksandry "Grażynki" K. Tymczasowe aresztowanie zostało zamienione na poręczenie majątkowe.

Uchylono areszt "Buddzie" i "Grażynce". Dzień przed wigilią wrócili do domu

Uchylono areszt "Buddzie" i "Grażynce". Dzień przed wigilią wrócili do domu

Źródło:
tvn24.pl

Bilans ofiar śmiertelnych cyklonu Chido, który uderzył w Mozambik, wzrósł do 120 osób - podały w poniedziałek lokalne władze. Żywioł wyrządził też ogromne zniszczenia na Majotcie, francuskim terytorium zamorskim. W związku z tą katastrofą poniedziałek został ogłoszony dniem żałoby narodowej we Francji.

Rośnie bilans ofiar cyklonu, we Francji żałoba narodowa

Rośnie bilans ofiar cyklonu, we Francji żałoba narodowa

Źródło:
PAP, Reuters

Reżim Orbana w coraz większym stopniu charakteryzuje się tym, że przyjmuje upadłych dyktatorów i poszukiwanych przestępców - powiedział w telewizji ATV lider węgierskiej opozycji Peter Magyar. Według niego premier Węgier Viktor Orban "wciąga kraj w międzynarodowe skandale, dając azyl Marcinowi Romanowskiemu".

"Orban wciąga nas w międzynarodowe skandale". Lider opozycji o azylu dla Romanowskiego

"Orban wciąga nas w międzynarodowe skandale". Lider opozycji o azylu dla Romanowskiego

Źródło:
PAP

Trasa S8 na wysokości miejscowości Budykierz w powiecie wyszkowskim została zablokowana w kierunku Warszawy. Kierowca auta osobowego wjechał w samochód, który ciągnął przyczepę z jachtem. Łódź spadła na jezdnię.

Rozbite auta i jacht zablokowały trasę ekspresową

Rozbite auta i jacht zablokowały trasę ekspresową

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dzień po spotkaniu premiera Słowacji Roberta Ficy z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski napisał, że interesy szefa słowackiego rządu z Kremlem są zagrożeniem dla Bratysławy i Europy, a także pomagają Rosji w finansowaniu inwazji na Ukrainę.

Fico spotkał się z Putinem. Zełenski: czym mu się płaci i czym on odpłaca?

Fico spotkał się z Putinem. Zełenski: czym mu się płaci i czym on odpłaca?

Źródło:
PAP

Do Sejmu trafił w poniedziałek projekt ustawy dotyczący rozpoznawania przez Sąd Najwyższy spraw związanych z przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi. Złożenie tego projektu tak zwanej "ustawy incydentalnej" zapowiadał wcześniej marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Spotkał się też w tej sprawie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Tak Hołownia chce "zapewnić stabilność". Jest projekt w sprawie wyborów

Tak Hołownia chce "zapewnić stabilność". Jest projekt w sprawie wyborów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na trasie S7 w rejonie węzła Opacz doszło do zderzenia czterech samochodów osobowych i autobusu miejskiego. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierowców czekały utrudnienia przy wyjeździe ze stolicy. Korek otworzył się także na autostradzie A2 między Pruszkowem a Grodziskiem Mazowieckim. Powodem jest kolizja trzech aut.

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Premier Grenlandii Mute Egede oświadczył, że należąca do Danii wyspa nie jest na sprzedaż i nigdy nie będzie. Dzień wcześniej prezydent elekt USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "posiadanie" Grenlandii to dla Waszyngtonu "absolutna konieczność".

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

Źródło:
PAP

Prokurator zablokował 328 rachunków bankowych prowadzonych przez różne banki na rzecz spółki Cinkciarz.pl – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prokurator Anna Marszałek.

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Źródło:
PAP

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny konwojowanego przez policję na przesłuchanie. Trwa wyjaśnianie, w jaki sposób 42-latek doznał obrażeń, które doprowadziły do jego śmierci. Na tym etapie postępowania śledczy wykluczyli udział osób trzecich.

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W polskich mediach społecznościowych rozchodzi się przekaz, z którego wynika, że Rosjanie przebywający w Czechach nie mogą już otrzymać czeskiego obywatelstwa. Nie jest to prawdą, choć Czesi rzeczywiście pracują nad zaostrzeniem przepisów. Wyjaśniamy.

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Ryszard Petru (Polska 2050) poinformował w poniedziałek, że w Wigilię przez kilka godzin będzie pracował w jednym z dyskontów Biedronki w Warszawie. Jego zdaniem to pewien gest, który ma otworzyć dyskusję o tym, że każda praca jest ważna. - Tu nie chodzi o politykę - przekonywał.

Petru w Biedronce. Podał stawkę

Petru w Biedronce. Podał stawkę

Źródło:
PAP

- Chcemy, żeby projekt CPK był w pełni polską inicjatywą i był zarządzany przez Polskie Porty Lotnicze - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. PPL i CPK podpisały w poniedziałek list intencyjny w tej sprawie.

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Źródło:
PAP

Warszawski sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy Michała Wosia na postanowienie prokuratora o zastosowaniu środków zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W sierpniu prokurator postawił posłowi PiS zarzuty oraz zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma osobami. W ocenie rzecznika Prokuratury Krajowej sąd "potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów" oraz "prawdopodobieństwo, iż Woś popełnił zarzucane mu przestępstwo".

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Źródło:
TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

- Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Podczas pokazu dronów na Florydzie jedna z maszyn spadła na siedmioletniego chłopca, który stracił przytomność i został zabrany do szpitala. - Krew spływała mu po twarzy - opowiada matka chłopca. Dziecko przeszło operację.

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Źródło:
Sky News, ABC News