Każdy tydzień rządów Prawa i Sprawiedliwości jest zmarnowanym tygodniem naszego życia – ocenił w "Kropce nad i" w TVN24 Szymon Hołownia, lider Polski 2050. Jego zdaniem rządzący próbują "przykryć" złą sytuację epidemiczną, procedując w Sejmie projekt skrajnie prawicowych organizacji, które chcą wypowiedzenia konwencji stambulskiej.
Sejm skierował do dalszych prac w komisjach sejmowych obywatelski projekt ustawy "Tak dla rodziny, nie dla gender" dotyczący wypowiedzenia konwencji stambulskiej. W przygotowanie projektu zaangażowane były Chrześcijański Kongres Społeczny Marka Jurka oraz Instytut Ordo Iuris.
Hołownia: każdy tydzień ich rządów jest zmarnowanym tygodniem naszego życia
Gościem "Kropki nad i" w TVN24 był we wtorek Szymon Hołownia, lider Polski 2050. Jak mówił, procedowanie takiego projektu w szczycie trzeciej fali epidemii jest próbą "przykrycia" złej sytuacji epidemicznej.
Jak mówił, rządzący "z drugą falą próbowali sobie radzić odpaleniem w skandaliczny sposób kryzysu aborcyjnego". - A teraz, przy trzeciej, będą odpalali konwencję stambulską, którą nagle trzeba wypowiedzieć – stwierdził.
To - jego zdaniem - "panika komunikacyjna, szukanie czegokolwiek, czym można byłoby odwrócić uwagę ludzi od sytuacji, w której się znajdują".
- Naprawdę nie możemy czekać na to, że oni porządzą jeszcze dwa lata, trzy lata, czy pięć. Każdy tydzień ich rządów jest zmarnowanym tygodniem naszego życia – ocenił Hołownia.
Podkreślał, że "nie ma ważniejszej sprawy niż wyjście z pandemii, rzucenie wszystkich rąk na pokład, by odbudować gospodarkę". - Musimy wreszcie postarać się zrobić tak, żebyśmy przejęli odpowiedzialność za państwo - mówię nie tylko o moim ugrupowaniu - i doszli do państwa, które zajmuje się sprawami, które są dla ludzi dzisiaj istotne – dodał.
Hołownia: wymiar kary dla Głódzia i Janiaka jest żaden, ale jest to symboliczny krok
Hołownia komentował sprawę ukaranych przez Watykan polskich hierarchów kościelnych. Arcybiskup senior Sławoj Leszek Głódź i były ordynariusz diecezji kaliskiej, biskup Edward Janiak zostali ukarani przez Stolicę Apostolską za zaniedbania w sprawach przestępstw seksualnych popełnionych przez niektórych duchownych wobec osób małoletnich. Duchowni otrzymali nakaz zamieszkania poza swoimi diecezjami i uczestniczenia w celebracjach religijnych na ich terenie. Zostali także zobligowani do wpłaty "odpowiedniej sumy" na rzecz Fundacji św. Józefa.
- Jeśli chodzi o wymiar kary, to jest on żaden. To wszystko jest takie bardzo "kościółkowe", nie jest wprost. My nie wiemy tak naprawdę, jaką winę stwierdzono. A to jest skandal, bo mówimy o osobach pełniących funkcje publiczne. Od tych panów zależał los ludzi – podkreślił Hołownia.
Dlatego - dodał - "mamy prawo wiedzieć, w czym uchybili, co się działo". - Natomiast jest to jakiś symboliczny krok, reakcja Watykanu na podstawie nowych przepisów – zaznaczył Hołownia.
Wyraził nadzieję, że "to nie jest koniec sprawy". - Mam nadzieję, że państwo polskie znajdzie odwagę, by się takimi sprawami zajmować, bo to nie powinno czekać – mówił gość TVN24.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24