- On jest adresowany do wszystkich sędziów w Europie, we wszystkich państwach unijnych - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 były prezes Trybunału Konstytucyjnego profesor Andrzej Rzepliński o wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Sądu Najwyższego. Na pytanie kogo ten wyrok najbardziej kompromituje, odpowiedział, że "przede wszystkim prezydenta (Andrzeja - red.) Dudę".
W poniedziałek polski rząd przegrał sprawę przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej.TSUE orzekł, że przepisy dotyczące obniżenia wieku przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej.
Rzepliński: wyrok TSUE jest adresowany do wszystkich sędziów w Europie
Wyrok komentował w "Kropce nad i" w TVN24 profesor Andrzej Rzepliński, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. - On jest adresowany do wszystkich sędziów w Europie, we wszystkich państwach unijnych - mówił.
Rzepliński zwrócił uwagę, że w pierwszej części uzasadnienie wyroku TSUE mówi wyraźnie, że "sędzia jest nieusuwalny".
- O tym stanowi nasza konstytucja w najkrótszym przepisie ustawy zasadniczej. I nie można żadnego myku zrobić, tym bardziej, że władze u nas wiedziały, że taki myk, o wiele bardziej elegancki, który zrobił Orban (Viktor, premier Węgier - red.) w Budapeszcie, skończył się porażką w Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu i niczego się nie nauczyli - przekonywał, nawiązując do sytuacji związanej z wymiarem sprawiedliwości na Węgrzech.
Jak stwierdził Rzepliński, europejski trybunał "musiał się tym zająć, bo były wykonane w sumie pozorne ruchy (wycofanie się przez PiS ze zmian w prawie - red.), natomiast nie został ciągle przywrócony stan początkowy".
Na pytanie, czy wyrok TSUE może być nauczką dla polityków nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie, że sędziowie są nieusuwalni, odpowiedział: - Myślę, że w Polsce tak.
- Może w Bułgarii, może także w Rumunii, gdzie jest problem z traktowaniem sędziów przez klasę skorumpowanych polityków, u Węgrów - wyliczał.
Kogo kompromituje wyrok TSUE? "Przede wszystkim prezydenta Dudę"
Zapytany, kogo ten wyrok najbardziej kompromituje, były prezes TK odpowiedział: - Myślę, że przede wszystkim prezydenta (Andrzeja - red.) Dudę.
- To on stał za pierwszym projektem, który sam potem zawetował w lipcu 2017 - mówił, nawiązując do zawetowania 24 lipca 2017 roku przez prezydenta pierwszej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym w czasie rządów PiS.
- Ale (prezydent Andrzej Duda - red.) miał konkurenta, czyli ministra sprawiedliwości (Zbigniewa Ziobrę - red.), który dowolnie powyrzucał sędziów sądów apelacyjnych, okręgowych czy rejonowych (…) poustawiał (sędziów - red.) bez żadnej logiki i żadnego sensu. Chodziło o to, żeby się bali i żeby byli gotowi do orzekania zgodnie z oczekiwaniami władzy - stwierdził Rzepliński.
"Nie jestem obrońcą rzecznika, tylko tego, co rzecznik musi robić i robi"
Gość TVN24 odniósł się także do sporu wokół komunikatu Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur - którego zadania wykonuje Rzecznik Praw Obywatelskich - dotyczącego okoliczności zatrzymania Jakuba A. podejrzanego o zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin.
Jak napisał RPO, użyte przez policję w trakcie zatrzymania środki stanowiły "pogwałcenie praw człowieka". Oświadczenie to zostało skrytykowane między innymi przez policję, a w późniejszych dniach było szeroko komentowane w mediach przez dziennikarzy i polityków.
- Nie jestem obrońcą rzecznika, tylko tego, co rzecznik musi robić i robi, czyli broni fundamentów konstytucji - stwierdził Rzepliński.
"Konstytucja mówi wprost: godność człowieka jest przyrodzona i niezbywalna"
Jak podkreślił Rzepliński, "konstytucja mówi wprost: godność człowieka jest przyrodzona i niezbywalna".
Przypomniał także, że "artykuł 2 Traktatu Lizbońskiego godność osoby ludzkiej wymienia na czele wszystkich wartości". - Między innymi, ta godność człowieka to jest właśnie sposób traktowania człowieka w takiej sytuacji, kiedy jest podejrzany o straszny czyn - wskazywał, nawiązując do zabójstwa, o które podejrzewany jest Jakub A.
Zaznaczył jednocześnie, że nawet człowiek oskarżony o tego rodzaju przestępstwo nie powinien być traktowany jak "kawał mięsa".
Rzepliński odniósł się także do reakcji niektórych mediów na sytuację rodzinną Adama Bodnara i do informacji wskazujących, że jego kilkunastoletni syn miał dokonać napadu z użyciem noża.
- To próba zaszczucia Bodnara nie przez to, co czyni jako rzecznik, czyli broni godności każdego człowieka, tylko powiedzenie "ty nie masz moralnego prawa, bo twój syn zrobił to i to". To ja mówię "tak się zdarza także w bardzo dobrych rodzinach" - przekonywał były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Autor: mjz//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24