Prezydent Andrzej Duda wygłosi oświadczenie w środę o godzinie 11.30 - poinformowała jego kancelaria. We wtorek w Pałacu Prezydenckim zatrzymano Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Kancelaria Prezydenta poinformowała o oświadczeniu w mediach społecznościowych.
Kamiński i Wąsik zatrzymani w Pałacu Prezydenckim
We wtorek wieczorem policja weszła do Pałacu Prezydenckiego i zatrzymała Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika, prawomocnie skazanych polityków PiS. Politycy od rana przebywali w budynku, gdzie zaprosił ich prezydent. Kamiński i Wąsik twierdzą, że nie powinni ponieść kary, bo w 2015 - po nieprawomocnym wyroku - ułaskawił ich Andrzej Duda.
Prezydent zapowiadał wcześniej, że nie rozważa ponownego ułaskawienia polityków, bo uznaje, że to pierwsze jest w mocy. Mówił też, że jeśli Kamiński i Wąsik trafią do więzienia, będą "pierwszymi po 1989 roku więźniami politycznymi w Polsce".
Socjolog przewiduje, co może powiedzieć Duda
O przewidywaniach dotyczących wystąpienia prezydenta mówił w TVN24 dr hab. Wojciech Rafałowski, socjolog polityki z Uniwersytetu Warszawskiego.
- Oczywiście potępienie całej sytuacji. To jest przewidywalne, wręcz rytualne w tej chwili. Ja spodziewam się zapowiedzi dotyczących tych skarg do instytucji międzynarodowych, które były już zapowiadane jakiś czas temu. Prezydent mówił, że będzie pisał listy, będzie mówił, że w Polsce są więźniowie polityczni. Więc spodziewam się, że być może jakieś szczegóły nam poda, do kogo napisze, do kogo zgłosi tą sprawę - mówił socjolog.
Jego zdaniem "to będzie pewien plan działań" prezydenta, ale głównie "powielenie dyskursu Prawa i Sprawiedliwości, bo prezydent jednak pokazał bardzo wyraźnie swoją stronniczość".
Pytany, czy jego zdaniem prezydent zdecyduje się na ułaskawienie polityków, odparł: - Ci panowie cały czas twierdzą, że nie zrobili nic złego, więc też nie ma takich merytorycznych podstaw, by ich ułaskawić.
- Ale prezydent ma tę prerogatywę i mógłby to zrobić, choć wizerunkowo byłoby to dla niego bardzo niewygodne. Sądzę, że długo będzie się wstrzymywał - powiedział Rafałowski.
Źródło: tvn24.pl