Prezydent Andrzej Duda w poniedziałek odznaczył osoby zaangażowane w pomoc ludności podczas wojny w Ukrainie za ich działania i postawę. Powiedział, że nie ma wątpliwości, że w interesie Polski jest to, aby "trwała niepodległa i suwerenna Ukraina" oraz wyraził nadzieję, że wojna zakończy się "sprawiedliwym i trwałym pokojem".
W trakcie ceremonii odznaczeni zostali Złotym Krzyżem Zasługi Halina Kozinkiewicz, Anna Kudzia i Jakub Wojtuń oraz Srebrnym Krzyżem Zasługi Wojciech Dyrkacz, Stanisław Łopuszyński, Marcin Rogoziński i Sebastian Zimny. Krzyż Zasługi za Dzielność otrzymali Andrzej Domka, Damian Duda, Jakub Szczerba i Adrian Zelga. To samo odznaczenie po raz drugi otrzymał Paweł Kukiz-Szczuciński.
Prezydent zaznaczył podczas poniedziałkowej ceremonii wręczenia odznaczeń państwowych, że uroczystość ta przypada w trzecią rocznicę wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie. Mówił z jednej strony o bohaterstwie broniących się Ukraińców, a z drugiej - "o naszych obowiązkach jako wolnego świata wobec walczącej z rosyjską agresją Ukrainy".
- Jest to dla mnie wielki zaszczyt i zarazem duma, że mogę państwu wręczyć te odznaczenia jako tym, którzy reprezentowali interesy Rzeczpospolitej w tym najbardziej szlachetnym tego słowa znaczeniu - powiedział prezydent.
Zaznaczył, że robili to w różny sposób: część poprzez pracę naukową, działanie na rzecz rozwoju współpracy medycznej, a inni "poprzez niesienie pomocy medycznej na linii frontu z narażeniem swojego życia i niewyobrażalnym poświęceniem" czy dostarczanie pomocy tam, gdzie jest ona potrzebna.
- Dziękuję za to, że swoją codzienną służbą (...) działacie państwo w ten sposób bezpośredni - nie w sferze polityki, międzynarodowych dyskusji, tak jak ja, tylko w sposób bezpośredni, dotykalny, niosąc pomoc drugiemu człowiekowi. To niezwykle ważne także i dla budowania relacji z Ukrainą, ze społeczeństwem Ukrainy, z ludźmi - podkreślił prezydent.
Duda: w interesie Rzeczpospolitej jest to, aby trwała niepodległa Ukraina
Duda mówił, że nie ma "żadnych wątpliwości, że w najgłębszym interesie Rzeczpospolitej jest to, aby trwała suwerenna i niepodległa Ukraina". - Aby była, aby mogła decydować o sobie, aby mogła wybierać za każdym razem swoje władze w sposób niezakłócony, na zasadach procesu demokratycznego, aby mogła się rozwijać i abyśmy mogli być jej sąsiadem i wspólnie budować naszą pomyślność - kontynuował.
- Najbardziej bym chciał, żeby mogło się to dziać w sensie gospodarczym i współpracy sąsiedzkiej w ramach Unii Europejskiej, ale w sensie bezpieczeństwa także i w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego - podkreślił.
Prezydent wyraził także nadzieję, że wojna zakończy się "sprawiedliwym i trwałym pokojem". - Takim, który nigdy więcej nie zostanie zakłócony przez rosyjską agresję ani na Ukrainę, ani na żadne inne sąsiednie państwo - zaznaczył.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP