Premier Donald Tusk manipuluje słowami zmarłego człowieka, który sam z grobu bronić siebie nie może. To jest niegodne i dyskwalifikuje go jako człowieka - stwierdził w programie "Kawa na ławę" Zbigniew Girzyński z PiS w reakcji na to, że szef rządu zacytował słowa Lecha Kaczyńskiego o federacyjnej Europie. - Premier chciał sprowokować PiS, i to mu się udało - podsumował Sławomir Kopyciński z Ruchu Palikota.
Zdaniem Krzysztofa Kwiatkowskiego z PO cytat, którym posłużył się premier, pokazuje, że dyskusja o kształcie Europy toczy się od dawna i nie wywołał jej szef MSZ, opowiadając się za wzmocnieniem instytucji europejskich. Były minister sprawiedliwości stwierdził, że nie rozumie zarzutów, iż szef rządu wyjął słowa byłego prezydenta z kontekstu, bo jak - dodał - robią to ci, którzy nie czytają berlińskiego wystąpienia szefa MSZ w całości, tylko posługują się wygodnymi dla siebie cytatami.
- Najważniejsze jest, żeby rozmawiać i żeby nie pokazywać fragmentów wystąpienia, ale całe wystąpienie - stwierdził Kwiatkowski.
"To nie ma znaczenia"
Oburzenia zachowaniem szefa rządu nie krył jednak poseł PiS Zbigniew Girzyński.
- Pan premier Tusk używając w tym kontekście tych słów (Lecha Kaczyńskiego - red.) kłamał. Zostało to udowodnione przez polityków PiS i niezależne media - stwierdził Girzyński. Wytknął Tuskowi, że stoi na czele rządu, który tak pilnował bezpieczeństwa prezydenta Kaczyńskiego, że ten zginął w Smoleńsku. - I pewnie za to ciężko go historia oceni - zaznaczył polityk PiS. - Ale to, że manipuluje słowami zmarłego człowieka, który sam z grobu bronić siebie nie może i robi to w walce politycznej, jest niegodne.
Sławomir Kopyciński z Ruchu Palikota powiedział z kolei, że zastanawiał się dlaczego w ogóle cytat z wystąpienia byłego prezydenta został przypomniany i czy chodzi o pogłębianie konfliktu między PO a PiS. - Premier chciał sprowokować PiS, i to mu się udało - ocenił Kopyciński.
To, czy Lech Kaczyński był za Europą federacyjną czy nie, na pewno nie skłoni PiS-u do zmiany zdania w tej sprawie. I tak będzie przeciw Sławomir Kopyciński
I dodał, że jego zdaniem ten cytat nie ma żadnego znaczenia. - To, czy Lech Kaczyński był za Europą federacyjną czy nie, na pewno nie skłoni PiS-u do zmiany zdania w tej sprawie. I tak będzie przeciw - zaznaczył Kopyciński.
Eugeniusz Kłopotek z PSL stwierdził z kolei, że premier podczas swojego sejmowego wystąpienia mógł sobie darować cytowanie zmarłego prezydenta.
- Po przeczytaniu wystąpienia ś.p. Lecha Kaczyńskiego, zrozumiałem to tak: że pan prezydent powiedział tak: jeśli nastąpi dalsze poszerzenie Unii Europejskiej, to dopuszcza myśl o pewnych cechach federacji, ale nie powiedział, że na dziś i w tym momencie - powiedział Kłopotek.
W opinii Ryszarda Kalisza z SLD, Tusk cytował zmarłego prezydenta intencjonalnie. - Nie oddał istoty wypowiedzi Lecha Kaczyńskiego - ocenił Kalisz, zaznaczając jednocześnie, że on sam opowiada się za pogłębianiem integracji europejskiej i wspólnotą pewnych elementów państwowych dla krajów UE.
- Zgadzam się, że to była nadinterpretacja, a nawet można powiedzieć, że manipulacja - ocenił Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski.
Wystąpienie z cytatem
Premier Donald Tusk podczas czwartkowej debaty w Sejmie nad odwołaniem szefa MSZ Radosława Sikorskiego przytoczył słowa Lecha Kaczyńskiego, wypowiedziane 8 marca 2006 roku w Berlinie na Uniwersytecie Humboldta. Była to odpowiedź na zarzuty PiS, które oskarżało Sikorskiego, że chce pozbawić Polskę suwerenności, bo opowiedział się w Berlinie za federacyjną Europą. Cytat z wystąpienia Lecha Kaczyńskiego miał być dowodem, że były prezydent też mówił o federacji.
- Mówię jako jeden z obywateli Polski, a więc dzisiaj obywateli Unii Europejskiej - zaczął szef rządu. - Wiem, że nasze stanowisko jest sprawdzianem solidarności, ale jeżeli Europa chce ten sprawdzian zdać, jeśli chce stworzyć nową jakość - nie na dwa, trzy pokolenia, co się udało dotychczas, tylko na wiele pokoleń - jakość, która być może kiedyś w historii będzie rzeczywiście też jakością o charakterze federacji - federacji przecież wtedy niezmiernie potężnej w skali świata, to musi ten egzamin również zdać. I do tego bym zachęcał, reprezentując kraj, który oczywiście w tej chwili korzysta dzięki członkostwu w Unii Europejskiej, ale który - jeżeli to, o czym mówię spełniłoby się w ciągu 8 czy 10 lat - będzie korzystał mniej. Zdaję sobie z tego sprawę i z góry się na to zgadzam - cytował premier,
Kończąc swoje wystąpienie Tusk powiedział: - Kropka, koniec cytatu. Autor - Lech Kaczyński.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24