Z bólami głowy i brzucha trafiło do szpitali prawie 40 dzieci ze szkoły podstawowej w Zabrzu. Sprawę wyjaśnia policja i służby sanitarne. Prawdopodobną przyczyną zatrucia jest mleko.
W południe uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 w Zabrzu zaczęli zgłaszać nauczycielom, że źle się czują. Miały bóle głowy oraz brzucha, niektóre dzieci wymiotowały.
Na bóle uskarżało się 39 dzieci z klas 4-6. Trafiły one do szpitali w Zabrzu, Bytomiu, Gliwicach i Rudzie Śląskiej.
Dzieci piły mleko z kartoników
W szkole, w której doszło do zatrucia, pracowali policjanci oraz przedstawiciele służb sanitarnych z Zabrza i Gliwic. Zabezpieczyli m.in. kartoniki z mlekiem, które dzieci we wtorek otrzymały w trakcie lekcji.
- Nie oznacza to jednak, że to właśnie wydane mleko spowodowało zatrucie uczniów. Będzie to pewne po badaniach - zaznaczył rzecznik zabrzańskiej policji aspirant sztabowy Marek Wypych.
Uczniowie czują się lepiej
- Co najważniejsze, z informacji, jakie docierają od służb medycznych, wynika, że stan zdrowia dzieci ulega systematycznej poprawie i pierwsi młodzi pacjenci mogą już opuszczać szpitale - powiedział Wypych.
Kuratorium Oświaty w Katowicach poinformowało, że monitoruje sytuację w szkole oraz stan zdrowia dzieci. - Na miejscu była wicedyrektor delegatury w Gliwicach. Z wstępnych informacji wynika, że dzieci nie wymagają dłuższego pobytu w szpitalu - tłumaczy rzeczniczka kuratorium Anna Wietrzyk. Policjanci i dyrekcja szkoły proszą rodziców, by kontaktowali się z Centrum Pediatrii w Zabrzu przy ulicy 3 Maja, jeśli u innych dzieci dolegliwości także się pojawią.
Autor: geb\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24