Echa debaty Kaczyński - Kwaśniewski w dzisiejszej prasie to głównie krytyka organizatorów i powracający temat nieobecności lidera PO Donalda Tuska.
Opinia uczestników
"Dziennik": Bitwa w telewizorze
- PiS zrobił psikusa Platformie Obywatelskiej, usuwając na bok Donalda Tuska i odbierając jej trochę głosów na rzecz lewicy, a Kwaśniewski wygrał podwójnie - przypominając o swoim obozie politycznym i o sobie samym. (publicysta Piotr Zaremba)
"Gazeta Wyborcza": Debata bez zwycięzcy
- W debacie przegrali organizatorzy. Dyskusja była poszatkowana, przerywana bezsensownymi brawami, dziennikarze mylili się i zadawali zbyt długie, mało interesujące pytania. Szansa na merytoryczną dyskusję o sprawach Polski została stracona. (filozof i etyk Magdalena Środa)
"Rzeczpospolita": Wyborczy spór o III RP, czyli mało emocjonujący pojedynek na słowa
- Debata pozostała na poziomie współzawodnictwa osobowości, a nie partii i programów. Odpowiedzi były banalne, niczego nowego się nie dowiedzieliśmy. Wielkim nieobecnym debaty była PO, która może by te sprawy potraktowała bardziej konkretnie i nowocześnie. Na pewno na tej debacie PiS nie straci, a LiD nie zyska. Zyskać może PO. (prof. Jadwiga Staniszkis, socjolog i politolog)
- Jednym z najmocniejszych punktów debaty było to, co powiedział Kwaśniewski na temat kreowania rzeczywistości przez Kaczyńskiego. Sam Kwaśniewski to był dla premiera przeciwnik wykreowany, po to żeby zdeprecjonować prawdziwego przeciwnika i lidera opozycji Donalda Tuska. Temu służyła debata, a czy się premierowi udało, to będzie zależało od reakcji Polaków i samego Tuska. W debacie tak naprawdę zabrakło wizji przyszłości. Tusk powinien wyciągnąć z tego wnioski. (prof. Ireneusz Krzemiński, socjolog)
"Życie Warszawy": Pokłócili się w debacie, jak Polak z Polakiem
- Obaj politycy kokietowali tzw. elektorat niezdecydowany oraz wyborców Platformy Obywatelskiej. (politolog Marek Migalski);
- Kaczyński i Kwaśniewski starali się nie poruszać tematu PO, ale nie uniknęli tego. Można było odnieść wrażenie, że dwóch absztyfikantów stara się wygrać pojedynek o to, kogo wybierze Platforma. (politolog Jarosław Flis)
"Puls Biznesu": Gdzie dwóch się bije, tam trzeci traci
- Niespodziewana nobilitacja Kwaśniewskiego ułatwi powrót "Mojżesza lewicy" na scenę polityczną ze wszystkimi możliwymi konsekwencjami. Wprawdzie dziś popełniający gafę za gafą Kwaśniewski jest dla lidera PiS wygodniejszym przeciwnikiem niż Tusk. Polska polityka nauczyła nas jednak przez ostatnie lata, że to, co dziś wydaje się znakomitym pomysłem, jutro może okazać się przekleństwem. (publicysta Adam Sofuł)
"Fakt": Błąd lewicy
Źródło: "Gazeta Wyborcza", "Dziennik", RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jacek Turczyk