Powstał Ruch Samorządowy "Tak! Dla Polski!", który w założeniu ma zjednoczyć opozycję. - Chcemy doprowadzić do synergii sił demokratycznych w wyborach do sejmików, ale także do Senatu i być może do Sejmu - tłumaczył prezydent Sopotu Jacek Karnowski. - W solidarności siła - podkreślała gdańska prezydent Aleksandra Dulkiewicz.
W środę w Poznaniu odbyła się konferencja zjednoczeniowa z udziałem kilkuset samorządowców z całej Polski. Tuż po niej inicjatorzy wydarzenia spotkali się na briefingu z mediami. Wśród nich byli prezydenci: Warszawy - Rafał Trzaskowski, Poznania - Jacek Jaśkowiak, Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, Wrocławia - Jacek Sutryk, Łodzi - Hanna Zdanowska oraz Sopotu - Jacek Karnowski.
Jacek Karnowski stwierdził, że to wielki dzień dla samorządów, ale też dla Polski. Mówił, że następuje "zjednoczenie różnych stowarzyszeń samorządowych w jeden ruch samorządowy, zdecydowanie ruch największy w Polsce".
Zwrócił uwagę, że tego dnia w Poznaniu "spotkali się przedstawiciele różnych poglądów, z lewa i z prawa". Dodał, że 80 procent polskich samorządowców to osoby bezpartyjne. - Jedni i drudzy samorządowcy, i ci należący do partii, i nienależący do partii, mają najważniejszego szefa w postaci swoich mieszkańców - zauważył.
Zapowiedział, że nowy ruch samorządowy zaprezentuje sześć postulatów programowych, których realizacji będzie domagał się od ugrupowań politycznych po odsunięciu PiS od władzy.
Trzaskowski: do wygrania wyborów potrzebne jest zaangażowanie samorządów
Rafał Trzaskowski zwracał uwagę, że Polska jest "dalej krajem demokratycznym dzięki silnej opozycji, silnemu społeczeństwu obywatelskiemu, ale również dzięki silnym samorządom". - Dzisiaj to my jesteśmy na pierwszej linii walki o demokrację, od wielu lat, razem podejmujemy działania, aby przeciwstawiać się bezprawiu, uczyć tolerancji, żeby nasze miasta, miasteczka i wsie były uśmiechnięte, tolerancyjne i otwarte - opisał.
Podczas konferencji padło pytanie, czy nowy ruch będzie chciał tworzyć swoje listy, czy raczej porozumiewać się z partiami opozycyjnymi.
- Od samego początku wszyscy mówiliśmy, że opozycja musi być zjednoczona i musi ze sobą współpracować. Od samego początku mówimy też, że nie wygramy wyborów bez silnych partii. Natomiast do tego potrzebne są kolejne elementy, między innymi potrzebne jest zaangażowanie środowisk samorządowych - odpowiadał Trzaskowski.
Dulkiewicz: w solidarności siła
Aleksandra Dulkiewicz podkreślała, że "w solidarności siła". - Stoimy przed wami bardzo różni, z całej Polski, z mniejszych i większych miejscowości, szefowie miast i regionów. Z radością mogę oznajmić, że połączyliśmy siły - mówiła.
- Po co te siły połączyliśmy? Owszem, chcemy wygrać wybory, ale przede wszystkim wiemy jedno: że nie da się budować silnej, samorządnej Polski bez współpracy, bez słuchania mieszkańców, bez dialogu społecznego, bez bycia razem - mówiła. Według niej obecna władza nie słucha samorządów.
"Chcemy, aby opozycja się porozumiała dzięki samorządowcom"
Prezydent Sopotu wcześniej opisał, że w ostatnich latach powstało wiele różnych, często lokalnych stowarzyszeń samorządowych, a także stowarzyszeń zbliżonych do poszczególnych ugrupowań politycznych. Takich jak "Tak! Samorządy dla Polski", "Ruch Wspólna Polska", "Dolny Śląsk Wspólna Sprawa", "Wielkopolska - Kierunek Europa", "Łączy nas samorząd", "Tak dla Opolskiego", "Ruch Obrony Polskiej Samorządności".
- Stwierdziliśmy, że te wszystkie siły trzeba ze sobą połączyć, stąd chcemy powołać ruch samorządowy, który będzie jednym stowarzyszeniem i który będzie liczył około 300 samorządowców: wójtów, burmistrzów, prezydentów - wymienił Karnowski. -Chcemy dzięki temu doprowadzić do synergii sił demokratycznych w wyborach do sejmików, ale także do Senatu i być może do Sejmu - dodał.
Karnowski nie wykluczył, że stowarzyszenie może być płaszczyzną porozumienia całej opozycji. - Chcemy, aby opozycja się porozumiała dzięki samorządowcom - powiedział.
Przypomniał, że to samorządowcy doprowadzili do "paktu senackiego", który umożliwił zwycięstwo opozycji w ostatnich wyborach do Senatu. Podkreślił, że samorządowcy jako siła polityczna okazali się skuteczni także przy zablokowaniu tak zwanych wyborów kopertowych w maju 2020 roku oraz wynegocjowaniu nieco lepszych dla samorządów zapisów Polskiego Ładu.
Według niego, w nowym stowarzyszeniu najwięcej będzie samorządowców bezpartyjnych, choć będą też związani z PO, z PSL czy z Lewicą. - Łączy nas wspieranie samorządów i współpraca z Unią Europejską - stwierdził prezydent Sopotu.
W środowym wydarzeniu biorą udział także między innymi: marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik, wójt gminy Korycin Mirosław Lech, prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego Beata Klimek, prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska, wójt Izabelina Dorota Zmarzlak i wiceprezydent Słupska Marta Makuch.
Źródło: TVN24, PAP