|

Gdzie ci nauczyciele, młodzi tacy?

- Nie pamiętam - słyszę w odpowiedzi, gdy pytam o ostatnio zatrudnionego stażystę. - Nie znam - mówią, gdy dopytuję, czy mają fizyka lub chemika chętnych do pracy od września. W oświacie trwa gorączkowe kompletowanie kadry. Dyrektorzy obiecują nauczycielom mieszkania służbowe, są gotowi zatrudniać studentów i obcokrajowców, a i tak o chętnych bywa trudno.Artykuł dostępny w subskrypcji

"Dawno, dawno temu". Te historie często zaczynają się jak w bajce. Tylko, że ze szczęśliwym zakończeniem bywa różnie. A dyrektorzy szkół, którzy zaczynają tak odpowiedź na moje pytanie, kiedy ostatnio zatrudniali stażystę, często już w happy end nie wierzą. W wielu szkołach początkującego nauczyciela nie widzieli od lat, choć pewnie bardzo by chcieli, bo szczególnie w większych miastach na dwa tygodnie przed rozpoczęciem roku szkolnego wciąż jest mnóstwo wakatów.

Czytaj także: