Czy jesienią zabraknie nauczycieli? Starszych są w szkołach tysiące, drżą o zdrowie. Wakatów przybywa

Źródło:
tvn24.pl
Szef MEN: planujemy powrót do szkół 1 września
Szef MEN: planujemy powrót do szkół 1 wrześniaTVN24
wideo 2/6
Szef MEN: planujemy powrót do szkół 1 wrześniaTVN24

Na trzy tygodnie przed rozpoczęciem nauki w placówkach oświatowych wciąż brakuje tysięcy nauczycieli. A wakatów może być jeszcze więcej, bo najstarsi pedagodzy obawiają się powrotu do szkół i przedszkoli, które mimo epidemii od 1 września mają zostać otwarte.

- Mam szczęście - mówi Andrzej Karaś, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących na poznańskich Krzesinach. Gdybym miał zatrzymać w domach nauczycieli po sześćdziesiątce, musiałbym odesłać tylko cztery osoby z niemal stu. Gorzej, że sam musiałbym też zostać w domu, bo jestem już w tym wieku - zaznacza. Każdego dnia wakacji zastanawia się, jak najlepiej zabezpieczyć szkołę przed pandemią. - Wymyśliłem już podział na grupy, pracownicy obsługi uszyli tysiące maseczek, a ostatnio oglądałem bramki do mierzenia temperatury, ale to wydatek aż 19 tysięcy złotych - wzdycha. I dodaje: - O siebie akurat boję się najmniej, ale co zrobię, gdy jakieś dziecko zachoruje? Boję się to sobie wyobrażać.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Emerytów są w szkołach tysiące

Karaś jako dyrektor placówki oświatowej jest w sytuacji dość komfortowej. Inni mają znacznie gorzej.

- 80 procent nauczycieli przedmiotów zawodowych ma u mnie więcej niż 60 lat. I bez pandemii mam problem ze skompletowaniem kadry - przyznaje dyrektor jednego z poznańskich techników.

W Poznaniu aż 1050 spośród około 9,5 tysiąca nauczycieli ma więcej niż 60 lat. - Temat jest przedmiotem analiz zespołu doradczego. Będziemy się też konsultować z sanepidem - zapowiada Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent Poznania odpowiedzialny za edukację.

Wiek nauczycieli to problem również w innych miastach. W Gdańsku powyżej tego wieku jest 618 nauczycieli i do tego aż 753 pracowników administracji i obsługi placówek oświatowych. W całym mieście pracuje około 7700 nauczycieli.

- W nadchodzącym roku szkolnym będziemy mieć około 4300 nauczycieli w wieku powyżej 60 lat - informuje z kolei Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy. W stolicy w publicznych szkołach i przedszkolach pracuje ponad 30 tysięcy nauczycieli.

Uczelnie, pomóżcie szkołom!

Okazuje się, że Kaznowska już 30 czerwca wysłała pisma do rektorów uczelni wyższych z Warszawy.

“Zwracam się z uprzejmą prośbą o podjęcie działań na rzecz zainteresowania pracowników naukowych oraz absolwentów uczelni możliwością podjęcia pracy w różnym, dogodnym dla zainteresowanych, wymiarze czasu pracy (na część etatu, na godziny) w liceach ogólnokształcących, technikach, szkołach branżowych oraz szkołach podstawowych” - pisała Kaznowska. I przyznawała, że z przeprowadzonej przez magistrat analizy wynika, że warszawskim szkołom będzie brakowało nauczycieli właściwie wszystkich przedmiotów ogólnokształcących, a w technikach dodatkowo także specjalistów od informatyki, ekonomii, mechatroniki, budownictwa czy logistyki.

Kaznowska zapewniała w swoim piśmie, że władze stolicy dofinansują stosowne kursy pedagogiczne tym, którzy zdecydują się podjąć pracę w stołecznej oświacie.

A przecież miesiąc temu jeszcze nie było wiadomo, czy dzieci wrócą do szkół i na jakich warunkach.

Nie będzie tak, że kto się boi, ten nie idzie do pracy

Dlaczego włodarze miast nagle ze szczególną wnikliwością zaczęli przyglądać się wiekowi nauczycielskiej kadry? Bo przyjmuje się, że na koronawirusa szczególnie narażone są osoby starsze. Tych, jak się okazuje w edukacji nie brakuje.

- Mam znajomych dyrektorów liceów, u których to nawet 30 procent kadry - mówi Marcin Jaroszewski, dyrektor stołecznego XXX LO im. Jana Śniadeckiego. - Wszyscy się obawiamy, że ci nauczyciele w trosce o swoje zdrowie pójdą jesienią na urlopy zdrowotne, a to sprawi, że zostaniemy bez pracowników. Dla nas oczywiście ich zdrowie jest najważniejsze, ale musimy też jakoś zorganizować pracę szkoły. Chcielibyśmy, żeby ministerstwo wprowadziło zapisy, które umożliwiłoby przesunięcie na nauczanie zdalne tylko części, na przykład właśnie najstarszych nauczycieli - dodaje.

Na to się jednak na razie nie zanosi. - Nauczyciele po sześćdziesiątym roku życia oczywiście zawsze mają wybór, natomiast nie będzie tak, że taki pedagog będzie mógł prowadzić zdalnie naukę, dlatego że skończył sześćdziesiąt lat - mówiła kilka dni temu wiceminister edukacji Marzena Machałek w TVN24 zaznaczając, że "taki nauczyciel" zyskał też prawa do przejścia na emeryturę i "to jego decyzja". - Nie możemy jednak spowodować dzisiaj, że będzie dowolność, że ktoś się boi, ten nie idzie do pracy - dodawała.

Wiceminister edukacji: nie możemy spowodować, że będzie dowolność, że ten kto się boi, ten nie idzie do pracy
Wiceminister edukacji: nie możemy spowodować, że będzie dowolność, że ten kto się boi, ten nie idzie do pracyTVN24

Polska szkoła się starzeje

Z danych Ośrodka Rozwoju Edukacji wynika, że w roku szkolnym 2014/2015 przeszło 20 tysięcy spośród 670 tysięcy wszystkich zatrudnionych w Polsce nauczycieli miało już ukończone 60 lat. W tym czasie największy odsetek stanowili nauczyciele w wieku 46–50 lat (16,95 proc. wszystkich uczących), następnie w wieku 51–55 lat (15,47 proc.).

Czy sytuacja mogła się poprawić? Wątpliwe. Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że w 2017 roku około jednej trzeciej polskich nauczycieli w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych było w wieku powyżej 50 lat. To ponad 200 tysięcy nauczycieli. KE pisała wtedy, że "w ujęciu ogólnym nauczycieli nie brakuje, natomiast zaczyna ich brakować, jeśli chodzi o matematykę i język angielski oraz wychowanie przedszkolne, zwłaszcza w dużych miastach". W raporcie KE "Monitor edukacji i kształcenia 2019" możemy przeczytać: "Niedawne zmiany w systemie szkolnictwa (likwidacja gimnazjów - red.), skutki strajku nauczycieli w 2019 r. i krytyka w mediach doprowadziły do tego, że nauczyciele rezygnują z pracy w zawodzie. Zastąpienie nauczycieli odchodzących na emeryturę lub rezygnujących z pracy może stanowić duże wyzwanie".

Z danych Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że średni wiek nauczycieli kształcących w polskich szkołach zwiększa się. W roku szkolnym 2017/2018 średnia wieku w tej grupie zawodowej wynosiła 43,9 lat. W roku szkolnym 2018/2019 były to już 44,1 lata. W tym czasie tylko co piąty nauczyciel był stażystą lub nauczycielem kontraktowym, a to najmłodsza - stażem i wiekiem szkolna kadra.

Wakacyjny wysyp wakatów

Tymczasem w poniedziałek 10 sierpnia tylko na stronie mazowieckiego kuratorium oświaty były 2384 oferty pracy. Tylko tego jednego dnia opublikowano ich ponad 150. Na przykład Szkoła Podstawowa nr 146 w Warszawie "pilnie" szuka fizyka na cały etat. Dla matematyka cały etat ma warszawskie XCIX LO im. Zbigniewa Herberta.

W Małopolsce ofert jest ponad 1200. W poniedziałek przybyło ich około 90. Niemal identycznie wygląda sytuacja na Śląsku. W Wielkopolsce na około 600 ofert, ponad 30 jest z 10 sierpnia.

Zwykle dyrektorzy już wiosną wiedzą, kogo będzie im brakowało od września. To między kwietniem a czerwcem odbywa się ruch kadrowy w szkołach. Wakacyjny wysyp ofert pracy często spowodowany jest nagłymi decyzjami. W tym roku również tymi związanymi ze zdrowiem. - Nauczycielka polskiego jednak odchodzi na emeryturę, bo mówi, że tak już uczyć nie chce, choć jeszcze rok temu zapewniała, że planuje uczyć do końca świata. Że jej się z powodu pandemii odmieniło, zupełnie się nie dziwię - mówi dyrektor jednej z poznańskich podstawówek.

"Przeraża mnie bezmyślność"

- Pracowałam w szkole od 10 lat. Uczę matematyki, bo to moja pasja, ale nie wyobrażam sobie pracy zdalnej od września - mówi Marta ze Śląska. - Bo choć minister zapowiada, że dzieci normalnie wrócą do szkół, to kiedy codziennie oglądam telewizję, zupełnie w to nie wierzę. Nie wiem jeszcze, czym się zajmę, ale w takim stresie, jaki szykuje się jesienią w edukacji, pracować na pewno nie chcę - dodaje.

Rafał ma 55 lat, uczy fizyki w jednej z podwarszawskich miejscowości. Jest tam jedynym nauczycielem tego przedmiotu. - Jak większość z nas nauczycieli chcę wrócić do szkoły, ale nie wyobrażam sobie tego. Przeraża mnie bezmyślność ludzi odpowiedzialnych za edukację i zrzucanie wszystkiego na dyrektorów - mówi nauczyciel. I dodaje: - Ostatnio z okazji zaprzysiężenia prezydenta dla kilkuset osób odkażany był Sejm. My mamy pracować na co dzień w kilkusetosobowych szkołach. Ktoś sobie w ogóle wyobraża to ciągłe dezynfekowanie? - pyta.

Ewa, matematyczka z liceum z kilkunastoletnim stażem. - Zrezygnowałam z pracy w szkole ze względu na nauczanie zdalne. Opanowałam wszystkie narzędzia do nauki zdalnej. Problem stanowi jednak rzetelne sprawdzenie wiedzy uczniów - mówi.

Jest decyzja, rozporządzeń wciąż nie ma

Od rozpoczęcia wakacji minister edukacji Dariusz Piontkowski był krytykowany przez związki zawodowe i polityków opozycji za brak rozwiązań prawnych dotyczących przyszłego roku szkolnego. - Rządzący przespali ostatnie tygodnie. Czas na opracowywanie takich rozwiązań był wiosną - mówił tvn24.pl Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Ostatecznie 5 sierpnia Piontkowski zapowiedział, że rząd chce, by dzieci wróciły 1 września do szkół i przedszkoli. - Chcemy, aby podstawowym modelem pracy w nowym roku szkolnym był ten tradycyjny, kiedy zajęcia odbywają się w szkołach - zapowiedział Piontkowski. O tym, czy w razie zagrożenia koronawirusem zajęcia będą odbywać się zdalnie dla części lub wszystkich dzieci, decydować będzie dyrektor każdej placówki w porozumieniu z organem prowadzącym i służbami sanitarnymi.

Aby zajęcia były możliwe, MEN opracowało z Głównym Inspektoratem Sanitarnym i Ministerstwem Zdrowia wytyczne, które mówią o tym, w jaki sposób zorganizować pracę. - Dosyć długo pracowaliśmy nad tymi wytycznymi i mówią (one - red.) dość szczegółowo, jak zorganizować zajęcia, lekcje, jak powinno odbywać się wydawanie posiłków, co robić w sytuacji, gdyby ktoś miał problemy zdrowotne - wyliczał Piontkowski. Równocześnie zdecydowano, że w placówkach oświatowych nie będzie obowiązku zasłaniania ust i nosa. Rekomendowane jest częste mycie rąk, a minister zalecał, by w miarę możliwości do szkoły przychodzić pieszo lub przyjeżdżać rowerem.

Minister edukacji narodowej o wytycznych dla szkół
Minister edukacji narodowej o wytycznych dla szkółTVN24

Choć w ubiegłą środę minister edukacji ogłosił, że placówki oświatowe zostaną 1 września otwarte, wciąż nie ma jednak rozporządzeń, które regulowałyby to szczegółowo, na przykład pokazywały, jak dokładnie ma wyglądać procedura przechodzenia na nauczanie zdalne. Gotowe są jedynie wytyczne dotyczące kwestii sanitarnych, o których wspomniał minister. Czytamy w nich na przykład zalecenie, by "w miarę możliwości podczas organizowania pracy pracownikom powyżej 60. roku życia lub z istotnymi problemami zdrowotnymi, które zaliczają osobę do grupy tzw. podwyższonego ryzyka, należy zastosować rozwiązania minimalizujące ryzyko zakażenia (np. nieangażowanie w dyżury podczas przerw międzylekcyjnych, a w przypadku pracowników administracji w miarę możliwości praca zdalna)".

- Wciąż nie ma jasnych procedur dotyczących nauczania od września - przypomina Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Tymczasem w związku otrzymujemy lawinę maili i listów w sprawie powrotu do szkół. Wiele osób zgłasza obawy dotyczące zdrowia i ja się im nie dziwię, bo choć za trzy tygodnie wracamy do szkół, właściwie nic nie wiadomo. Kto jak kto, ale minister edukacji powinien wiedzieć, że im więcej wiedzy, tym mniej lęku. I powinno mu zależeć, żeby nauczyciele się nie bali - dodaje.

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Autorka/Autor:Justyna Suchecka

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: shutterstock

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump przekazał osobom ze swego otoczenia, że zamierza ogłosić porozumienie z Ukrainą w sprawie minerałów podczas wystąpienia przed Kongresem - donosi agencja Reutera. Sekretarz skarbu USA Scott Bessent przekazał z kolei, że umowa dotycząca minerałów "w tej chwili" nie jest przedmiotem dyskusji.

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Źródło:
Reuters

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, zlecił we wtorek ministrowi obrony, służbom wywiadowczym i dyplomatom skontaktowanie się ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami i ustalenie, co dalej z pomocą z USA dla jego państwa. - Ludzie nie powinni zgadywać. Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog, na jasne stanowisko wobec siebie nawzajem - powiedział w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu wideo.

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Źródło:
PAP

Donald Trump wygłosi przemówienie podczas połączonej sesji obu izb amerykańskiego Kongresu. Na żywo wystąpienie oglądać będzie można na antenie TVN24 i w TVN24 GO. Początek transmisji w środę o godzinie 3 w nocy.  

Trump wystąpi przed Kongresem USA. Oglądaj na żywo w TVN24 i TVN24 GO

Trump wystąpi przed Kongresem USA. Oglądaj na żywo w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
ABC News

Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę handlową – tak premier Justin Trudeau skomentował we wtorek wprowadzenie przez USA ceł na produkty importowane z Kanady. Ocenił to jako "głupie posunięcie" i poinformował, że Kanada odpowie własnymi taryfami na produkty z USA. Na tę zapowiedź zareagował w mediach społecznościowych Donald Trump.

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy od "przypadkowego kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat" wywołały oburzenie w Londynie. Vance zapewnił we wtorek, że nie chodziło mu o Wielką Brytanię ani Francję.

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Źródło:
PAP

- Nikt z nas nie chce niekończącej się wojny. Ukraina jest gotowa jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć pokój - podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że Kijów jest w stanie "szybko podjąć działania, aby zakończyć wojnę". Wiceprezydent USA J.D. Vance po słowach Zełenskiego oznajmił, że "publiczne deklaracje nie mają takiego znaczenia, jak to, co robią Ukraińcy, by konkretnie zaangażować się w pokojowe rozwiązanie".

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Instruktor karate z Arizony mógł w istotny sposób wpłynąć na decyzję Donalda Trumpa dotyczącą dalszej gotowości do podpisania umowy z Ukrainą, pisze "Washington Post". Według gazety pewną rolę mógł odegrać internetowy wpis mężczyzny, w którym komentował piątkową kłótnię prezydenta USA i Wołodymyra Zełenskiego w Gabinecie Owalnym.

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Mam wrażenie, że Donald Trump serdecznie nie znosi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i próbuje go ukarać, skłonić Ukrainę do tego, by zmienił się jej główny negocjator - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP na Łotwie i w Armenii. Komentował w ten sposób decyzję amerykańskiego przywódcy o wstrzymaniu pomocy militarnej dla Ukrainy. Zdaniem generała Bogusława Packa ruch Trumpa może wywołać "bardzo niekorzystny przełom" dla Kijowa. 

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda powiedział we wtorek, że agresja Rosji na Ukrainę zapoczątkowana w 2014 roku to był "dopiero początek siłowej próby zniszczenia ładu międzynarodowego opartego na prawie międzynarodowym". Podkreślał także rolę Polski w zapewnianiu bezpieczeństwa. - Od początku mojej prezydentury zależało mi, aby Polska była postrzegana nie tylko jako odbiorca, ale również dawca bezpieczeństwa - mówił przed Zgromadzeniem Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Źródło:
PAP

- To, co w tej chwili obserwujemy, to było opuszczenie Ukrainy, to jest opuszczenie sojusznika - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Szczerba, europoseł Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do wstrzymania przez USA pomocy wojskowej dla Ukrainy. - Kluczowe jest tu słowo "wstrzymanie". Teraz po prostu czas na bardzo szybkie negocjacje i bardzo szybką umowę - komentował z kolei Piotr Kaleta z PiS.

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Źródło:
TVN24

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 220 milionów złotych. Oto liczby, które wylosowano 4 marca 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce prowadzi dwa śledztwa dotyczące zgonów, do których doszło na terenie gminy Troszyn. Jednego dnia w piwnicy domu znaleziono ciała mężczyzny i kobiety. Wiadomo, że oboje pili wcześniej alkohol. W innym domu, kolejnego dnia, odkryto ciała dwóch mężczyzn: ojca i syna.

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cła Donalda Trumpa mogą przyczynić się do ponad czteroprocentowych spadków produktu krajowego brutto (PKB) w Kanadzie oraz Meksyku - podał szacunki EY Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Nowe stawki będą miały też negatywny wpływ na gospodarkę USA.

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Źródło:
tvn24.pl

Rosja, na prośbę prezydenta Donalda Trumpa, wyraziła zgodę na pomoc administracji Stanów Zjednoczonych w rozmowach z Iranem na temat programu nuklearnego Teheranu i jego wsparcia dla regionalnych zbrojnych ugrupowań terrorystycznych - podała we wtorek agencja Bloomberg. Członkowie administracji amerykańskiego prezydenta według agencji mieli omawiać tę kwestię w trakcie spotkania w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie.

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Źródło:
PAP

Donald Trump, wstrzymując pomoc wojskową dla Ukrainy, "zdradza" Ukrainę i "przypiera do muru Europę" - pisze francuski dziennik "Le Monde". Według hiszpańskiego "El Mundo" taka decyzja to "kara" dla Zełenskiego, którego Trump chętnie odsunąłby od władzy z powodów osobistych. Austriackie media oceniają natomiast, że bez amerykańskiej pomocy Ukraina będzie w stanie odpierać rosyjskie ataki przez zaledwie kilka miesięcy.

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Źródło:
PAP

Premier Ukrainy Denys Szmyhal we wtorek podziękował za wsparcie Ukrainy płynące z polskiej strony i oświadczył, że jego kraj oczekuje na 46. pakiet pomocy wojskowej, który jest obecnie przygotowywany przez Polskę. Na konferencji prasowej w Kijowie odpowiadał również na pytanie o ukraińskie oczekiwania wobec polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Liczymy na Polskę jako wielkiego przyjaciela i orędownika Ukrainy w naszych europejskich aspiracjach - powiedział Szmyhal.

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Źródło:
PAP

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki ocenił we wtorek, że decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu amerykańskich dostaw pomocy wojskowej Ukrainie "jest elementem twardej negocjacji" i nie stawia amerykańskiego prezydenta tam, gdzie stoi Władimir Putin. - Prezydent Trump ma swoją poetykę w dyplomacji i kolejną odsłoną tej poetyki jest dzisiejsze wydarzenie - powiedział Nawrocki.

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Źródło:
PAP

Przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe może stracić ponad 1200 dolarów rocznie z powodu nałożenia przez USA nowych ceł na Kanadę, Meksyk i Chiny - wynika z analizy waszyngtońskiego think tanku Peterson Institute for International Economics (PIIE). Nowe cła zapowiedziane przez Donalda Trumpa weszły w życie we wtorek czasu polskiego.

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Źródło:
tvn24.pl

Wyraźnie wzrosło poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego wśród Ukraińców - wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę Gradus Research. To pierwsze takie badanie przeprowadzone po sporze prezydentów Ukrainy i USA w Białym Domu. Z sondażu wynika również, że prawie połowa obywateli Ukrainy jest przekonana, że ich kraj będzie w stanie kontynuować walkę z Rosją pomimo zmniejszenia lub całkowitego wstrzymania pomocy przez USA.

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory prezydenckie, to podpisze ustawę liberalizującą przepisy aborcyjne - tak powiedział on sam na spotkaniu z Radami Kobiet w Sejmie. Tyle że najpierw taką ustawę muszą przyjąć Sejm i Senat, a nawet w Koalicji 15 października nie ma w tej sprawie zgody. W sztabie Rafała Trzaskowskiego jest świadomość, że część kobiet, które głosowały na Koalicję 15 października, jest dziś zdemobilizowana.

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Źródło:
Fakty TVN

Na placu Dominikańskim we Wrocławiu doszło do zderzenia dwóch tramwajów. Sześcioro pasażerów jest lekko rannych. Wyznaczono objazdy.

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Źródło:
tvn24.pl

Pracownica jednostki wojskowej w Krakowie miała zostać zgwałcona przez swojego przełożonego. Zgłosiła to Żandarmerii Wojskowej, która przekazała materiały prokuraturze. Obie instytucje podkreślają, że do zdarzenia doszło między cywilami. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24. 

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Źródło:
tvn24.pl

Sołtys Kątów Rybackich zrezygnował z funkcji po tym, jak trafił do aresztu w związku z bójką na drodze. W sprawie zabrał głos między innymi Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. - Wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - powiedział krótko po zdarzeniu.

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Źródło:
TVN24

Prawna procedura ustalenia płci powinna następować poprzez sprostowanie aktu stanu cywilnego niewymagającego wszczynania procesu sądowego w tej sprawie. Nie ma także argumentów za udziałem w takiej sprawie rodziców osoby transpłciowej - wynika z wtorkowej uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Źródło:
PAP

Warszawska giełda na minusie. Największe spadki odnotowano w sektorze bankowym, zyskują zaś producenci wyposażenia dla wojska. Wzrost zanotowała też rosyjska giełda. We wtorek weszły między innymi w życie nowe cła Donalda Trumpa, co wywołało silną reakcję na rynkach.

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24
Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Część wyspy Gran Canaria nawiedziły katastrofalne powodzie. W gminie Telde jeden z mieszkańców pomógł wydostać się kobiecie z auta, kiedy wokół szalała wezbrana woda. Dramatyczne chwile zostały uchwycone na nagraniu.

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

Źródło:
Reuters