Rząd wprowadził stan klęski żywiołowej na obszarze części województw dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego. Objęte stanem klęski żywiołowej zostały Wałbrzych, Jelenia Góra, Bielsko-Biała oraz kilkanaście powiatów. Rozporządzenie w tej sprawie ukazało się w Dzienniku Ustaw.
"W związku z powodzią we wrześniu 2024 r. w południowo-zachodniej części terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w celu zapobieżenia jej skutkom oraz w celu ich usunięcia, wprowadza się stan klęski żywiołowej na obszarze części województwa dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego na okres 30 dni od dnia ogłoszenia rozporządzenia" - podano w dokumencie.
Stan klęski żywiołowej w województwie dolnośląskim objął powiaty: kamiennogórski, karkonoski, kłodzki, lwówecki, wałbrzyski i ząbkowicki oraz miasta na prawach powiatu Wałbrzych i Jelenią Górę. W województwie opolskim – powiaty głubczycki, nyski i prudnicki oraz gminę Strzeleczki w powiecie krapkowickim. W województwie śląskim – powiaty bielski, cieszyński, pszczyński i raciborski oraz miasto na prawach powiatu Bielsko-Białą - poinformowano w rozporządzeniu.
Stan klęski żywiołowej
Decyzję o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej podjęto na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Ministrów. Miejsca objęte stanem klęski żywiołowej miały zostać wybrane na podstawie rekomendacji wojewodów po posiedzeniach odpowiednich wojewódzkich zespołów zarządzania kryzysowego.
Jak podkreślono w projekcie, konieczne jest jak najszybsze zapobieżenie potencjalnym skutkom "katastrofy naturalnej noszącej znamiona klęski żywiołowej oraz usunięcie skutków już zaistniałych".
"Stwierdzono zagrożenie dla życia i zdrowia dużej liczby osób (w tym odnotowano ofiary śmiertelne), występowanie uszkodzeń i zniszczeń w mieniu w wielkich rozmiarach, wystąpienie utrudnień bytowych dla mieszkańców objętych skutkami zagrożenia, a także zagrożenie dla środowiska naturalnego" - dodano.
"W czasie obowiązywania stanu klęski żywiołowej będą obowiązywały następujące - wyłącznie niezbędne - rodzaje ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela: obowiązek opróżnienia lub zabezpieczenia lokali mieszkalnych bądź innych pomieszczeń; nakaz ewakuacji w ustalonym czasie z określonych miejsc, obszarów i obiektów; nakaz lub zakaz przebywania w określonych miejscach i obiektach oraz na określonych obszarach, nakaz lub zakaz określonego sposobu przemieszczania się" - podano w opisie rozporządzenia.
Premier Donald Tusk zapowiedział też pomoc finansową dla poszkodowanych - doraźną i na usuwanie skutków powodzi. Wypłatę zasiłków koordynować będą wojewodowie, a wypłacać je będą gminy.
Stan klęski żywiołowej - kiedy może zostać wprowadzony
Zgodnie z konstytucją, stan klęski żywiołowej może zostać wprowadzony "w sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające". Cel wprowadzenia takiego stanu to zapobieżenie skutkom katastrof naturalnych lub awarii technicznych noszących znamiona klęski żywiołowej oraz ich usunięcie.
"Rada Ministrów może wprowadzić na czas oznaczony, nie dłuższy niż 30 dni, stan klęski żywiołowej na części albo na całym terytorium państwa. Przedłużenie tego stanu może nastąpić za zgodą Sejmu" - czytamy w ustawie zasadniczej.
Zgodnie z ustawą o stanie klęski żywiołowej, rząd wprowadza go w drodze rozporządzenia. Określa się w nim przyczyny, datę wprowadzenia oraz obszar i czas trwania stanu klęski żywiołowej, a także rodzaje niezbędnych ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela w zakresie dopuszczonym ustawą.
CZYTAJ TEŻ: Stan klęski żywiołowej - co to oznacza
Stan klęski żywiołowej - co powoduje
O jakich ograniczeniach mowa? - Aby można było efektywnie niwelować skutki stanu klęski, organy władzy mogą zmusić ludzi do ewakuacji, zakazać przebywania w danym miejscu, dokonać niezbędnych wyburzeń, czy w inny sposób wykorzystać własność prywatną na terenach objętych stanem klęski czy też wprowadzić ograniczenia w transporcie. Jeżeli siły ludzkie są niewystarczające, władza może nałożyć na ludzi obowiązek świadczeń osobistych, np. wykonywanie określonych prac.
Do zapobiegania klęsce żywiołowej można wykorzystać Siły Zbrojne - wyjaśnia konstytucjonalista z UW dr hab. Jacek Zaleśny.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, że "stan klęski żywiołowej nie ma na celu podnoszenia jakiegoś dodatkowego alertu". - Ma przede wszystkim wysłać dobrą informację do mieszkańców, do samorządu, do wszystkich instytucji, które zajmują się ratowaniem i przyszłą odbudową, że będzie łatwiej. Stan klęski żywiołowej pozwoli nam na ułatwienie i przyspieszenie procedur, w ramach których będziemy odbudowywać tę część naszego państwa - wyjaśniał.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Maciej Kulczyński