Posłowie Koalicji Obywatelskiej Agnieszka Pomaska i Cezary Tomczyk zapowiedzieli złożenie w czwartek dwóch zawiadomień do prokuratury w sprawie "nielegalnych dodatkowych wynagrodzeń" pobieranych przez zarząd spółki Orlen. Według analizy przedstawionej przez parlamentarzystów "wszyscy członkowie zarządu pobrali nielegalnie ponad 6 mln 700 tysięcy złotych".
Na konferencji prasowej w Sejmie, posłowie KO Agnieszka Pomaska i Cezary Tomczyk mówili, że członkowie zarządu największych spółek skarbu państwa, w tym m.in. PKN Orlen, zarabiają gigantyczne pensje, a dodatkowo pobierają "nielegalnie dodatkowe wynagrodzenia", które często stanowią dla nich "drugą pensję".
Według Pomaskiej, prezes Orlenu Daniel Obajtek za ubiegły rok pobrał blisko milion zł premii. Jak zauważyła, wynagrodzenia w spółkach określa między innymi tak zwana ustawa kominowa oraz - co roku - ustawa budżetowa. W ocenie posłanki te ustawy przez spółkę Orlen nie są przestrzegane. Przedstawiła analizy dra Dariusza Wieczorka z Uniwersytetu Gdańskiego, z których wynika, że "wszyscy członkowie zarządu pobrali nielegalnie ponad 6 mln 700 tysięcy złotych", a sam Obajtek pobrał "nielegalnie 991 tysięcy złotych wynagrodzenia".
Tomczyk dodał, że Obajtek miesięcznie zarabia średnio ok. 180 tys. zł., a premie są dla niego "dodatkową pensją". Jak zaznaczył, ustawa kominowa została stworzona po to, by w spółkach skarbu państwa nie było "rozpasania", a spółki były pod kontrolą. - W związku z tym ta cała szajka z prezesem Obajtkiem na czele zdecydowała, żeby obejść ustawę kominową i okołobudżetową - mówił poseł.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Posłowie KO o dotacjach z Narodowego Instytutu Wolności dla organizacji związanych z PiS. "Skok na kasę"
Jedno zawiadomienie na Jacka Sasina, drugie na radę nadzorczą Orlenu
Posłowie KO poinformowali, że w związku z tym złożą w czwartek zawiadomienia do prokuratury. Pierwsze zawiadomienie na wicepremiera, szefa Ministerstwa Aktywów Państwowych Jacka Sasina, ponieważ podległy mu resort nadzoruje spółkę Orlen. - Drugie zawiadomienie do prokuratury kierujemy na radę nadzorczą Orlenu, bo to ona powinna w tej sprawie podjąć odpowiednią uchwałę i zamieścić tę informację w biuletynie informacji publicznej - podkreślił Tomczyk.
Zdaniem polityków KO, pobrane przez zarząd Orlenu pieniądze, czyli blisko 7 mln zł, powinny zostać zwrócone do budżetu państwa. - Jesteśmy przekonani, że tu zostało złamane prawo - ocenił Tomczyk.
Tak zwana "nowa ustawa kominowa" dotycząca zasad kształtowania wynagrodzeń członków zarządów w spółkach państwowych weszła w życie we wrześniu 2016 roku. Według ustawy pensje menedżerów spółek z udziałem Skarbu Państwa mają zależeć m.in. od sytuacji i wielkości spółki oraz realizacji celów inwestycyjnych.
Nowe rozwiązania przewidują, że "w wyjątkowych okolicznościach" część stała wynagrodzenia może zostać podniesiona, warunkiem jednak jest opublikowanie uzasadnienia tej decyzji w Biuletynie Informacji Publicznej. Ustawa zakazała prezesom spółek Skarbu Państwa czerpania dodatkowego wynagrodzenia z tytułu zasiadania w radach nadzorczych spółek zależnych, czyli w spółkach córkach i wnuczkach.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24