Poseł Kłopotek nie chciał zagłuszyć kolegów

PSL broni swojego spotu
PSL broni swojego spotu
Źródło: TVN24/fot. materiały wyborcze PSL

Dobre, wchodzi w ucho. I mają być kolejne - tak nowy spot PSL podsumował poseł PSL Eugeniusz Kłopotek. - Trzeba pogodniej spojrzeć na tę kampanię, ludzie mają dość katowania POPiS-em - dodaje poseł

W pop-folkowym wideoklipie z młodzieżową oprawą, śpiewają na patriotyczną nutę m.in. Ewa Kierzkowska i Stanisław Żelichowski.

Kłopotek - pytany dlaczego nie wystąpił w spocie - powiedział że nie chciał przyćmić kolegów. - Śpiewałem w chórze i był taki moment w szkole podstawowej, kiedy pani profesor powtarzała: Eugeniusz ciszej. W końcu się zdenerwowałem i powiedziałem: niech ten cały chór zaśpiewa pierwszym, a ja drugim głosem - opowiada Kłopotek. To ze względu na swój głos nie wystąpił w spocie PSL. - Mógłbym wszystkich zagłuszyć - skwitował.

Kłopotek: PSL w innym stylu

W opinii posła, piosenka wyborcza PSL "jest dobra i wchodzi w ucho". - Czy my musimy być katowani przez POPiS, ich popisowe rozgrywki, przez łażenie po sądach w głupich sprawach. Lepiej pogodnie spojrzeć na tę całą kampanię, ludzie mają dość katowania - powiedział Kłopotek.

I dodał: - Polacy proszą dziś polityków o jedno: przestańcie nas katować swoimi wojenkami.

Jego zdaniem, PSL proponuje inny styl uprawiania polityki, i prowadzenia kampanii niż PO i PiS. Są - jak zwrócił uwagę Kłopotek - merytoryczne wypowiedzi szefa PSL Waldemara Pawlaka i taki oto spot. - Mają być kolejne - zaznaczył poseł PSL.

Spot wyborczy PSL-u

Spot wyborczy PSL-u

Źródło: tvn24

Czytaj także: