Apeluję do Gowina, do jego współpracowników - zastanówcie się, w Polsce się źle dzieje, warto dla Polski coś zaryzykować - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal, odnosząc się do sporu w partii Porozumienie i do ewentualnej możliwości utworzenia szerokiej koalicji antyrządowej. - W ramach tego Sejmu potrzebujemy rządu technicznego, który przygotuje Polskę do wyborów i zapewni, że te wybory będą uczciwe - dodał.
W ostatnich dniach nasilił się wewnętrzny spór w Porozumieniu - partii wchodzącej w skład Zjednoczonej Prawicy. W piątek wewnętrzny sąd wyrzucił z partii Adama Bielana i Kamila Bortniczuka. Obydwaj politycy nie uznają tej decyzji i uważają, że została podjęta ze złamaniem zasad statutowych.
Większość polityków Porozumienia uznaje za lidera Jarosława Gowina, jednak część twierdzi, że jego statutowa kadencja się zakończyła i za pełniącego obowiązki lidera uznaje Adama Bielana.
Sam Bielan utrzymuje, że to on jest pełniącym obowiązki prezesa Porozumienia, a trzyletnia kadencja Gowina, wybranego na szefa partii w 2015 roku, upłynęła w kwietniu 2018 roku, bo na nadzwyczajnym kongresie jesienią 2017 roku nie przeprowadzono wyboru nowego szefa partii.
Kowal: apeluję do Gowina - warto dla Polski coś zaryzykować
O sporze w Porozumieniu mówił we wtorkowej "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal.
Jak stwierdził, to jest "kolejna historia, która odbiera powagę polskiej polityce". - To mnie interesuje tylko w jednym względzie. Jeżeli znajdą się ludzie szlachetni, ludzie sumienia w obozie władzy i zechcą przejść, to ja będę namawiał wszystkich, że trzeba prowadzić do rządu technicznego, prowadzić Polskę do porządnych, konkurencyjnych wyborów - powiedział.
- Apeluję do Gowina, do jego współpracowników - zastanówcie się, w Polsce się źle dzieje, warto dla Polski coś zaryzykować, jest jeszcze moment, żeby zdecydować się, żeby uchronić normalność i demokrację - kontynuował.
O przedstawicielach Porozumienia Kowal mówił: - Nie apeluję do nich, żeby się nawrócili na stronę opozycji, apeluję, żeby się nawrócili na stronę Polski.
"Potrzebujemy rządu technicznego, który przygotuje Polskę do wyborów"
Gość "Rozmowy Piaseckiego" podkreślił również, że "Polsce trzeba przywrócić normalność, żeby Polakom się dobrze żyło w Europie". - W ramach tego Sejmu potrzebujemy rządu technicznego, który przygotuje Polskę do wyborów i zapewni, że te wybory będą uczciwe. Polskę trzeba uratować, bo jesteśmy na skraju, bo zaczyna się w niej autorytaryzm, bo jest na skraju wartości demokratycznych - apelował.
- Zrobić rząd techniczny, doprowadzić do wyborów, zmieniać Polskę, ale zanim dojdzie do tych wyborów, trzeba przywrócić reguły gry - powtórzył poseł KO.
"Jak przyjdzie co do czego, obiecuję panu od razu 10 nazwisk"
Kowal był również pytany, kto mógłby stanąć na czele ewentualnego rządu technicznego. Jak przekonywał, "zawsze się taki znajdzie". - Bez problemu byśmy znaleźli kogoś na przykład z doświadczeniem samorządowym. To powinien być ktoś z doświadczeniem samorządowym, politycznym, ale niekoniecznie ktoś z parlamentu - stwierdził. Dodał, że "dobrze by wyglądał też ktoś z doświadczonych medyków, bo mamy w Polsce problemy z pandemią". - Jak przyjdzie co do czego, obiecuję panu od razu 10 nazwisk - zwrócił się do prowadzącego program.
CZYTAJ WIĘCEJ: O co gra Jarosław Gowin? >>>
"Moment przesilenia, zmiany generacyjnej, nie jest łatwo"
Gość "Rozmowy Piaseckiego" mówił także o swojej politycznej współpracy z Koalicją Obywatelską. Do Sejmu dostał się z jej list w wyborach parlamentarnych w 2019 roku.
Wskazywał, że w KO "jest moment przesilenia, jest moment zmiany generacyjnej, nie jest łatwo". - Nie ma konkurencyjnych warunków, jesteśmy dyskryminowali jako Koalicja Obywatelska w mediach rządowych, nie możemy się właściwie skomunikować ze społeczeństwem - wyliczał. Dodał jednak, że "w żadnym razie nie czuje się dyskryminowany" w szeregach Koalicji Obywatelskiej. - W sensie ludzkim jest mi tam bardzo dobrze - zapewnił. - Bardzo koleżeńsko zachowywał się wobec mnie Grzegorz Schetyna [były przewodniczący PO - przyp. red.], bardzo dobrze mi się współpracuje z władzami partii, klubu - dodał. - Natomiast druga rzecz to jest polityka - zwrócił uwagę.
"Trzy zadania" dla opozycji
Kowal wskazał, że "na ten rok są trzy zadania". - Odzyskać przywództwo rozumiane jako możliwość mobilizacji ludzi po stronie opozycyjnej - mówił, wskazując na pierwsze. - Po drugie, program - dodał. - Trzeba wypracować program Koalicji Obywatelskiej, trzeba najpierw znaleźć tę wspólną platformę (...), a potem pomyśleć o całości opozycji.
- Jesteśmy w stanie przywrócić w Polsce rządy prawdy, do tego trzeba dogadać się w ramach Koalicji, (...) a potem pomyśleć, jak zagrać z całą opozycją - podkreślił gość "Rozmowy Piaseckiego".
Kowal o ruchu Hołowni: nie ma co robić tajnych rozmów
Paweł Kowal był również pytany o swoje związki z ruchem Szymona Hołowni - Polska 2050 i o to, czy dostawał propozycję zasilenia szeregów jego ugrupowania.
- Nie jest żadną tajemnicą, że znam praktycznie wszystkich współpracowników Hołowni. Mówię im tak - nie ma co robić tajnych rozmów, nie ma co budować murów (...), trzeba robić to, co możliwe wspólnie, trzeba działać jawnie - odpowiedział. - Uważam, że jeśli Szymon Hołownia ma dobre pomysły, a w każdym nowym środowisku są dobre pomysły, to nawet Platofrma Obywatelska może złożyć jego projekty ustaw już teraz. Będę do tego przekonywał. Możemy wspólnie zrobić konferencję programową - proponował.
- Ludzie muszą zobaczyć, że się szanujemy, że może nie we wszystkim się zgadzamy (...) ale co nam szkodzi zrobić na przykład wspólny kongres o miejscu Polski w Europie, wspólny kongres o przyszłości chadecji? - podkreślił gość "Rozmowy Piaseckiego".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24