Jarosław Gowin pokazał Jarosławowi Kaczyńskiemu, że jest jego partnerem politycznym, że jest jego partnerem do rządzenia. Kaczyński nie lubi partnerów politycznych – mówił w programie "Tak jest" w TVN24 wicemarszałek Senatu z ramienia Koalicji Polskiej Michał Kamiński. Poseł Porozumienia Michał Wypij stwierdził, że jeśli prezes PiS w sporze na linii Jarosław Gowin-Adam Bielan opowiedziałby się po stronie tego ostatniego, to byłoby to "szaleństwem".
Prezydium Zarządu Porozumienia zdecydowało w piątek o zawieszeniu ośmiu członków, w tym między innymi Jacka Żalka, Michała Cieślaka, Włodzimierza Tomaszewskiego oraz jednego z wiceprezesów partii - Zbigniewa Gryglasa. Zawnioskowano również o wyrzucenie ich z partii. Powodem - jak wyjaśnił zastępca rzecznika partii Jan Strzeżek - jest "wielokrotne łamanie statutu partii".
Wcześniej takie same decyzje podjęto wobec posła Kamila Bortniczuka i europosła Adama Bielana, który twierdzi, że to on jest pełniącym obowiązki prezesa Porozumienia, ponieważ kadencja Gowina się zakończyła, a nie został on wybrany ponownie na to stanowisko.
Wypij: destabilizacja obozu rządzącego to ostatnia rzecz, której potrzebuje dzisiaj Polska
O konflikcie w Porozumieniu dyskutowali w "Tak jest" w TVN24 poseł tej partii Michał Wypij (klub PiS) oraz wicemarszałek Senatu z ramienia Koalicji Polskiej Michał Kamiński. Wypij mówił, że "efektem awantury Bielana, który nie ma żadnych podstaw prawnych, żadnego poparcia w środowisku, może być tylko i wyłącznie destabilizacja obozu rządzącego". - A to jest ostatnia rzecz, której potrzebuje dzisiaj Polska – dodał. Jak mówił, "koalicja Zjednoczonej Prawicy bądź stabilna sytuacja Polski jest więcej warta niż prywatne ambicje Adama Bielana".
Czytaj więcej: O co gra Jarosław Gowin?
"Jarosław Kaczyński nie lubi partnerów politycznych"
Michał Kamiński mówił o tym, jaką rolę w tym politycznym konflikcie odgrywa Jarosław Kaczyński. Jak przekonywał, wolta Adama Bielana i jego kwestionowanie prezesury Gowina musiało się odbyć za zgodą prezesa PiS.
Wskazywał, że w związku z tym nie tylko Porozumienie, ale i pozostali partnerzy prezesa PiS w Zjednoczonej Prawicy muszą zadać sobie pytanie, "na ile jest to polityka szaleńcza".
Zgodził się z posłem Wypijem, że takie działania prowadzą do destabilizacji obozu Zjednoczonej Prawicy. - Jest pytanie, czy warto z takim człowiekiem i w oparciu o taką politykę budować przyszłość Polski – dodał wicemarszałek Senatu.
- Jarosław Gowin pokazał Jarosławowi Kaczyńskiemu, że jest jego partnerem politycznym, że jest jego partnerem do rządzenia. Słabszym, bo taka jest arytmetyka (sejmowa – red.), ale partnerem. Jarosław Kaczyński nie lubi partnerów politycznych. Od roku 2007, a tak naprawdę dużo wcześniej, Jarosław Kaczyński źle się czuł w jakiejkolwiek koalicji – mówił dalej Kamiński, nawiązując do roku 2007 i przyspieszonych wyborów parlamentarnych, które PiS, rządzące wówczas w koalicji z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin, przegrało.
"Absolutnym szaleństwem byłoby dać wiarę osobie, która już raz zdradziła Jarosława Kaczyńskiego"
Do roli Jarosława Kaczyńskiego odniósł się także Michał Wypij. Był pytany, czy podziela zdanie swojej partyjnej koleżanki Magdaleny Sroki, która w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 powiedziała w poniedziałek, że prezes PiS wiedział o planach Adama Bielana i "dał zielone światło". - Aż tak daleko idącej tezy jak moja szanowna koleżanka bym nie stawiał, bo bardzo ciężko uwierzyć mi w szaleństwo. Bo absolutnym szaleństwem byłoby dać wiarę osobie, która już raz zdradziła Jarosława Kaczyńskiego i w jakimś stopniu, pośrednim, doprowadzić do destabilizacji środowiska, które dzisiaj odpowiada za Polskę – powiedział.
Dopytywany, co by się stało w sytuacji, w której w sporze na linii Jarosław Gowin-Adam Bielan prezes PiS opowiedział się po stronie tego ostatniego, Wypij stwierdził, że "to byłoby kolejnym szaleństwem".
Źródło: TVN24