W środę w Sejmie zebrała się na posiedzeniu komisja kultury fizycznej, sportu i turystyki, która wysłuchała informacji na temat sytuacji zawodniczek i zawodników Polskiego Związku Tenisowego w związku z doniesieniami o przypadkach przemocy fizycznej, psychicznej, emocjonalnej, mobbingu i molestowania seksualnego.
Portal Onet rozmawiał z osobami oskarżającymi byłego już prezesa PZT Mirosława Skrzypczyńskiego (zrezygnował z prezesury w ubiegłym tygodniu, a z członkostwa w zarządzie we wtorek) o molestowanie i przemoc. Wśród nich jest posłanka Lewicy Katarzyna Kotula, która opowiedziała swoją historię w wywiadzie z portalem, a także w "Kropce nad i" w TVN24.
CZYTAJ TAKŻE: Były prezes PZT wydał oświadczenie. Kotula: nie trzeba mnie szantażować >>>
Wiceminister sportu: trwają analizy w sprawie zamian legislacyjnych
Na posiedzeniu komisji Ministerstwo Sportu i Turystyki reprezentował wiceminister Arkadiusz Czartoryski. Wyjaśniał, że szef resortu Kamil Bortniczuk nie pojawił się na posiedzeniu, ponieważ "ma inne obowiązki służbowe".
W swoim wystąpieniu Czartoryski mówił, że "nikt z nas nie zgadza się na jakąkolwiek przemoc". Przekazał też, że "obecnie trwają w Ministerstwie Sportu i Turystyki analizy w zakresie zmian w ustawie o sporcie, dotyczące nadzoru nad polskimi związkami sportowymi oraz zwiększenia profesjonalizacji polskich związków sportowych w obszarze przeciwdziałania negatywnym zjawiskom w sporcie, takim jak mobbing, wykorzystywanie seksualne, konflikt interesów".
Dodał, że planowane zmiany "miałyby polegać głównie na zwiększeniu obowiązków polskich związków sportowych, w szczególności w zakresie przepisów antymobbingowych i zasad etycznych".
Nowy prezes PZT: zarząd solidaryzuje się ze wszystkimi ofiarami przemocy
Głos zabrał również nowy prezes PZT Dariusz Łukaszewski. - Wyrażam (…) ubolewanie, że spotykamy się w takich okolicznościach. Jasno chcę powiedzieć, że zarząd Polskiego Związku Tenisowego solidaryzuje się ze wszystkimi ofiarami przemocy, zarówno w życiu, jak i sporcie. Jednocześnie jasno chciałbym przekazać, że (…) nie czekaliśmy, tylko od razu po pierwszych doniesieniach prasowych zaczęliśmy działać w celu naprawienia sytuacji, jak i wizerunku Polskiego Związku Tenisowego - oznajmił.
Przekazał, że związek rozpoczyna audyt "wszystkich procedur" dotyczących bezpieczeństwa. - Chcemy powołać rzecznika praw zawodniczek i zawodników spoza grona, na zasadach funkcjonowania Rzecznika Praw Dziecka. Chcemy przeprowadzić rewizję struktur personalnych dotyczących osób pracujących z młodzieżą, przy wsparciu wojewódzkich związków tenisowych - kontynuował.
Przekazał też, że ZPT przyjął kodeks etyki i powołał komisję do wyjaśnienia spraw związany ze Skrzypczyńskim.
Kotula o Bortniczuku: nieobecność ministra to jest absolutna kompromitacja
Posłanka Lewicy Katarzyna Kotula zwróciła się do nieobecnego ministra sportu Kamila Bortniczuka. - Chciałam panu ministrowi powiedzieć, że: czyny, a nie słowa. Bo wczoraj mnie pan pouczał, formułował pan wobec mnie zarzuty, wspominał, że odrzuciłam zaproszenie na spotkanie, i co? Jesteśmy dzisiaj na posiedzeniu komisji, która omawia sprawę molestowania seksualnego w polskim sporcie, a pana ministra Bortniczuka niestety z nami nie ma, nie znalazł pan minister czasu na spotkanie z posłami - powiedziała.
Jej zdaniem "nie przyszedł, bo najwyraźniej nie obchodzi go sprawa, którą omawiamy". - Dzisiejsza nieobecność pana ministra to jest absolutna kompromitacja, to jest naprawdę lekceważenie wielkiego problemu - dodała.
- Niezależnie od mojej osoby, to jest przełomowy moment. To jest jedyny moment, w którym my naprawdę możemy patrzeć w przyszłość i mieć nadzieję, że jakieś realne zmiany będą możliwe - powiedziała posłanka.
Oceniła, że "Skrzypczyński rezygnował na raty, a Polski Związek Tenisowy wprowadzał opinię publiczną w błąd". - Słuchałam każdego słowa tak samo bardzo uważnie, jak czekałam na każde zdanie i na każdą reakcję zarówno ministra sportu pana Kamila Bortniczuka, jak i przedstawicieli Polskiego Związku Tenisowego i całego zarządu - kontynuowała.
- Na samym początku nawet ta informacja była niejasna, czy pan Skrzypczyński pozostał w zarządzie czy też nie, a był w nim aż do wczoraj - dodała Kotula.
Przedstawicielka RPO: liczymy, że informacje pozwolą nam podjąć decyzję
Przedstawicielka RPO poinformowała, że "do Rzecznika Praw Obywatelskich nie wpłynęły jak dotąd wnioski dotyczące przedmiotowego zawiadomienia, a więc przemocy fizycznej, psychicznej i emocjonalnej, mobbingu oraz molestowania seksualnego wobec zawodniczek i zawodników Polskiego Związku Tenisowego".
- W związku z tym dziękujemy za zaproszenie, bowiem liczymy, że uzyskane dzisiaj informacje pozwolą nam podjąć decyzję co do wszczęcia postępowania wyjaśniającego - oświadczyła.
Przedstawiciel RPD: należy wypracować standardy
Piotr Bogacki, dyrektor zespołu ds. przestępczości wobec dzieci w biurze Rzecznika Praw Dziecka, mówił, że prowadzone w biurze RPD "badania prawno-porównawcze dotyczące ochrony dzieci przed przemocą w sporcie pokazują, że w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii, Wielkiej Brytanii kluby sportowe mają opracowane standardy ochrony dzieci w sporcie". Z kolei - jak mówił - w polskich klubach czy związkach sportowych "brakuje opracowanych ścieżek interwencji na wypadek aktów przemocy wobec dzieci".
- Dlatego w ocenie Rzecznika należy wypracować standardy ochrony dzieci przed przemocą w sporcie i dążyć do tego, aby uświadamiać dzieciom, że również w środowisku sportowym mogą szukać pomocy - dodał Bogacki.
Autorka/Autor: akr/kg
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24