Pod koniec czerwca 2022 roku Sławomir Sierakowski, publicysta "Krytyki Politycznej", zainicjował zbiórkę na zakup drona Bayraktar TB2 dla Ukrainy. Po miesiącu udało się zebrać 22,5 mln zł. Po tym, jak turecki producent zdecydował się przekazać maszynę za darmo, Sierakowski zadeklarował, że pieniądze zostaną przeznaczone na inne cele. Właśnie poznaliśmy pierwszy z nich.
Bayraktar, na którego zbierali Polacy, trafił do Ukrainy w środę 25 stycznia i wszedł do służby wojskowej. "Nazywa sie Marik, tak jak chcieli uchodźcy z Mauripola" - przekazał miesiąc temu Sierakowski.
Po tym jak Turcy powiedzieli, że drona przekażą za darmo pojawiło się pytanie, co zrobić ze środkami zgormadzonymi podczas zbiórki. Postanowiono za ich pomocą, przy współpracy strony tureckiej i ukraińskiej, wybrać i sfinansować cztery duże projekty pomocy społecznej. W rocznicę rosyjskiej napaści na Ukrainę Sławomir Sierakowski poinformował o pierwszym z nich.
Centrum szkoleniowe dla ukraińskich żołnierzy
Sławomir Sierakowski napisał w piątek na Facebooku, że pierwszym z nich będzie centrum szkoleniowe dla żołnierzy.
"Minister Obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow przysłał list z prośbą o sfinansowanie centrum szkoleniowego dla ukraińskich żołnierzy (publikuję list w komentarzu). Umowę podpisałem z fundacją Come Back Alive w minionym tygodniu i zlecenie zapłaty też (zlecenie publikuję w komentarzu). Całość kosztuje 5.130.000 zł" - przekazał Sierakowski.
Publicysta wskazał, że z centrum będzie mogło każdorazowo korzystać 600 żołnierzy. Do tego dzięki pokryciu powierzchni namiotów specjalnym materiałem ma być "niewidoczne dla dronów".
"Najważniejsze, że będzie mobilne, bo zwykłe koszary Rosjanie dawno zniszczyli, a tego nie trafią. Nasz ośrodek będzie zasilany dużymi generatorami. Będzie miał ambulatorium dla rannych i magazyn na broń. Ośrodek zbuduje polska firma Lubawa, która specjalizuje się w produkowaniu hangarów" - wskazał Sierakowski.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Sławomir Sierakowski/Facebook