"Kropka nad i"

Hołownia: jest 20 procent wyborców PiS-u, którzy mogą zmienić zdanie

Kropka nad i
Hołownia: jest 20 procent wyborców PiS-u, którzy mogą zmienić zdanie
Źródło: TVN24
Szymon Hołownia, lider Polski 2050, mówił w "Kropce nad i" w TVN24, że podpisana deklaracja w sprawie startu opozycji do Senatu "to tak naprawdę list intencyjny o współpracy", a nie jest to jeszcze "dogadanie się bardzo konkretne co do miejsc, w których konkretni kandydaci będą startować". Przekazał także, że w środę wystąpi z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem w sprawie tego, jaki będzie "dalszy polityczny los" projektu dotyczącego współpracy Polski 2050 i PSL. Jak mówił, "z bardzo dużych badań", jakie ostatnio zleciła jego partia wynika, że PiS-owi można odebrać nawet 20 procent wyborców.
Czas decyzji. Wieczór wyborczy TVN24
Dowiedz się więcej:

Czas decyzji. Wieczór wyborczy TVN24

Koalicja Obywatelska, Polska 2050, Lewica, Polskie Stronnictwo Ludowe i samorządowcy podpisali we wtorek w Senacie deklarację zawarcia tak zwanego paktu senackiego na najbliższe wybory parlamentarne.

Jest pakt senacki. "W naszym zasięgu jest 65 mandatów"

Hołownia o "liście intencyjnym" w sprawie startu do Senatu

O pakcie senackim mówił w "Kropce nad i" Szymon Hołownia, lider Polski 2050.

- To, co dziś zostało podpisane, to tak naprawdę list intencyjny, że chcemy, żeby ten proces się zakończył, że wszyscy będziemy na pokładzie, że nikt się nie wyłamie. List intencyjny o współpracy, o tym, że chcemy, aby był pakt, że się do tego konkretnie zobowiązujemy, natomiast to nie jest jeszcze dogadanie się bardzo konkretne co do miejsc, w których konkretni kandydaci będą startować - mówił. Zaznaczył, że najpierw będzie się układała "układanka sejmowa".

- Tak mi się wydaje, że najpierw będzie się jednak układała ta układanka sejmowa, a dopiero później będzie można sensownie zagospodarować i przypisać do nazwisk te miejsca w pakcie senackim - stwierdził lider Polski 2050. - Natomiast jedno jest pewne: on jest bezpieczny, to się wydarzy, to jest pewne, wszyscy interesariusze są nazwani - zapewnił.

Pytany, ilu senatorów potencjalnie mogłaby mieć po wyborach Polska 2050, odparł: - Dziesięciu może dwunastu senatorów, może się uda. Ocenił także, iż "dotychczasowy klimat rozmów pokazywał, że jest bardzo duże pole do kompromisu". - Wszyscy jesteśmy w stanie pójść na ustępstwa - dodał.

- Mamy taki potencjał i wiemy, że mamy ludzi w co najmniej dwóch okręgach, którzy mogliby odebrać PiS-wskim senatorom mandaty - zaznaczył.

Hołownia o pakcie senackim: to, co zostało dziś podpisane, to list intencyjny
Źródło: TVN24

Roman Giertych do Senatu? "Uważam, że powinien kandydować"

Hołownia pytany był o konkretne nazwiska, które przewijają się wśród doniesień o potencjalnych kandydaturach do Senatu.

Roman Giertych? - Uważam, że powinien kandydować. Można nie zgadzać się z jego różnymi poglądami, które głosił w przeszłości, ale po tym, co zrobiło PiS jemu i jego rodzinie, ma prawo do obecności w polskim życiu publicznym - odpowiedział Hołownia.

Adam Bodnar, były Rzecznik Praw Obywatelskich? - Absolutnie - ocenił lider Polski 2050.

Hołownia: jest 20 procent wyborców PiS-u, którzy mogą zmienić zdanie

Hołownia mówił także o tym, czy jego zdaniem w najbliższych wyborach parlamentarnych da się odebrać PiS-owi część wyborców.

- Ostatnio zrobiliśmy bardzo duże badania. Widzimy, że trochę ten elektorat PiS-u, Zjednoczonej Prawicy, zaczyna sobie zadawać pytania o kondycję moralną partii, którą wybiera. To jest potencjał - ocenił.

Powiedział, że z badań, jakie przeprowadziło jego ugrupowanie, wynika, że "jest 20 procent wyborców PiS-u, którzy mogą zmienić zdanie, nawet około 23". - W liczbach bezwzględnych to będzie jakieś 6-7 procent w sondażach. Tylko trzeba byłoby umieć ominąć te rafy, które PiS teraz będzie zakładał, przy użyciu setek milionów złotych, które będzie wydawał na propagandę, rozdawnictwo i wszystko inne, i przejąć ich - dodał. 

Hołownia: jutro z Kosiniakiem-Kamyszem ogłosimy listę wspólnych spraw

Gość TVN24 przekazał również, że w środę poinformują wspólnie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem o dalszych losach współpracy Polski 2050 z PSL-em. Obaj liderzy partyjni 7 lutego mówili na na wspólnej konferencji prasowej, że chcą "stworzyć jedną listę spraw do załatwienia".

Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia potwierdzają "pierwszy krok" do współpracy

- Pracujemy z PSL-em. Zakończyliśmy prace programowe. Jutro z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem ogłosimy tę listę wspólnych spraw - trzech na sto dni (pierwsze sto dni funkcjonowania ewentualnego nowego rządu po wyborach - red.) i trzech na całą kadencję - zapowiedział Hołownia.

- Jutro powiemy, jak będzie wyglądał dalszy los tego projektu - polityczny, a nie tylko i wyłącznie merytoryczny, bo merytoryczny dalej będzie się toczył - dodał Szymon Hołownia.

Hołownia: jutro z Kosiniakiem-Kamyszem ogłosimy listę wspólnych spraw
Źródło: TVN24

Hołownia o decyzji Sądu Najwyższego w sprawie jego partii: to jest po prostu skandal

Hołownia komentował też decyzję Sądu Najwyższego, który 21 lutego oddalił skargę na uchwałę PKW odrzucającą sprawozdanie finansowe jego partii  za 2021 rok.

Kobosko nie zgadza się z decyzją Sądu Najwyższego. Polska 2050 zapowiada skargę do Trybunału w Strasburgu

Zapytany, co teraz zamierza zrobić jego ugrupowanie, odparł: - Pójść do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. 

Ocenił, że to jest "decyzja polityczna". - To, co Sąd Najwyższy, i neosędziowie, (…), to jest po prostu skandal, jakiego ja nie widziałem w życiu - skomentował.

Czytaj także: