Wojsko wyręczy LOT. "Skończmy z fikcją i udawaniem"

Sprawa przetargu na samoloty dla VIP-ów [materiał programu "Polska i świat" z 19.05.2017 roku]
Sprawa przetargu na samoloty dla VIP-ów przed sądem
Źródło: TVN24, AVIATION INTERNATIONAL NEWS, YOUTUBE/BOEING
, YOUTUBE/GULFSTREAMAERO, SIŁY POWIETRZNE

Na pytanie, czy propozycja MON oznacza "zalegalizowanie podniebnych taksówek" do przewożenia polityków, wiceminister obrony narodowej przyznał, że "na normalnych zasadach - tak". Bartosz Kownacki w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" opowiedział o planach resortu, według których wojsko przejęłoby od LOT-u transport najważniejszych osób w kraju.

- Rozpatrujemy wariant odtworzenia struktury, która byłaby czymś podobnym do 36. Pułku Specjalnego. Ona zajmowałaby się tylko i wyłącznie transportem najważniejszych osób z państwie - powiedział Kownacki w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej".

"LOT nie ma tak wyposażonych samolotów"

- Jeszcze przez jakiś czas będziemy korzystali z usług LOT-u (...) Umowa z LOT-em jest do grudnia tego roku, ale potrwa nieco dłużej - stwierdził wiceminister.

- Docelowo model będzie oparty na wojsku: czterech gulfstreamach i dwóch boeingach z możliwością powiększenia floty - wyjaśniał. - Z prostego powodu: LOT nie ma tak wyposażonych samolotów, jak te, które my kupujemy. Gulfstreamy i boeingi nie są zwykłymi maszynami cywilnymi. Mają specyficzne wyposażenie. Na takich maszynach nie mogą latać piloci LOT-u - podkreślił Kownacki w rozmowie z "DGP".

"Informacja najpierw dotrze do centrum"

Wiceszef MON zapowiedział, że "w ramach przebudowy systemu zarządzania lotami VIP-ów powstanie Centrum Operacyjne w 1. Bazie Lotnictwa Transportowego w Warszawie".

- Do tego centrum będą spływały wszystkie prośby i informacje o sytuacjach nagłych, na przykład dane o pasażerach, którzy mogą pojawić się na pokładzie w ostatniej chwili, o opóźnieniu wylotu, wcześniejszym wylocie - wyliczał. - Centrum będzie decydowało, czy da się to zrobić, czy nie - dodał.

Kownacki zapewnił, że "VIP nie będzie miał kontaktu z załogą w tej kwestii i nie będzie mógł wejść do kokpitu czy na płycie lotniska zapytać: Kapitanie, czy da się zabrać jeszcze pięciu dodatkowych dziennikarzy? - tłumaczył.

- Ta informacja najpierw dotrze do centrum i tam będzie analizowana. Jeśli nie spłynie wcześniej, to taki nagły wariant w ogóle nie będzie rozpatrywany - zaznaczył wiceminister.

Wnętrze samolotu dla VIP-ów Gulfstream G550

Wnętrze samolotu dla VIP-ów Gulfstream G550

"Legalizacja podniebnych taksówek"

Dziennikarze pytali Kownackiego, czy używanie maszyn wojskowych jako środka transportu dla polityków powinno być powszechnie akceptowane.

- To moje prywatne zdanie - zastrzegł od razu polityk i sprecyzował: - Godzina lotu gulfstreama jest dużo tańsza od kosztów innych platform, a jednocześnie samoloty są i tak w ciągłej gotowości, za które ponosimy określone koszty - stwierdził.

Na pytanie, czy oznacza to "legalizację podniebnych taksówek" dla najważniejszych osób w państwie, Kownacki odparł, że "na normalnych zasadach, nieparaliżujących ruchu powietrznego - tak".

- Skończmy z fikcją i udawaniem. I nie nazywałbym tego podniebną taksówką. Prezydent czy premier są osobami ochranianymi 24 godziny na dobę także wtedy, kiedy nie mają służbowych spotkań czy zwyczajnie w świecie odpoczywają - dodał wiceminister obrony narodowej.

Pierwszy samolot dla VIP-ów wylądował w Warszawie

Pierwszy samolot dla VIP-ów wylądował w Warszawie

Autor: JZ//now / Źródło: Dziennik Gazeta Prawa, PAP

Czytaj także: