Za sterami Black Hawka, który przeleciał na niedozwolonej wysokości (poniżej 300 metrów) nad głowami uczestników pikniku w Sarnowej Górze, siedział pilot Marcin Gwizdowski. To szef wyszkolenia policyjnego lotnictwa, w przeszłości miał wyrok (już zatarty, ujawniliśmy to ze względu na ważny interes społeczny) za spowodowanie katastrofy, w której zginął inny pilot.