Przedstawiciele osób wykorzystanych seksualnie przez duchownych spotkali się na Jasnej Górze z biskupami. Komentatorzy zgodnie oceniają, że chociaż samo spotkanie należy oceniać pozytywnie, to jednak zabrakło w nim konkretów.
Przedstawiciele osób wykorzystanych seksualnie przez duchownych spotkali się we wtorek po południu na Jasnej Górze z biskupami. Później wystąpili na wspólnej konferencji prasowej. W spotkaniu uczestniczył prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak, który jest jednocześnie delegatem KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży.
Reporter "Czarno na białym" Marcin Gutowski opowiadał, że przedstawiciele obu stron potwierdzili, że w czasie spotkania "były emocje". – Obydwie strony potwierdzają także, że nie padły konkrety – dodał.
- Przedstawiciele skrzywdzonych przyjechali do Częstochowy na posiedzenie Konferencji Episkopatu Polski nie tylko po to, by porozmawiać o swojej krzywdzie z polskimi biskupami, ale także po to, by porozmawiać o konkretnych postulatach, które przedstawili im swego czasu na piśmie – podkreślił.
Marcin Gutowski zwrócił uwagę, że spotkanie skrzywdzonych w Kościele z biskupami odbyło się "w niejasnej formule". – Odbyło się po zakończeniu obrad Konferencji Episkopatu Polski. Było niejako fakultatywne dla biskupów – dodał. Reporter wskazał, że na spotkaniu pojawiła się zdecydowana większość kościelnych hierarchów.
Gutowski: spotkanie "światłem w tunelu" ale "znaków zapytania jest więcej"
Dziennikarz zwrócił uwagę, że wciąż nie wiadomo, kiedy powstanie zapowiedziana przez prymasa Polski Wojciecha Polaka komisja, której celem byłoby zbadanie przypadków wykorzystania seksualnego przez księży od 1945 roku.
- Drugą kwestią, jaka nie została wyjaśniona i też odpowiedzi na te pytania nie padły podczas konferencji po spotkaniu, to jest kwestia pierwszego postulatu, czyli zawieszenia w pełnieniu funkcji przewodniczącego Episkopatu Polski arcybiskupa Tadeusza Wojdy, metropolity gdańskiego, który oskarżany jest o zaniechania i tuszowanie przestępstw seksualnych – tłumaczył Gutowski.
Podsumował, że chociaż pierwsze spotkanie skrzywdzonych w Kościele z biskupami jest "światłem w tunelu", to jednak "więcej pozostaje znaków zapytania niż wyjaśnionych kwestii".
Prof. Kmieciak: mamy do czynienia z resocjalizacją biskupów
Wcześniej w programie "Tak jest" w TVN24 były szef Państwowej Komisji ds. pedofilii prof. Błażej Kmieciak ocenił, że po konferencji prasowej z udziałem hierarchów i pokrzywdzonych przez Kościół "mamy do czynienia z resocjalizacją biskupów".
- Zgadzam się, że pewnych konkretów tutaj nie ma, natomiast myślę, że wielu biskupów, którzy tam się przysłuchiwali, po raz pierwszy miało możliwość wysłuchania bardzo konkretnej osoby, jaką jest Robert Fidura – wskazał.
Zwrócił uwagę, że w spotkaniu brał udział również Jakub Pankowiak, "który był jednym z bohaterów drugiego filmu braci Sekielskich". - Jest tam przejmująca scena, gdy Pankowiak w pewnym momencie chowa twarz w dłoniach, pokazując, jak wielkiego cierpienia doświadczył w diecezji kaliskiej – dodał.
CZYTAJ TEŻ: "Nagrania do filmu były swego rodzaju terapią"
- Warto zauważyć, że jest masa tematów, poza tym najbardziej bolesnym, w których biskupi mają szansę się otworzyć. My jako świeccy, ale też duchowni, często stukamy do drzwi i zajmujemy się masą tematów, między innymi kwestią finansów kościelnych, podniesienia roli świeckich, roli kobiet w Kościele – podkreślił Filip Flisowski z Kongresu Katoliczek i Katolików.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock