Leki różniły się tylko dwoma literkami. Zamiast luminalu, aptekarka sprzedała matce dziecka luminalum - silny lek psychotropowy. Dziecko dostało połowę dawki leku. Według lekarzy, jego życiu nic nie grozi. Policja wszczęła już postępowanie.
Klientka apteki w Werbkowicach niedaleko Zamościa w lubelskim, przedstawiła receptę na lek uspokajający dla swojego niespełna miesięcznego synka. Aptekarka wydała lek o silnym działaniu psychotropowym. Luminal zawiera 0,015 mg substancji psychotropowej, wydany lek zawierał 100 mg tej substancji.
Zauważyła błąd
Pomyłkę zauważyła aptekarka. Na własną rękę próbowała ustalić personalia kobiety kupującej lek, kontaktowała się z lekarzem, który wypisał receptę. Kilkakrotne próby dodzwonienia się do matki dziecka nie przyniosły rezultatu, więc farmaceutka powiadomiła policję.
Dziecku nic nie jest, ale aptekarka może mieć problemy
Niestety lek został już dziecku podany. Na szczęście noworodek otrzymał połowę dawki. Lekarze stwierdzili, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Za narażenie życia lub zdrowia pacjenta aptekarce grozi do 12 lat więzienia.
Źródło: PAP, tvn24.pl