Dwóch mężczyzn zginęło w Jarosławcu po tym, jak uderzył w nich rozpędzony samochód. Obaj stali na poboczu. Wcześniej mężczyźni mieli wypadek - ich pojazdy się zderzyły, dlatego wyszli z nich, by ocenić straty.
Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek tuż przed godziną 18 na drodze krajowej nr 74. Najpierw była stłuczka.
Jak informuje policja, kierujący citroenem 25-letni mieszkaniec gminy Grabowiec najechał na tył nieoświetlonego ciągnika rolniczego, którym kierował 42-letni mieszkaniec gminy Sitno. Nikomu nic się nie stało.
Tuż po kolizji kierujący ciągnikiem zjechał z drogi, wjeżdżając na pobocze. Na krajówce pozostał uszkodzony w zderzeniu citroen. Mężczyźni stali obok auta.
Wtedy doszło do kolejnego zdarzenia. Jadący toyotą 26-latek nie zauważył stojącego na jezdni citroena. Mimo próby ominięcia pojazdu uderzył w niego, a następnie zahaczył o stojących mężczyzn. Obaj zginęli.
Jak ustalili policjanci, kierujący toyotą był trzeźwy. Mundurowi zatrzymali mu jednak prawo jazdy. Trwa ustalanie przyczyn i okoliczności wypadku.
Autor: eos//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: lubelska.policja.gov.pl