Wiceszef klubu PO Rafał Grupiński wśród ustaw, które w pierwszej kolejności zapewne będzie forsowała jego partia, wymienił pakiet sześciu projektów zdrowotnych. Z kolei szef klubu PSL Stanisław Żelichowski zwrócił uwagę na potrzebę reformy finansów publicznych.
Jako pierwszymi w Sejmie PO chce zająć się ustawami zdrowotnymi. - Pierwszy najpoważniejszy pakiet, bo dotyczący systemu, który wymaga dalszych jeszcze reform, to jest pakiet ustaw zdrowotnych. Sześć (projektów) ustaw jest przygotowanych - powiedział w niedzielę Grupiński. Wśród tych sześciu projektów ustaw jest m.in. projekt o dobrowolnych dodatkowych ubezpieczeniach, o zdrowiu publicznym, o badaniach klinicznych, o zawodzie lekarza i lekarza dentysty.
Natomiast w ocenie Żelichowskiego ważna jest reforma finansów publicznych. - Skoro obecnie agencje ratingowe obniżają wiarygodność takich mocarstw jak USA, to można sobie wyobrazić, co będzie jeśli Polska nie zrobi kilku ruchów do przodu - mówił.
Rozwodu PO z PSL nie będzie
Politycy pytani byli również o rozmowy koalicyjne. Grupiński powiedział, że nie obawia się o przyszłość koalicji PO-PSL. - Nie sądzę, aby tutaj można było się w jakikolwiek sposób obawiać o to, że ta koalicja nie powstanie. Ona powstanie, a na początku listopada będziemy znali zapewne szczegóły - mówił. Pytany, czy wyobraża sobie koalicję z SLD, odparł, że jest jej przeciwnikiem. - Uważam, że nie miałaby ona żadnego sensu i nie ma ona nawet sensu teraz, bo byłoby to dawaniem swoistego rodzaju kroplówki SLD, który powinien się sam pozbierać - zaznaczył Grupiński.
O to, że koalicja PO-PSL będzie kontynuowana, spokojny jest też Żelichowski. - W moim przekonaniu ten projekt polityczny, który obowiązywał przez cztery lata, sprawdził się. Nie mówię, że jesteśmy zdani na siebie, ale nikt nie wymyślił lepszego projektu - podkreślił szef klubu PSL. Jak mówił, liderzy obu partii są po rozmowach i "tu nic nie zaskoczy".
Szef klubu PSL uważa, że nic nie stoi na przeszkodzie, by tę koalicję kontynuować. - Bylibyśmy nieodpowiedzialni, jedna i druga strona, gdybyśmy teraz próbowali jakieś "fochy" ku sobie strzelać - dodał.
Ustawa o związkach partnerskich
Politycy pytani byli również o projekt ustawy o związkach partnerskich, którego złożenie w Sejmie w sobotę zapowiedział szef klubu SLD Leszek Miller.
Grupiński przewiduje, że w tej sprawie w PO zapewne pojawią się głosy podzielone ze względu na skrzydła, jakie istnieją w partii, czyli liberalne i konserwatywne. - Myślę, że w tej kwestii nie będzie żadnej ewentualnej w przyszłości dyscypliny, tylko każdy będzie mógł postąpić według własnego sumienia - mówił.
Z kolei zdaniem Żelichowskiego (PSL), w hierarchii ważności spraw kwestia ta jest na - "setnym czy tysięcznym miejscu". - Jak załatwimy wszystkie ważniejsze sprawy, to dojdziemy do związków partnerskich. W tej chwili wykluczeni nie są ci, którzy kochają inaczej, tylko ci, którzy mieszkają na ścianie wschodniej - przekonywał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jacek Turczyk