Sprawa zegarków zdymisjonowanego ministra transportu Sławomira Nowaka jest niejasna, a wyjaśnienia dziwne - oceniła "Jeden na jeden" Julia Pitera z PO. Zaznaczyła, że nawet nie chce szukać wytłumaczenia dla tego, co się stało, bo to tylko "budziłoby rozbawienie".
Pietra zaznaczyła, że najlepiej dla Nowaka byłoby, gdyby sprawa zegarków wyjaśniła się jak najszybciej.
- Spekulacje, które wokół niej powstają, są tak pobudzające wyobraźnię, że opozycja będzie budowała różnego rodzaju scenariusze w oparciu o to zdarzenie. Jeśli więc będzie się to przeciągało ponad miarę, to będzie to dla niego (Nowaka - red.) niekorzystne - oceniła Pitera.
Zaznaczyła, że nie wie, co jeszcze musi się wydarzyć, aby politycy zrozumieli, że są granice, których przekraczać nie wolno.
- Nawet jeśli nie ma drugiego dna, to okoliczności, które miały miejsce będą nakręcały scenariusze, bo one są kuriozalne - stwierdziła Pitera.
Nawiązała w ten sposób do uzasadnienia wniosku o uchylenie immunitetu Nowakowi, o którym pisał portal tvn24.pl. Wynika z niego, że to Piotr Wawrzynowicz - były działacz PO, związany z Mirosławem Drzewieckim - kupił za 20 tys. 500 zł zegarek byłemu ministrowi transportu. Z zeznań świadków wynika, że zegarek został zakupiony za pieniądze, które minister otrzymał w prezencie od rodziny.
- Kompletnie nie rozumiem dawania pieniędzy komuś, kto kupuje zegarek - powiedziała Pitera.
Posłanka PO dodała, że co prawda sklep firmy, z której pochodzi zegarek Nowaka, mieści się tylko w Warszawie, ale to on sam powinien - w jej opinii - sobie go kupić.
- Sytuacja byłaby bezpieczniejsza, mówienie o tym, że chciało się ukryć cenę prezentu jest dziwne, dlatego, że mamy internet i można sprawdzić, ile dana rzecz kosztuje, bez wychodzenia z domu - powiedziała Pitera.
Zaznaczyła, że nawet nie chciałaby szukać wytłumaczenia sprawy Nowaka, bo to tylko "budziłoby rozbawienie".
- Z całą pewnością nie będzie to służyło mojej reputacji, ani nie usprawiedliwi ministra Nowaka, także wolałabym nie spekulować - powiedziała Pietra.
Wniosek o uchylenie immunitetu
Od maja prokuratura prowadzi śledztwo ws. składania przez Nowaka niezgodnych z prawdą oświadczeń majątkowych. Minister transportu w kolejnych dokumentach składanych od listopada 2011 do marca 2013 r. nie wykazał zegarka renomowanej firmy, który - jak wynika z dwóch opinii biegłego - był wart minimum 17 tys. zł (przepisy nakazują wpisywać do oświadczenia przedmioty warte co najmniej 10 tys. zł).
W poniedziałek do Sejmu wpłynął wniosek o uchylenie Nowakowi immunitetu. Już w ubiegłym tygodniu Nowak podał się dymisji.
Autor: MAC//bgr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24