- To jest łamanie reguł tworzenia prawa, które w Polsce są ściśle regulowane w konstytucji - powiedział Jarosław Kaczyński o pomyśle premiera na finansowanie zapłodnienia in vitro. Przedowniczący PiS zapowiedział, że jeśli refundacja tej metody będzie uregulowana w rozporządzeniu, to zostanie ono zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego.
Kaczyński powiedział we wtorek dziennikarzom, że "PiS zaskarży rozporządzenie dotyczące in vitro do Trybunału Konstytucyjnego". - Legitymacja do jego wydania jest bardzo słaba. To jest łamanie reguł tworzenia prawa, które w Polsce są ściśle regulowane w konstytucji - powiedział prezes PiS.
Na uwagę dziennikarzy, że refundacja in vitro ma zostać wprowadzona w ramach programu zdrowotnego, szef PiS odpowiedział, że "jeśli to ma być coś, co ma obowiązywać, to musi mieć jakąś formę prawną". - To nie może być zespół decyzji administracyjnych, bo one też muszą mieć podstawę prawną - wyjaśnił.
"Jeśli będzie rozporządzenie, to łatwo wygramy"
- Nie mieściło nam się w głowie, żeby w polskim porządku konstytucyjnym mogło być rozporządzenie w sprawie fundamentalnej jaką jest in vitro, ale jeśli to ma być program zdrowotny, który jest zarządzeniem, czyli aktem jeszcze niższego rzędu, to jeszcze łatwiej będzie to wygrać przed Trybunale Konstytucyjnym - stwierdził rzecznik PiS Adam Hofman, którego zdziwiła zapowiedź uregulowania kwestii in vitro "jeszcze niżej" niż w rozporządzeniu.
Jak dodał, w Polsce "jak się nie ma większości w Sejmie, to się czegoś nie uchwala, a nie ucieka do łamania prawa i kluczenia".
"15 tys. razy in vitro - to bardzo wiele aborcji"
W poniedziałek premier zapowiedział, że państwo będzie refundować leczenie bezpłodności metodą in vitro. Program ma objąć 15 tysięcy par.
Jarosław Kaczyński zaznaczył, że w kwestii in vitro nie chce wypowiadać się w imieniu całego PiS-u, gdyż "każdy w partii decyzję podejmuje indywidualnie". - Ja jako człowiek, który w tych sprawach słucha kościoła wnioskuję, że jeśli jest to 15 tys. razy in vitro, to jest to bardzo wiele aborcji - powiedział Kaczyński.
Będzie dofinansowanie do in vitro
Refundacja ma być dostępna dla par (nie tylko małżeństw), które udokumentują, że od roku bezskutecznie starają się o dziecko. Program przewidziany jest na 3 lata; ma objąć 15 tysięcy par. Koszt pierwszego pół roku funkcjonowania programu - od lipca do końca 2013 r. - to ok. 50 mln zł. W następnych latach ma to być kwota dwukrotnie wyższa.
Premier zapowiedział, że dalsze losy programu będą zależały od zapisów ustawy, która ma powstać w ciągu pierwszych trzech lat działania programu. - Jeśli nie wejdzie w życie ustawa, która to będzie regulowała, bo posłowie nie dojdą ze sobą do porozumienia, to będzie możliwość przedłużania takiego programu - dodał Tusk.
Szef rządu poinformował, że w przyszłości ustawa rozstrzygnie, czy tylko małżeństwa, czy również single lub pary żyjące w związku niemałżeńskim będą mogły ubiegać się o finansowanie lub w ogóle korzystać z procedury in vitro.
Autor: zś/tr / Źródło: tvn24.pl, PAP