Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, PO mogłaby liczyć na 37 proc. poparcia, a PiS na 23 proc. 11 proc. ankietowanych zagłosowałoby na SLD, a siedem proc. - na PSL - wynika z najnowszego sondażu MillwardBrown SMG/KRC dla "Faktów TVN". Do urn poszłoby 40 proc. respondentów.
W porównaniu z ostatnim sondażem MillwardBrown dla Faktów, przeprowadzonym miesiąc wcześniej, Platforma Obywatelska zanotowała spadek notowań o jeden punkt procentowy, a Prawo i Sprawiedliwość - o cztery punkty. Bez zmian pozostaje wynik Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
PSL znów w Sejmie
Największym wygranym ostatniego miesiąca jest Polskie Stronnictwo Ludowe, na które głosowałoby siedem proc. respondentów, co oznacza wejście ludowców do Sejmu. Ostatnio poparcie dla tej partii wynosiło zaledwie trzy proc.
Nowa partia Janusza Palikota, w badaniu występująca wciąż pod roboczą nazwą "Nowoczesna Polska", mogłaby liczyć na trzy proc. poparcia - o jeden punkt proc. mniej niż wcześniej.
Po jednym procencie ankietowanych głosowałoby na Ligę Polskich Rodzin, Samoobronę i partię Joanny Kluzik-Rostkowskiej, gdyby taka powstała.
Telefoniczny sondaż przeprowadzono 9. listopada na 1003-osobowej grupie dorosłych Polaków.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl