Hennig-Kloska: Były na pewnym etapie takie podejścia. Łudzili się, że może wyciągną paru posłów

Piasecki
Hennig-Kloska: Były na pewnym etapie takie podejścia. Łudzili się. że może wyciągną paru posłów
Źródło: TVN24

Nie widzę chętnych do prowadzenia rozmów z premierem Mateuszem Morawieckim. My naprawdę mamy większość i jesteśmy gotowi przejąć odpowiedzialność za państwo - mówiła w TVN24 Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050. Dodała, że "na pewnym etapie były podejścia" ze strony PiS, które chciało "wyciągnąć paru posłów" z jej ugrupowania.

Mateusz Morawiecki zaprosił przedstawicieli klubów parlamentarnych do KPRM i chce tam rozmawiać o "budowaniu Koalicji Polskich Spraw". Ugrupowania nie chcą jednak rozmawiać z Morawieckim i odmawiają udziału w spotkaniu.

Hennig-Kloska: łudzili się, że może wyciągną paru posłów

Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050 gościła w czwartkowym wydaniu "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24. - Nie wybieramy się do premiera. Od sześciu lat mógł nas zaprosić i tego nie zrobił, nie rozmawiał w ogóle z opozycją - podkreśliła.

- My naprawdę mamy większość i jesteśmy gotowi przejąć odpowiedzialność za państwo - dodała posłanka.

Jak mówiła, "nie widzi chętnych" do prowadzenia rozmów z premierem. Pytana, czy PiS dzwonił do posłów Polski 2050, by przekonać ich do stworzenia koalicji, odparła: - Były na pewnym etapie takie podejścia, ale myślę, że dawno temu je zarzucili.

- Był taki moment, w którym łudzili się, że może wyciągną paru posłów. Pierwszym momentem, w który kurtyna opadła, to był dzień wyborów - dodała Hennig-Kloska.

Stwierdziła, że PiS-owi brakuje "zdecydowanie za dużo" posłów, by "próbować to kleić w ten sposób, w jaki kleili to przez ostatnie lata, tworząc większość za sprzedawane stanowiska i za pieniądze".

Hennig-Kloska: Morawiecki ma wyjątkowy problem, żeby wyprowadzić się z gabinetu

Hennig-Kloska mówiła też o negocjacjach dotyczących stanowisk w przyszłym rządzie. Przekazała, że "trwają jeszcze ostatnie rozmowy". 

- Liderzy spokojnie by się porozumieli wcześniej, gdyby była taka konieczność. Natomiast to, że możemy sobie na to (dyskusje o stanowiskach - red.) pozwolić, to wynika z faktu, że premier Mateusz Morawiecki ma wyjątkowy problem, żeby wyprowadzić się ze swojego gabinetu - stwierdziła.

Pytana, jakie obszary w nowym rządzie obejmie Polska 2050, odparła: - My powiedzieliśmy, co nas interesuje, to jest spójne i ze sobą się łączy. 

- Dzisiaj większość funduszy unijnych musi pójść na zielone cele, na transformację energetyczną i cele środowiskowe. Jeżeli mamy wziąć odpowiedzialność za klimat i środowisko - a jest to dla nas priorytet - to musimy mieć też źródło finansowania i wpływ na tę działkę, która pozwoli nam skutecznie realizować reformę - dodała.

Hennig-Kloska: resort zdrowia powinna wziąć Koalicja Obywatelska

Pytana o to, kto obejmie funkcję ministra zdrowia, odpowiedziała, że ten resort "jest niezwykle ważny i to nie jest tak, że nikt go nie chce".

- Prawda jest taka, że ono musi być tam, gdzie jest też wpływ na decyzje ministra finansów. Uważam, że w tej sytuacji odpowiedzialność za zdrowie powinna wziąć Koalicja Obywatelska. Właśnie z tego względu, żeby mieć wpływ na przesunięcia finansowe w systemie - podkreśliła.

Hennig-Kloska: Komisje śledcze do końca roku ruszą. Są niezwykle ważne

Posłanka Polski 2050 mówiła też o zapowiedzianych przez Donalda Tuska komisjach śledczych. Mają powstać trzy: do zbadania tak zwanych wyborów kopertowych, do spraw afery wizowej i do spraw Pegasusa.

2311N016X HENNIG_KLOSKA1
Hennig-Kloska: Komisje śledcze do końca roku ruszą. Są niezwykle ważne
Źródło: TVN24

Stwierdziła, że "wszystkie komisje są ważne" i "na pewno do końca roku ruszą". Wskazywała, że wyjaśnienie afery wizowej "pokaże hipokryzję rządu" PiS, ale również "pozwoli utorować drogę dla nowej, dobrej polityki migracyjnej". - Niezwykle ważna na pewno jest też ta pegasusowa, bo wszyscy chcemy wiedzieć, czy byliśmy podsłuchiwani. Na pewno będzie jedną z najważniejszych (komisji) - podkreśliła.

Pytana, czy w skład którejś z komisji śledczych wejdzie Roman Giertych, odpowiedziała, że "dobrze by było", by w komisjach znalazły się "osoby, które nie mają personalnych sporów". Zaznaczyła, że o składach komisji zdecyduje większość sejmowa.

- Na pewno dla mnie dobrymi kandydatami byliby koledzy Dariusz Joński i Michał Szczerba, którzy wertowali te dokumenty. Oni mają gotowy materiał w wielu kwestiach, bo jednak te dokumenty przeglądali niemal każdego dnia - dodała.

Paulina Hennig-Kloska
Dowiedz się więcej:

Paulina Hennig-Kloska

Czytaj także: