Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zwrócił się w liście do desygnowanej na premiera Ewy Kopacz, aby nie powoływała na stanowisko ministra rolnictwa Marka Sawickiego (PSL). PiS zarzuca mu m.in. "drastyczną niekompetencję i nieudolność".
Podczas czwartkowej konferencji w Sejmie Błaszczak zaprezentował treść listu. Szef klubu PiS apeluje w nim o niepowoływanie Sawickiego do nowo formowanego rządu koalicji PO-PSL w związku z "drastyczną niekompetencją i nieudolnością", jaką miał się wykazać jako minister rolnictwa i rozwoju wsi.
PiS: Sawicki za mało się starał w Komisji Europejskiej
Wytyka Sawickiemu m.in. brak działań dotyczących rekompensat z Unii Europejskiej dla polskich rolników w związku z wprowadzeniem przez Rosję embarga na import produktów rolnych z Polski oraz innych krajów Unii Europejskiej.
W liście Błaszczak przypomina, że 15 września w Parlamencie Europejskim, na wniosek eurodeputowanych Prawa i Sprawiedliwości, odbyła się debata dotycząca rekompensat dla rolników ponoszących straty z tytułu rosyjskiego embarga. "Z przebiegu tej debaty, w szczególności z informacji przekazanych przez Komisarza ds. Rolnictwa Daciana Ciolosa wynika, że rząd polski reprezentowany przez ministra Marka Sawickiego nie zgłosił w Komisji Europejskiej ani w Radzie skutecznego wniosku o uruchomienie rekompensat dla rolników z unijnej rezerwy na wypadek kryzysu przewidzianych w art. 25 rozporządzenia WE nr 1306/2013" - pisze szef klubu PiS.
Jak podkreśla Błaszczak, minister Sawicki "nie wykazał wystarczającej aktywności, gdy na forum Komisji i Rady podejmowane były kluczowe decyzje dotyczące zakresu i form pomocy dla rolników w związku z rosyjskim embargiem".
Szef klubu PiS podkreśla, że na pomoc kryzysową Unia Europejska ma ponad 400 mln euro. "Gdyby ta kwota została w porę uruchomiona, znaczna jej część mogła trafić do polskich rolników. Niestety na skutek nieudolności ministra Sawickiego polscy rolnicy zostali tej pomocy pozbawieni" - twierdzi Błaszczak.
"To nie pierwsza kompromitacja ministra Sawickiego w tej dramatycznej i fatalnej dla polskich rolników sprawie. Najpierw przez długie miesiące bagatelizował groźbę rosyjskiego embarga i nie podejmował żadnych działań, mimo że zwracał się do niego o takie działania prezes Prawa i Sprawiedliwości pan Jarosław Kaczyński w liście z 29 kwietnia 2014 roku. Minister Sawicki jeszcze w lipcu 2014 roku zapewniał, że rosyjskie embargo nam nie grozi, czym wprowadzał w błąd zarówno polskich rolników, jak i Komisję Europejską" - podkreślił Błaszczak.
Polskie wnioski zalały Brukselę
Ewa Kopacz skład swojego gabinetu ma przedstawić w piątek rano; w czwartek wieczorem pozna go prezydent Bronisław Komorowski. Nowy rząd ma być powołany 22 września. 1 października premier ma wygłosić w Sejmie expose.
Szef PSL Janusz Piechociński zapewnia, że w przyszłym rządzie znajdą się wszyscy dotychczasowi ministrowie z PSL, a więc także Sawicki.
W sierpniu Komisja Europejska uruchomiła nadzwyczajny system wsparcia dla producentów owoców i warzyw, który miał na celu stabilizację rynku po wprowadzeniu embarga przez Rosję. W ramach tych działań 18 sierpnia odblokowano 125 mln euro. Kwotę oszacowano na podstawie wielkości eksportu do Rosji.
Jednak w zeszłym tygodniu KE zawiesiła ten mechanizm, bo wstępne wnioski o rekompensaty przekroczyły poziom 125 mln euro, a niektóre z nich budziły zastrzeżenia, bo dotyczyły wielkości produkcji kilka razy większej niż średni roczny eksport UE do Rosji. Ponad 85 proc. wniosków o wsparcie pochodziło z Polski. Rzecznik komisarza ds. rolnictwa Roger Waite potwierdził, że części z nich dotyczą wątpliwości.
Sawicki mówił we wtorek, że komisarz UE ds. rolnictwa Dacian Ciolos na rekompensaty związane z rosyjskim embargiem na żywność może wykorzystać jeszcze 425 mln euro. Poinformował też, że wnioski o rekompensaty złożyło ponad 18 tys. polskich rolników na kwotę ponad 175 mln euro. Dodał, że w przypadku niezrzeszonych rolników sprawdzane są wszystkie wnioski, a w przypadku grup producentów kontrole są prowadzone wyrywkowo.
Autor: adso//plw / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24