"Rażące naruszenie" zawieszenia broni. Izrael odpowiada nalotami

Izraelskie wojsko po wycofaniu na zawarte w porozumieniu pokojowym linie
Benjamin Netanjahu: odpowiemy siłą
Źródło: TVN24
Izraelskie wojsko poinformowało, że przeprowadziło naloty w odpowiedzi na "wielokrotne ataki" Hamasu, wymierzone poza strefą buforową tak zwanej "żółtej linii". Armia i władze Izraela określają uderzenia jako "rażące naruszenie" zawieszenia ognia w Strefie Gazy.

Uzbrojone jednostki Hamasu przeprowadziły atak na siły izraelskie w Rafah, na południu Strefy Gazy, na co - jak podały w niedzielę portal The Times of Israel i agencja Reuters - Siły Obronne Izraela (IDF) odpowiedziały nalotami. Poinformowano o poderwaniu myśliwców, które przeprowadziły ataki powietrzne, aby usunąć zagrożenie po tym, jak "terroryści" otworzyli ogień do żołnierzy.

Według izraelskich wojskowych ze strony Hamasu miało dojść do ostrzału z użyciem granatnika przeciwpancernego i do otwarcia ognia snajperskiego.

Odpowiemy siłą na ataki Hamasu na nasze wojska - oświadczył premier Izraela Benjamin Netanjahu.

Rzecznik rządu Izraela oznajmił, że obecnie "obowiązuje zawieszenie broni, jednak żołnierze mają prawo podejmować działania w obronie własnej" - przekazał Reuters.

Wcześniej minister bezpieczeństwa narodowego Izraela Itamar Ben Gwir zaapelował do premiera o wznowienie działań wojskowych w Strefie Gazy. Jego zdaniem to jawne naruszenie rozejmu przez Hamas. "Wzywam premiera do nakazania Siłom Obronnym Izraela (IDF) wznowienia walk w Strefie Gazy z pełną siłą" – oświadczył skrajnie prawicowy polityk, cytowany przez izraelskie media.

"Fałszywe przekonanie, że Hamas zmieni swoje postępowanie, a nawet będzie przestrzegał podpisanego porozumienia, okazuje się, co nie dziwi, zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa. Ta nazistowska organizacja terrorystyczna musi zostać całkowicie zniszczona i im szybciej, tym lepiej" - dodał.

Niespokojnie mimo rozejmu w Gazie

10 października wstrzymano walki w Gazie i od tego dnia obowiązywała pierwsza faza umowy pokojowej.

Plan pokojowy dla Strefy Gazy
Plan pokojowy dla Strefy Gazy
Źródło: Michał Czernek / PAP

Izraelskie wojsko przekazało w piątek, że "kilku terrorystów" otworzyło ogień do żołnierzy w rejonie Rafah. W ataku nikt nie został ranny. Armia podała następnie, że tego samego dnia zaatakowała kolejną grupę bojowników, którzy zbliżali się do żołnierzy w Chan Junus. Departament stanu USA oświadczył w sobotę, że poinformował państwa gwarantujące porozumienie o zawieszeniu broni w Strefie Gazy o "wiarygodnych doniesieniach" wskazujących na "ryzyko naruszenia zawieszenia broni przez Hamas wobec ludności Gazy".

Hamas odrzucił zarzut, odpowiadając, że "to władze okupacyjne (Izrael - red.) utworzyły, uzbroiły i sfinansowały gangi przestępcze, które dopuściły się morderstw, porwań, kradzieży ciężarówek z pomocą humanitarną i napaści na palestyńską ludność cywilną".

Hamas: Izrael szuka pretekstu do ataku

Izzat al-Riszek, wysoki rangą przedstawiciel Hamasu, wydał w niedzielę oświadczenie, w którym stwierdził, że palestyńska grupa nadal przestrzega rozejmu. W odpowiedzi na doniesienia o atakach bojowników na żołnierzy Izraela ocenił, że to strona izraelska szuka pretekstu do utrzymywania okupacji.

Przedstawiciel Hamasu zauważył, że "to okupacja nadal narusza zawieszenie broni, a Izrael chce usprawiedliwiać swoje zbrodnie". Al-Riszek oświadczył, że premier Izraela Benjamin Netanjahu próbuje wycofać się ze zobowiązań porozumienia, starając się jednocześnie uniknąć odpowiedzialności przed mediatorami.

Zbrojne skrzydło palestyńskiego Hamasu, Brygady Al-Kasama, oświadczyło, że nie wie o starciach w Rafah na południu Strefy Gazy i przestrzega rozejmu. "Nie mamy informacji o żadnych incydentach ani starciach w rejonie Rafah, ponieważ jest to czerwona strefa pod kontrolą okupanta (Izraela - red.), a kontakt z resztą pozostających tam naszych grup został zerwany w czasie wznowienia wojny w marcu" - napisano w oświadczeniu Brygady Al-Kasama.

Dodano, że grupa potwierdza "pełne zaangażowanie" w realizowaniu wszystkich zapisów obowiązującego od 10 października rozejmu, przede wszystkim zawieszenia broni na całym obszarze Strefy Gazy.

Zbrojne skrzydło Hamasu poinformowało również, że zlokalizowało ciało zakładnika, które, jak zapowiedziano, zostanie przekazane Izraelowi w niedzielę, "jeśli pozwolą na to warunki w terenie". Grupa oświadczyła, że każda izraelska "eskalacja" utrudni działania poszukiwawcze.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: