PiS zarządza gospodarką niekompetentnie, w Polsce zanikają inwestycje, a to oznacza kryzys - mówił w "Faktach po Faktach" były minister finansów Jacek Rostowski, dodając, że już teraz można mówić o jego początku.
- Nie spodziewałem się, że nawet ta niesamowicie nieodpowiedzialna i niekompetentne ekipa tak szybko takie efekty osiągnie - powiedział były minister finansów.
"Trzecia fala kryzysu"
- Mamy do czynienia z absolutnym zwolnieniem gospodarki. PiS zarządza gospodarką w sposób niesamowicie niekompetentny - ocenił. Rostowski dodał, że w porównaniu z analogicznym okresem w poprzednim roku, PKB wzrosło zaledwie o jeden procent. - Czegoś takiego nie było nawet w 2013 roku, gdy mieliśmy drugą falę kryzysu - podkreślił.
Jak wyjaśniał, w Polsce zanikają inwestycje i tylko w III kwartale odnotowano ich "spadek o 10 procent". - To jest skutek reformy służby cywilnej. Wyrzucono osoby kompetentne, wprowadzono swoich i niekompetentnych (ludzi - red.) i wprowadzono CBA do wszystkich urzędów - dodał.
- Pierwsza fala w 2009 r. i druga fala w latach 2012-2013 przyszły do Polski z zewnątrz. Póki co nic złego do nas z zewnątrz nie przychodzi, a PiS nam urządził trzecią falę kryzysu – powiedział były wicepremier. Jak dodał, obniżenie wieku emerytalnego spowoduje, że będzie "jeszcze trudniej" i "z niepokojem" patrzy w przyszłość. - Biorąc wszystkie te rzeczy razem: drastyczne załamanie inwestycji, spowolnienie gospodarki i to, że brakuje pieniędzy – to z dużym niepokojem i trwogą patrzę na 2017 r. Wiedziałem, że rządy PiS skończą się łzami, ale myślałem, że to będzie dopiero w 2018 albo 2019 roku - stwierdził.
Kwota wolna od podatku
Rostowski mówił też o planowanych zmianach w kwocie wolnej od podatku. Jego zdaniem jest to "kolejna złamana obietnica ze strony PiS-u" i nie pomoże ona osobom, które najmniej zarabiają.
- Osoby najbiedniejsze, które teoretycznie mają na tej zmianie korzystać (...) i tak PIT nie płacą. To są osoby, które z powodu innych ulg nie są objęte (płaceniem PIT - red.). W Polsce mamy cztery miliony osób, które zarabiają i wypełniają (formularz - red.) 0-PIT - powiedział Rostowski.
Jego zdaniem większość osób, którym wicepremier Mateusz Morawiecki obiecał poprawę warunków bytowych w tej sferze "nie zarobi grosza".
Jak mówił, nie wierzy, by PiS miało wprowadzić kwotę wolną od podatku w wysokości ośmiu tysięcy złotych. Podkreślił, że zapowiadano obniżkę podatku VAT w 2017 r. z 23 na 22 procent, ale nie zostanie to zrobione, ponieważ nie ma na to pieniędzy.
Owacje dla prezesa TK
Rostowski odniósł się również do owacji na stojąco, jaką w piątek w trakcie XII Krajowego Zjazdu Adwokatury dostał prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński.
- Uważam, że (owacje były - red.) w pełni słuszne - ocenił Rostowski. W jego opinii PiS dokonuje demontażu praworządności w Polsce.
Zwrócił uwagę, że brak zaufania przedsiębiorców do państwa prawa w Polsce powoduje, że dochodzi do spadku inwestycji.
Rostowski mówił też o sporze wokół TK. Zdaniem byłego wicepremiera, prezydent Andrzej Duda może w przyszłości ponieść konsekwencje karne za swoje decyzje. - Przy łamaniu kluczowego artykułu kodeksu karnego czyli niedopełnieniu obowiązku i nadużycia władzy przez pana prezydenta w kontekście zaprzysięgania nielegalnie wybranych sędziów Trybunału i odmowy zaprzysięgania legalnie wybranych, to oczywiście w przyszłości grozi panu prezydentowi odpowiedzialność karna - ocenił.
Autor: mw/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24