Polakom trzeba powiedzieć wprost, że nie mają Trybunału Konstytucyjnego, został im przez polityków ten Trybunał ukradziony - powiedział we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". - Niestety, do takiej sytuacji doszliśmy w Polsce, że prawo jest traktowane w sposób bardzo instrumentalny i używane do rozwiązywania jakichś bieżących imposybilizmów prawniczych - dodał. Odniósł się w ten sposób do zmian w pełnym składzie Trybunału Konstytucyjnym, które chce wprowadzić PiS.
Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości złożyła w Sejmie projekt ustawy o zmianie ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Sprowadza się on do zmniejszenia minimalnej liczby sędziów pełnego składu Trybunału z 11 sędziów do 9. Znowelizowane przepisy mają mieć zastosowanie do postępowań wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie noweli.
Od miesięcy w TK trwa spór o kadencję prezes Julii Przyłębskiej, który uniemożliwiał w ostatnim czasie zebranie się Trybunału w pełnym, obecnie 11-osobowym, składzie i wydanie wyroku w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Wniosek w tej sprawie skierował do Trybunału Konstytucyjnego prezydent Andrzej Duda. Choć według rządzących ustawa ta ma pomóc odblokować unijne środki z Krajowego Planu Odbudowy, wielu ekspertów podkreśla, że w rzeczywistości nie wypełnia ona wymaganych tak zwanych kamieni milowych i nie poprawia sytuacji w wymiarze sprawiedliwości.
Przymusiński: Polakom trzeba powiedzieć wprost, że nie mają Trybunału Konstytucyjnego
W poniedziałkowym "Wstajesz i wiesz" w TVN24 rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" sędzia Bartłomiej Przymusiński komentował propozycję zmian w Trybunale Konstytucyjnym.
Według niego "niestety, do takiej sytuacji doszliśmy w Polsce, że prawo jest traktowane w sposób bardzo instrumentalny i używane do rozwiązywania jakichś bieżących imposybilizmów prawniczych - cytując lidera partii rządzącej [Jarosława Kaczyńskiego - przyp. red.], który na te imposybilizmy kiedyś narzekał".
- Dziś, jak widać, po tych wszystkich zmianach, które ta partia uchwaliła, sami się potknęli o własne nogi - ocenił Przymusiński.
- Polakom trzeba powiedzieć wprost, że nie mają Trybunału Konstytucyjnego, został im przez polityków ten Trybunał ukradziony. To nie jest dzisiaj instytucja, która stałaby na straży konstytucji. Jest to organ w pełni polityczny, działający tak jak kolejna izba parlamentu, w którym są jakieś frakcje polityczne, a nie ścierają się w nim poglądy prawe - kontynuował sędzia.
W jego opinii "dziś na straży konstytucji, na straży praw i wolności obywatelskich stoją tak naprawdę już tylko sądy powszechne, w których mamy wciąż sędziów powołanych w sposób prawidłowy w większości"
Rzecznik Iustiti: intencja sprowadza się do tego, żeby był taki wyrok, jaki byłby na rękę politykom
Przymusiński ocenił również, że w nowelizacji PiS "intencja sprowadza się do tego, żeby w końcu był taki wyrok, jaki w tej chwili byłby na rękę politykom".
Przekonywał, że problem składu Trybunału Konstytucyjnego jest "pozorny". - Istotnym dla polityków do rozwiązania problemem jest to, żeby mieli w końcu ten papierek, który pozwoli im machać przed opinią publiczną, że ta ustawa [o Sądzie Najwyższym - przyp. red.] jest zgodna z konstytucją - ocenił.
Rzecznik sędziowskiego stowarzyszenia powiedział następnie, iż "to pokazuje, że wystawił się na śmieszność pan prezydent [Andrzej Duda - przyp. red.], kierując swój wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, bo skierował go do instytucji, która w pełni podlega jakimś politycznym przetasowaniom". - Z drugiej strony trudno mi powiedzieć, żeby było mi żal pana prezydenta w tej sytuacji, bo walnie przyczynił się do tego, że ten Trybunał wygląda w tej chwili tak, jak wygląda - stwierdził Przymusiński.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PawelCebo/Shutterstock