Dziennikarz Piotr Jacoń na antenie TVN24 opowiedział o swojej książce "My, trans". Tłumaczył, że transpłciowość to "niezgodność ciała i duszy, która nie jest taka oczywista, jaka się wydaje". - To nie kwestia seksualności, tylko tożsamości płciowej - mówił. Zwracał przy tym uwagę, że ważne jest, aby w tej kwestii "mieć świadomość, jak mało się wie, a nie udawać, że się wie".
W marcu tego roku premierę miał reportaż Piotra Jaconia "Wszystko o moim dziecku", w którym rozmawiał z rodzicami osób transpłciowych i niebinarnych. Sam Jacoń poinformował, że jego córka jest osobą transpłciową.
W nadchodzącym tygodniu ukaże się jego książka "My, trans" - zbiór wywiadów z osobami transpłciowymi, a także z ich rodzicami, psychologiem, adwokatem, aktywistką i księdzem.
Są w różnym wieku, mają odmienne zainteresowania, wykształcenie, pracują w różnych zawodach, studiują. A jednak łączy ich wiele - są transpłciowi. Stale towarzyszy im lęk, samotność, poczucie zagubienia. Cierpią na depresję, a nierzadko podejmują próby samobójcze. Boli ich brak tolerancji i zrozumienia w społeczeństwie. A pragną tak niewiele: żyć normalnie
Jacoń na antenie TVN24 opowiedział o książce. Przyznał, że o transpłciowości miał małe pojęcie. To zmieniło się we wrześniu 2020 roku, gdy jego córka poinformowała o swojej transpłciowości. - Wydawało mi się, że jestem otwarty, tolerancyjny i w miarę wyedukowany. Wtedy otworzyły mi się drzwi, za którymi pojawiła mi się rzeczywistość jednak nieznana - wspomniał.
- To ważne: mieć świadomość, jak mało się wie, a nie udawać, że się wie i w ramach swojej niby wiedzy podchodzić do transpłciowości i osób - dodał.
Jacoń zwrócił uwagę, że problem z transpłciowością polega między innymi na tym, że "same te dzieciaki nie wiedzą, jak z nimi jest". - To że moje dziecko powiedziało o tym w wieku 20 lat, to dlatego że w wieku 20 lat dojrzało do tej świadomości. Ono szukało siebie i nie znajdowało. Ono myślało bardzo różnie o sobie - mówił.
Pytany, co dla niego oznacza teraz transpłciowość, odpowiedział, że "to niezgodność ciała i duszy", sytuacja, w której dziewczyna rodzi się w ciele chłopaka i "boryka się ze sobą". Uczulał, że transpłciowość nie jest zawsze pierwszą myślą. - Bardzo często to szukanie wokół seksualności. Te dzieciaki zastanawiają się nad tym, czy jestem lesbijką, a może jestem bi. To tego typu myślenie - tłumaczył.
Dodał, że "myślenie o transpłciowości to półka wyżej". - To nie kwestia seksualności, tylko tożsamości płciowej - mówił.
Mówiąc o swojej książce, Jacoń wytłumaczył, że napisał ją "tak jak sam chciałby się przeprowadzić przez drogę do zrozumienia transpłciowości". - To są rozmowy, które sam chciałbym przeczytać, porozmawiać z innymi rodzicami osób transpłciowych, bo w tych historiach także ja się mogę odnaleźć - opisał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24