Profesor Andrzej Zoll o Pegasusie i inwigilacji: to zbrodnia szpiegostwa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl
Jak działa Pegasus? Wyjaśnia Adam Haertle, ekspert do spraw cyberbezpieczeństwa
Jak działa Pegasus? Wyjaśnia Adam Haertle, ekspert do spraw cyberbezpieczeństwaTVN24
wideo 2/22
Jak działa Pegasus? Wyjaśnia Adam Haertle, ekspert do spraw cyberbezpieczeństwaTVN24

Profesor Andrzej Zoll w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zwrócił uwagę na to, co może oznaczać inwigilowanie w Polsce systemem Pegasus. - Mam przed sobą Kodeks karny. Artykuł 130, paragraf 2, mówi: "kto, działając na rzecz obcego wywiadu udziela temu wywiadowi wiadomości, których przekazanie może wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej...". Taką sytuację tu mamy. Jest to traktowane w kodeksie karnym jako zbrodnia - zaznaczył były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Jak dodał, "prokurator jest konstytucyjnie zobowiązany do wszczęcia śledztwa w tej sprawie".

Grupa badaczy z Citizen Lab działająca przy Uniwersytecie w Toronto w swojej ekspertyzie wykazała, że w Polsce inwigilowani oprogramowaniem Pegasus byli mecenas Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek oraz senator KO Krzysztof Brejza. Prokuratura Okręgowa w środę odmówiła Wrzosek wszczęcia śledztwa w tej sprawie.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Zoll o Pegasusie: to urządzenie nie tylko zagrażające prawom człowieka, ale też groźne dla państwa

W rozmowie z "Wyborczą" do doniesień o używaniu systemu Pegasus przez polskie służby odniósł się profesor Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej. Jak ocenił, "samo to urządzenie i w ogóle posługiwanie się nim budzi poważne wątpliwości". - Bo przede wszystkim to jest urządzenie, nad którym panuje nie tylko jego nabywca, który zakupił je od mającego swoją siedzibę w Izraelu wytwórcy, tylko panowanie nad tym systemem właściwie pozostaje w rękach właśnie jakiejś firmy w Izraelu. I nie oszukujmy się - również służby specjalne Izraela mają w to wgląd - powiedział Zoll.

Jego zdaniem "jest to więc urządzenie nie tylko zagrażające prawom człowieka w Polsce, ale które jest groźne także dla państwa". Jak powiedział Zoll, "korzystanie z tego ma pewne cechy szpiegostwa". - Bo to jest dostarczanie obcym służbom specjalnym informacji, które mogą zagrażać państwu polskiemu - ocenił.

Wszystko, co wiemy o Pegasusie >>>

- I tu mam podstawowe, wstępne zastrzeżenie: czy zakup takiego urządzenia, które z zasady miało służyć walce z terroryzmem - takie było założenie i tak jest właściwie traktowane także i przez władze Izraela - nie wiem, czy ono jest do końca realizowane. A na pewno trudno tutaj przyjąć, że także i minister spraw zagranicznych brał udział w takim zakupie i czy wyrażał na taki zakup zgodę, bo to było wejście jednak w obszar, którym zarządza też minister spraw zagranicznych - dodał prof. Zoll.

"Tu został zapewne zorganizowany jakiś system walki z opozycją"

Na pytanie, czy sądzi, że jakiś polski sąd mógł wydać zgodę na zastosowanie tego szpiegowskiego systemu wobec kogokolwiek, profesor Zoll odparł, że "gdybyśmy mieli na przykład sytuację, w której chodzi o terroryzm - i to w ścisłym tego słowa znaczeniu, a nie w tym, które czasami jest używane w stosunku do przeciwników politycznych - to oczywiście sąd wydałby na to zgodę". - Gdybyśmy mieli tu jakąś siatkę terrorystyczną, to niewątpliwie sąd powinien taką zgodę wydać. Zresztą tak się mówiło, że zakup ma służyć temu, by chronić obywateli czy organy państwa polskiego przed właśnie zamachami terrorystycznymi. Nie słyszałem natomiast, by Pegasus został właśnie w tym celu użyty - powiedział.

Jak dodał, "teraz wyszły na jaw te trzy przypadki (prokurator Wrzosek, senatora Brejzy i mecenasa Giertycha - red.), a jest ich pewnie znacznie więcej, bo te są takie zupełnie przypadkowe - więc tu został zapewne zorganizowany jakiś system walki z opozycją".

Zoll ocenił, że "nawet sposób zakupu jest bardzo wątpliwy". - Przecież kupiono to za pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, z tych finansów, które były przeznaczone na pomoc ofiarom przestępstw i na postpenitencjarne pomoce dla osób, które opuszczały więzienie. Te 30 milionów zostało wydane z tego Funduszu. To też jest wątpliwe - dodał.

Pieniądze z funduszu dla ofiar przestępstw na inwigilację. CZYTAJ WIĘCEJ >>>

Zoll: Afera Watergate to malutka pluskiewka przy tym wszystkim

W ocenie profesora Zolla "afera Watergate to jest malutka pluskiewka przy tym wszystkim". - To jest afera na znacznie większą skalę. Bo to jest skierowane przeciwko fundamentom demokracji. Przecież wybory są najważniejszym dla demokracji aktem, w którym wypowiada się społeczeństwo. Demokracja to jest władza społeczeństwa, które osobom przez siebie wybranym przekazuje i daje mandat do kierowania państwem i sprawami tego społeczeństwa. Ale zgodnie z naszą konstytucją i konstytucjami wszystkich państw demokratycznych te wybory mają być równe. Co to znaczy? To znaczy, że wszyscy uczestniczący w wyborach mają takie same prawa i takie same warunki prowadzenia kampanii - zwracał uwagę w rozmowie z "Wyborczą".

John Scott-Railton, ekspert Citizen Lab, o wykorzystywaniu Pegasusa w Polsce
John Scott-Railton, ekspert Citizen Lab, o wykorzystywaniu Pegasusa w PolsceTVN24

Zdaniem byłego sędziego TK, "wybory nie były równe z uwagi na to, że kampania wyborcza była prowadzona w zupełnie różnych warunkach". - Szczególnie działalność mediów tzw. publicznych, przede wszystkim TVP, łamała równość kandydatów i w wyborach prezydenckich, i wcześniej - w tych z 2019 roku - dodał.

Podkreślił, że "chociażby prokurator Wrzosek była w jakiś sposób w to zaangażowana, skoro wszczęła śledztwo w sprawie tzw. wyborów kopertowych". - Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że wtedy też, już po raz drugi, zastosowano tę "sprawdzoną" metodę walki wyborczej - ocenił.

- Jeśli mielibyśmy do czynienia z państwem demokratycznym, to byłaby podstawa, żeby Sejm skrócił kadencję i doprowadził do nowych wyborów - dodał.

Zoll: prokurator jest konstytucyjnie zobowiązany do wszczęcia śledztwa w tej sprawie

Jak stwierdził Andrzej Zoll, "gdybyśmy mieli uczciwą prokuraturę działającą na podstawie konstytucji, prawa, obowiązującej - bardzo zresztą wadliwej - ustawy o prokuraturze, to wtedy prokurator powinien wszcząć śledztwo o naruszeniu prawa, naruszeniu równości wyborów, zasad kampanii wyborczej". - Ja bym tu widział artykuł 130, paragraf 2 kodeksu karnego, który mówi wprost właśnie o szpiegostwie. Bo doszło do przekazania ważnych dla państwa informacji obcym służbom specjalnym. Mam przed sobą kodeks karny i paragraf drugi mówi: "kto, biorąc udział w obcym wywiadzie" - to odpada, ale: "albo działając na rzecz obcego wywiadu udziela temu wywiadowi wiadomości, których przekazanie może wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej". Taką sytuację tutaj mamy. A to jest zbrodnia. To jest traktowane w kodeksie karnym jako zbrodnia. I prokurator jest moim zdaniem konstytucyjnie zobowiązany do wszczęcia śledztwa w tej sprawie, właśnie o podejrzenie zrealizowania znamion artykuł 130, paragraf 2 Kodeksu karnego - ocenił.

Dopytywany, czy postawiłby zarzut popełnienia zbrodni szpiegostwa, prof. Zoll odparł: "tak jest". - Wykorzystanie tego, ze względu właśnie na możliwość czy nie tylko możliwość, ale w całej procedurze stosowania tego urządzenia jest przekazywanie czy umożliwienie przekazania obcemu wywiadowi informacji, które zostały zebrane przez Pegasus. Te informacje są ważne, przecież to są informacje o cechach osobowości, o wiadomościach, o przekazywaniu wiadomości przez osoby pełniące ważne funkcje państwowe. Można sobie świetnie wyobrazić, że te osoby, które były namierzone przez Pegasus, będą po przyszłych wyborach pełnić funkcje premierów, prezydenta, bardzo poważne urzędy w państwie. I to może być bardzo dobry materiał do stosowania wobec tych osób szantażu. Różne wiadomości zostały przekazane służbom Izraela - stwierdził Zoll.

Zoll: także członkowie partii Zjednoczonej Prawicy mogli być ofiarami tej procedury

Na pytanie, którym urzędnikom konkretnie postawiłby zarzuty, Zoll powiedział, że "z całą pewnością panu (Mariuszowi - red.) Kamińskiemu, który jest przecież szefem służb, ministrem spraw wewnętrznych i koordynatorem prac służb specjalnych". - Panu (Maciejowi - red.) Wąsikowi, który jest jego zastępcą i podstawową głową tego interesu. Myślę, że minister sprawiedliwości (Zbigniew Ziobro - red.), który zakupił, a w każdym razie dał na to pieniądze, więc też jest włączony w całą strukturę. I mamy wicepremiera od spraw bezpieczeństwa narodowego (Jarosława Kaczyńskiego - red.), który też nie może powiedzieć, że on w zasadzie nic nie wie na ten temat, a tak się wyraził. Mam bardzo duże wątpliwości, czy nie wiedział - powiedział Zoll.

Wiceszef MSWiA o stosowaniu przez polskie służby oprogramowania Pegasus
Wiceszef MSWiA o stosowaniu przez polskie służby oprogramowania PegasusPolskieRadio24

Były prezes TK podkreślił, że "ta sprawa musi być wyjaśniona". - Droga przez komisję w Sejmie jest oczywiście najwłaściwsza. I, znów podkreślam, w demokratycznym państwie tak trzeba byłoby postępować. Ja nie jestem taki pewny, czy nie uda się utworzyć komisji. Przecież to zupełnie oczywiste, że także członkowie tych partii, które tworzą Zjednoczoną Prawicę, też mogli być ofiarami tej procedury. Mogą sobie zdawać sprawę, że mogli być, i oni będą mieli duże pokusy, by jednak poprzeć wniosek o utworzenie takiej komisji. Tam już nie ma jedności w tym zespole. Niektórych może bardzo razić, że mogą być takimi ofiarami stosowania tej procedury - mówił.

- Myślę, że nie da się tego zamieść pod dywan i że społeczeństwo, a w każdym razie jego duża część, nawet ci ludzie, którzy głosowali za PiS-em, teraz się jednak mocno zastanowią, czy ich poprzedni głos był właściwy. To niewątpliwie bardzo osłabia siłę Prawa i Sprawiedliwości. Ale myślę, że jest jeszcze jedna możliwość - w wypadku nieutworzenia tej komisji w Sejmie nie odrzucałbym możliwości utworzenia komisji w Senacie. Zdaję sobie sprawę z braku kompetencji, takich jak ma komisja sejmowa, ale ta komisja senacka będzie miała bardzo duże znaczenie społeczne i polityczne. Bo przecież ona może przeprowadzić całą procedurę, taką, jaką prowadziłaby komisja sejmowa. Procedury, przesłuchanie świadków. Oczywiście nie wszyscy będą tam chcieli składać takie zeznania, ale może dość dużo osób istotnych dla wyświetlenia sprawy się znajdzie. Ja bym z tej możliwości nie rezygnował - dodał profesor Zoll.

Jak działa Pegasus? Wyjaśnia Adam Haertle, ekspert do spraw cyberbezpieczeństwa
Jak działa Pegasus? Wyjaśnia Adam Haertle, ekspert do spraw cyberbezpieczeństwaTVN24

Wniosek o kontrolę NIK w sprawie wykorzystywania Pegasusa

Wniosek o kontrolę NIK ws. wykorzystywania oprogramowania Pegasus skierowała w środę Lewica. Posłowie Lewicy w tej sprawie spotkali się z prezesem NIK Marianem Banasiem.

W poniedziałek senator Brejza skierował do NIK wniosek o przeprowadzenie pilnej kontroli w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym.

Według Citizen Lab do telefonu Krzysztofa Brejzy miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r. Polityk był wówczas szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi. Kanadyjscy badacze nie byli jednak w stanie wskazać, kto dokładnie stoi za szpiegowaniem, ale podkreślili, że jedynymi klientami izraelskiej firmy są rządowe agencje.

Autorka/Autor:pp/adso

Źródło: "Gazeta Wyborcza", tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Jednostka południowokoreańskiej armii uniemożliwia śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta kraju Jun Suk Jeola - podała agencja prasowa Yonhap. 64-letni Jun jest objęty dochodzeniem w sprawie buntu politycznego, którego miał się dopuścić - przestępstwo to jest zagrożone karą śmierci.

Wojsko "zablokowało" aresztowanie prezydenta

Wojsko "zablokowało" aresztowanie prezydenta

Źródło:
PAP

Od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy, która była reakcją na bestialski atak Hamasu, w enklawie zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. Ponad 108 tysięcy zostało rannych. To najnowsze dane lokalnych władz. Ci, którzy nie zginęli ani nie zostali ranni, w większości musieli uciekać ze swoich domów. O bezpieczeństwo jest bardzo trudno - zwłaszcza teraz, gdy tak bardzo spadły tam temperatury. Są kolejne doniesienia o noworodkach, które zmarły z wyziębienia.

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

- Jednym z istotnych elementów raportu z audytu dwustu postępowań, który musi zostać spełniony, jest kwestia ewentualnej odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej kolegów i koleżanek, którzy przy ich prowadzeniu albo nadzorowaniu kierowali się przesłankami nie zawsze słusznymi i nie zawsze godnymi pochwały - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia. Mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram (Inicjatywa Wolne Sądy), odnosząc się do rozliczeń, mówiła, iż "widać, że w większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła, tylko to były takie sytuacje, że pan Macierewicz wchodził do CEK NATO i nie został w postępowaniu przesłuchany".

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

Źródło:
TVN24

Specjalny zespół prokuratorów stwierdził nieprawidłowości w wielu z 200 śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry. Zastrzeżenia dotyczą między innymi śledztw w sprawie Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, jednego z postępowań w sprawie nocnego wejścia do CEK NATO i przeciwko szefom SKW, a także sprawy "dwóch wież". Pod lupą audytorów znalazło się śledztwo przeciwko byłemu menedżerowi Roberta Lewandowskiego oraz postępowanie w sprawie finansów arcybiskupa Lwowa. W sprawie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło będzie postępowanie karne związane z nieprawidłowościami w śledztwach dotyczących tamtego zdarzenia - to jedna z konkluzji raportu leżącego na biurku Adama Bodnara.

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Źródło:
tvn24.pl

- Marcin Romanowski, zamiast siedzieć cicho, bo jest podejrzany o 11 przestępstw, uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i będzie to transmitował - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Dodał, że były wiceminister sprawiedliwości "powinien jak najszybciej przyjechać do Polski, stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości".

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Źródło:
TVN24

Mnożą się sygnały pogorszenia sytuacji gospodarczej w Rosji, co przyznają szefowie rosyjskich firm, nawet tych szczególnie bliskich Kremlowi - pisze w czwartek "Le Monde".

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

Źródło:
PAP

Ponad połowa Polaków (55 procent) deklaruje, że chciałaby się przenieść do innego kraju. Pytani o konkretne miejsce, respondenci najczęściej wskazywali Hiszpanię, wynika z badania ARC Rynek i Opinia. Jakie inne państwa wymieniali?

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Źródło:
PAP, arc.com.pl

Premier Słowacji Robert Fico nazwał "sabotażem" Wołodymyra Zełenskiego wstrzymanie przez Ukrainę tranzytu gazu przesyłanego z Rosji do Unii Europejskiej. Na opublikowanym w czwartek nagraniu wideo ponownie zagroził odcięciem dostaw prądu na Ukrainę, a także mówił o możliwości ograniczenia wsparcia dla ukraińskich uchodźców na Słowacji.

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Źródło:
PAP

Marcin Romanowski oznajmił, że "zrzekł się statusu posła zawodowego" i nie będzie w związku z tym pobierać poselskiego wynagrodzenia. W Korei Południowej wojsko uniemożliwia śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta kraju Jun Suk Jeola. Wieczorem w Warszawie odbędzie się oficjalna inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 3 stycznia.

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Źródło:
PAP, TVN24

- Niemcy obawiają się wojny celnej z USA, która zaszkodziłaby ich gospodarce opartej na globalnym handlu - ocenił ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Konrad Popławski. Zauważył, że obostrzenia celne wpłynęłyby też negatywnie na Polskę.

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Źródło:
PAP

Przebrali się za dostawców jedzenia, mieli charakterystyczne torby, w które schowali łomy. Działali szybko i zuchwale, ukradli biżuterię wartą półtora miliona złotych. Sprawcy napadu na sklep jubilerski w warszawskiej Galerii Mokotów wciąż są na wolności. Jak zdradza prokuratura, szuka ich "bardzo dużo funkcjonariuszy policji".

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

- On nie uważa nic na żaden ważny temat, nikt nie wie, jakie ma poglądy, ale mamy go kupić - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Lubnauer (KO) o kandydacie PiS na prezydenta. Według wiceministry edukacji Karol Nawrocki "chce być jak taki kot w worku". Europoseł Adam Jarubas (PSL) ocenił, że Nawrocki "może być narzędziem w rękach prezesa Kaczyńskiego".

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

Źródło:
TVN24

W czwartek wieczorem doszło do potrącenia 17-latka na przejściu dla pieszych w Żyrardowie (Mazowieckie). Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Poszkodowany trafił do szpitala. Chwilę wcześniej w tym samym mieście kierowca potrącił na przejściu kobietę i odjechał.

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Doszło do takiej sytuacji, że PKW powiedziało: umywamy ręce, teraz ty ministrze się tym zajmij, ty zdecyduj i w takiej sytuacji ministra stawiają - mówił w "Tak jest" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS, realizując tym samym decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Kolejny krok należy do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, bo to on formalnie podejmuje decyzję dotyczącą dokonania wypłaty pieniędzy dla partii politycznych.

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Źródło:
TVN24

Stacja TVN24 w grudniu 2024 roku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,2 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl - najczęściej czytaną witryną newsowych stacji telewizyjnych. Także cały 2024 rok TVN24 i "Fakty" TVN zakończyły na czele zestawień w swoich kategoriach.

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Niemiecka policja bada sprawę mężczyzny, który ukradł koparkę w południowej części kraju, a następnie przez prawie godzinę taranował samochody i uszkadzał budynki. Koparka zatrzymała się dopiero po ostrzelaniu jej przez funkcjonariuszy. Mężczyzna zmarł na miejscu - informuje policja.

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

Źródło:
Tagesschau
Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kobieta, która zaginęła 52 lata temu, została odnaleziona cała i zdrowa po tym, jak policja opublikowała w mediach społecznościowych jej zdjęcie sprzed lat z apelem o pomoc w ustaleniu, co się z nią stało.

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Źródło:
PAP
Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ważący ponad 500 kilogramów metalowy pierścień spadł z nieba na kenijską wioskę Mukuku w hrabstwie Makueni. Wydarzeniu towarzyszył olbrzymi huk, który był słyszalny z odległości 50 kilometrów. Kenijska Agencja Kosmiczna przekazała, że tajemniczy obiekt był najprawdopodobniej fragmentem rakiety kosmicznej, który nie spłonął w ziemskiej atmosferze.

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Źródło:
PAP, KSA

Prawie 200 śladów dinozaurów odkryto tego lata w kamieniołomach w hrabstwie Oxfordshire w południowo-wschodniej Anglii - poinformowali w czwartek naukowcy. Jest to największe stanowisko tego typu znalezione w Wielkiej Brytanii. Badacze nie są pewni, co pomogło zachować ślady w skamieniałym błocie.

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Źródło:
PAP, BBC

W losowaniu Lotto 31 grudnia 2024 roku padła szóstka. Główna wygrana wyniosła ponad 19,4 miliona złotych, a szczęśliwy zakład kupiono w Lubinie - poinformował Totalizator Sportowy. We wtorek wygrano także w Eurojackpot - 1,1 miliona złotych, a w środę - w Ekstra Pensji.

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Źródło:
PAP, tvn24.pl

5,2 promila alkoholu w organizmie miał 56-letni kierowca zatrzymany w Polanowie (województwo zachodniopomorskie). Policję wezwali świadkowie zaniepokojeni zachowaniem mężczyzny. Sylwestra spędził w areszcie.

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie.  "Niechlubny rekord"

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie. "Niechlubny rekord"

Źródło:
tvn24.pl

Jocelyn Wildenstein nie żyje. Pochodząca ze Szwajcarii celebrytka zmarła we wtorek w swoim apartamencie w Paryżu. Rozpoznawalność zdobyła za sprawą zamiłowania do ekstrawaganckiego stylu życia i operacji plastycznych. Ze względu na te ostatnie zyskała przydomek "kobieta kot".

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Źródło:
CNN, The Guardian