Poseł Paweł Rychlik, który na sejmowej komisji zdrowia prezentował założenia nowej ustawy covidowej, w pewnym momencie przerwał swoją wypowiedź i skierował wzrok na leżące obok niego urządzenie elektroniczne. Oznajmił, że jednocześnie uczestniczy w obradach innej komisji. - Przepraszam, ale jestem na drugiej komisji w tym momencie - powiedział.
Sejmowa komisja zdrowia zajmuje się we wtorek projektem nowej ustawy covidowej. Posłem sprawozdawcą tego projektu jest Paweł Rychlik z klubu PiS. To właśnie on na początku posiedzenia prezentował jego założenia.
W pewnym momencie przerwał swoją wypowiedź i skierował wzrok na leżące obok niego urządzenie elektroniczne. Oznajmił, że jednocześnie uczestniczy w obradach innej komisji.
- Funkcjonariusz w postępowaniu mandatowym będzie mógł nałożyć grzywnę w wysokości dwóch tysięcy złotych. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu, zgodnie z zasadami ogólnymi, funkcjonariusz, który nałożył grzywnę, sporządzi wniosek o ukaranie sprawcy czynu i skieruje go do sądu... Przepraszam, ale jestem na drugiej komisji w tym momencie - oznajmił w pewnym momencie Rychlik, przerywając na chwilę swoją wypowiedź.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24