"Zdradził dwie grupy wyborców". Tak Paweł Kukiz mówił o Adamie Andruszkiewiczu

Zdradził dwie grupy wyborców. Tak Paweł Kukiz mówił o Adamie Andruszkiewiczu
"Zdradził dwie grupy wyborców". Tak Paweł Kukiz mówił o Adamie Andruszkiewiczu
Źródło: tvn24

Gdyby były JOW-y, to poseł Andruszkiewicz nigdy w życiu więcej nie zostałby posłem - tak w listopadzie 2017 roku Paweł Kukiz mówił o Adamie Andruszkiewiczu. Mocne słowa lidera Kukiz'15 padły w Sejmie podczas konferencji dotyczącej jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach samorządowych. - Adam Andruszkiewicz zdradził dwie grupy wyborców - dodał. Jeszcze wtedy nie było wiadomo, że były poseł Kukiz'15 zostanie wiceministrem cyfryzacji w rządzie PiS. Kukiz jednak zdania nie zmienił.

Premier Mateusz Morawiecki powołał w zeszłym tygodniu Adama Andruszkiewicza na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. Poseł Andruszkiewicz wystąpił z koła Wolni i Solidarni, obecnie jest parlamentarzystą niezrzeszonym. Wcześniej był posłem Kukiz'15.

Nowy wiceminister znany jest ze swoich skrajnie prawicowych poglądów. Stanowczo sprzeciwia się przyjmowaniu do Polski migrantów, obraża osoby LGBT, wygłaszał też antyeuropejskie poglądy.

CZYTAJ WIĘCEJ O ANDRUSZKIEWICZU >

Kukiz w mocnych słowach o Andruszkiewiczu

W listopadzie 2017 roku w Sejmie podczas konferencji dotyczącej Jednomandatowych Okręgów Wyborczych w wyborach samorządowych Paweł Kukiz w mocnych słowach wypowiedział się o Adamie Andruszkiewiczu.

"Zdradził dwie grupy wyborców"

Jak mówił wówczas Kukiz, były poseł jego ugrupowania "zdradził dwie grupy wyborców".

- Po pierwsze wyborców Kukiz'15. Zarzucano nam, że mamy tylko jedno hasło: jednomandatowych okręgów wyborczych. Każdy z kandydatów musiał nas przekonać, że to jest jego hasło życia, udało się to Andruszkiewiczowi również (...). I teraz w momencie kiedy partia władzy, do której on twierdzi, że jest mu blisko, wywala jednomandatowe okręgi wyborcze i on pozostaje w strukturach tej satelickiej organizacji przy Prawie i Sprawiedliwości, czyli WiS-u (Wolni i Solidarni - red.), to jest dla mnie zdrada totalna - mówił Paweł Kukiz.

Jak dodał, Andruszkiewicz "zdradził też wyborców narodowych", ponieważ złożył akces do WiS-u w dniu, kiedy Prawo i Sprawiedliwość po raz kolejny odrzuciło rozpatrywanie penalizacji banderyzmu".

- Gdyby były JOW-y, to poseł Andruszkiewicz nigdy w życiu więcej nie zostałby posłem (...). Natomiast w tym durnym ustroju bolszewickim, który jest teraz w Polsce, jeżeli Adam Andruszkiewicz w sposób umiejętny będzie poruszał się między pośladkami jednego działacza partyjnego albo drugiego działacza partyjnego, to go wpiszą na listę, że znowu będzie w Sejmie. To nie jest Sejm - powiedział lider Kukiz'15.

Paweł Kukiz zdania o byłym partyjnym koledzy po ponad roku nie zmienił. W środę 2 stycznia na swoim Facebooku napisał: "Od rana dzwonią do mnie dziennikarze z prośbą o komentarz w sprawie nominacji Adama Andruszkiewicza na funkcje wiceministra w Ministerstwie Cyfryzacji... Myślę, że najlepszym komentarzem będzie fraszka (którą znalazłem w internecie) autorstwa Pani Katarzyny Nowocin-Kowalczyk. Bardzo obrazowa":

"Całkowita kompromitacja moralna i intelektualna premiera"

Inni dawni partyjni koledzy Andruszkiewicza również wypowiadają się nieprzychylnie na jego temat. Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz'15 stwierdził, że powołanie go do ministerstwa "to jest całkowita kompromitacja moralna i intelektualna premiera Morawieckiego".

- To jest obraźliwe wobec obywateli i wobec państwa polskiego, bo mianuje się człowieka, który po prostu nie ma kompetencji do tego stanowiska i człowieka o wątpliwej reputacji moralnej - dodał.

Na uwagę dziennikarki, że Andruszkiewicz wszedł do Sejmu z listy Kukiz'15, Tyszka odparł: - Jak tylko się na nim poznaliśmy, to mu podziękowaliśmy, a premier Morawiecki mianuje go po trzech latach, jak już wszyscy wszystko o nim wiemy. To jest nieprawdopodobne.

"Całkowita kompromitacja moralna i intelektualna premiera Morawieckiego"

"Całkowita kompromitacja moralna i intelektualna premiera Morawieckiego"

Andruszkiewicz po raz pierwszy wszedł do Sejmu jesienią 2015 r. z listy Kukiz'15. Mandat poselski zdobył, startując w okręgu w Białymstoku. W listopadzie 2017 r. opuścił klub Kukiz'15 i przeszedł do koła Wolni i Solidarni, którego przewodniczącym jest Kornel Morawiecki. W grudniu odszedł również z WiS i jako obecnie poseł niezrzeszony został członkiem rządu.

Autor: KB/adso / Źródło: tvn24

Czytaj także: