Janusz Palikot spotkał się z przebywającym w szpitalu gen. Wojciechem Jaruzelskim - dowiedziała się TVN24. "Atmosfera spotkania była szczera i przyjazna" - czytamy w wydanym później komunikacie biura prasowego Ruchu Palikota.
Przewodniczący Ruchu Palikota rozmawiał z generałem Jaruzelskim dwadzieścia minut. Do spotkania doszło po południu w szpitalu przy ulicy Szaserów w Warszawie. Janusz Palikot życzył Jaruzelskiemu szybkiego powrotu do zdrowia.
- To nie sztuka dziś manifestować pod domem generała pod nienawistnymi, oburzającymi hasłami. Dziś, gdy Jarosław Kaczyński prowadzi zastępy narodowej prawicy po ulicach Warszawy, gdy polskich barw narodowych i hymnu używa się do walki politycznej i do dzielenia Polaków, gdy prawica mówi o swoim kraju, że nie jest wolny i niepodległy. Dziś trzeba było stanąć przy łóżku ciężko chorego 89. letniego prezydenta, by pokazać że nie ma zgody na dalszą eskalację nienawiści - oświadczył Janusz Palikot.
Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo
Gen. Wojciech Jaruzelski trafił do szpitala w środę. Córka generała, Monika Jaruzelska poinformowała, że jej 89-letniego ojca zabrała karetka z powodu bardzo silnego krwotoku z nosa.
Informację tę potwierdził dr Piotr Dąbrowiecki z Wojskowego Instytutu Medycznego, gdzie trafił Jaruzelski. Ujawnił też, że generał trafiał do WIM-u także 7 i 9 grudnia - z powodu krwawienia z nosa.
- 12 grudnia pojawiły się dodatkowo zaburzenia hematologiczne, co spowodowało decyzję o hospitalizacji. Obecnie życiu generała nie zagraża niebezpieczeństwo i po wyrównaniu zaburzeń zostanie wypisany do domu prawdopodobnie w następnym tygodniu - poinformował lekarz.
Gen. Wojciech Jaruzelski to przywódca PRL i PZPR w latach 80. ub. wieku, przewodniczący Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego podczas stanu wojennego, prezydent RP w latach 1989-90.
Autor: mon//gak/k / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/ARozenek