- Inicjatywa Borusewicza była skazana na niepowodzenie. Na podstawie czego twierdził, że wjedzie do Rosji? Gdyby była to inicjatywa Unii Europejskiej, prezydenta Tuska, miałaby szanse powodzenia, a tak to była zwykła dziecinada - powiedział w "Kropce nad i" Janusz Palikot.
Lider Twojego Ruchu odniósł się do informacji, że władze rosyjskie nie wpuszczą do Moskwy na pogrzeb Borysa Niemcowa marszałka Senatu Bogdana Borusewicza. Rzeczniczka ambasady rosyjskiej wyjaśniła, że "w ramach odpowiedzi wystosowanej przez stronę rosyjską wobec szeregu państw, które wprowadziły sankcje przeciwko Federacji Rosyjskiej, w tym Polski, Bogdan Borusewicz włączony jest do listy osób, których wjazd na teren Rosji jest zakazany". Palikot uważał, że "naiwnością" było oczekiwanie, iż Rosja wpuści marszałka. - Wiadomo było, że jak Polacy zechcą sami pojechać, to dostaną w zęby. I dostali w zęby. Inicjatywa Borusewicza była skazana na niepowodzenie - powiedział. Dodał, że było wiadomo, iż "Rosjanie w tej chwili będą minimalizować podgrzewanie emocji w Rosji".
- Na podstawie czego twierdził (Borusewicz), że wjedzie do Rosji? Gdyby była to inicjatywa Unii Europejskiej, prezydenta Tuska, miałaby szanse powodzenia, a tak to była zwykła dziecinada - ocenił Janusz Palikot.
Jego zdaniem "marszałek Borusewicz zachowuje się identycznie jak niegdyś Lech Kaczyński". - Takie samo machanie szabelką - stwierdził i dodał, że pogrzeb Niemcowa pokazuje w całej okazałości trudność położenia Polski. - Jesteśmy chłopcem do bicia - skwitował.
"Bez debaty będziemy mieli w Polsce małpi cyrk"
Kandydat na prezydenta skomentował również przeprowadzony 2 marca sondaż Millward Brown dla TVN24. Z badania wynika, że gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższą niedzielę, na prezydenta Bronisława Komorowskiego głosowałoby 46 proc. ankietowanych. Na kandydata PiS Andrzeja Dudę chce głosować 27 proc., a na Magdalenę Ogórek 8 proc.
Na kolejnych miejscach znaleźliby się: Janusz Korwin-Mikke - 4 proc. poparcia (wzrost o 1 punkt procentowy), Paweł Kukiz - 4 proc., Adam Jarubas - 3 proc. (wzrost o 1 punkt proc.), Janusz Palikot - 2 proc. (spadek o 4 punkty), Anna Grodzka - 1 proc., Marian Kowalski - 1 proc., Wanda Nowicka - 0 proc.
Janusz Palikot zapowiedział, że "niezależnie od tego, jakie będą sondaże, do ostatniego dnia będzie walczył, aby wygrać te wybory". Zaznaczył, że "sondaże zaczynają się liczyć i odzwierciedlać faktyczne preferencje mniej więcej na miesiąc przed wyborami". Jego zdaniem brak debat może doprowadzić do absurdu tę kampanię. - Jeśli media nie doprowadzą do sytuacji, że będą debaty, to będziemy mieli małpi cyrk w Polsce, a nie wybory prezydenckie - powiedział Palikot.
Jak mówił, domaga się debaty od prezydenta Komorowskiego. - Dzisiaj apelowałem do niego. Stałem przed kancelarią. Zaniosłem mu tablicę z siedmioma postulatami - powiedział Palikot. Lider Twojego Ruchu uważa, że Bronisław Komorowski powinien debatować z każdym jeden na jeden. - Trzeba ustalić reguły gry - podkreślił.
Autor: js/ja,rzw/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24