Politycy opozycji są przekonani, że Zbigniew Ziobro chce zwalić winę za niepowodzenia ws. ekstradycji Mazura na rządy SLD.
Według ministra Zbigniewa Ziobry wyrok amerykańskiego sądu, który nie zgodził się na ekstradycję Edwarda Mazura, jest wynikiem zaniedbań rządu SLD, który przygotowywał wniosek ekstradycyjny. - Robiliśmy wszystko co w naszej mocy by uruchomić i przeprowadzić proces ekstradycyjny. Jestem przekonany, ze moje działanie było działaniem właściwym. Osobiście zaangażowałem się w ten proces i to się stało - podkreślał Ziobro. - Będziemy konsekwentnie dążyć do tego, żeby Mazur stanął przed polskim wymiarem sprawiedliwości - zadeklarował.
Jednak politycy goszczący w Magazynie 24 godziny, są przekonani, że winę za decyzję sądu ponosi osobiście minister Ziobro.
- Nikt się nie cieszy w SLD z decyzji sądu w sprawie Mazura. Minister Ziobro jest ministrem nieudolnym i niekompetentnym i do tego pełnym nienawiści, dlatego wiele spraw przegrywa. - mówi Grzegorz Napieralski, sekretarz generalny SLD. jego zdaniem, Ziobro sprawę ekstradycji Mazura chce upolitycznić, a winą za własne błędy obarczyć SLD.
Słów krytyki nie szczędził ministrowi nie szczędził również Stefan Niesiołowski z Platformy Obywatelskiej, nazywający wystąpienie ministra "skandalicznym". - To co zaprezentował Ziobro jest żenujące. To, co zrobił minister jest podłe, oskarżając polityków opozycji - powiedział Niesiołowski. Według polityka minister za takie wypowiedzi sam może stanąć przed sądem.
Natomiast Jarosław Kurski (PiS) broni ministra Ziobry. - Werdykt amerykańskiego sądu jest dla mnie nie zrozumiały. - powiedział Kurski. Podobnie jak minister sprawiedliwości uważa, że winę za niepowodzenia w sprawie ekstradycji Mazura ponoszą politycy SLD.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24